Niektórym może wydawać się śmieszna albo choćby gorsząca, jak tej pani, która dawała na mszę w intencji rozpadu cywilnego małżeństwa jej wnuczki. Ale czy taka jest naprawdę? Przecież psalmista mówi wyraźnie: ocalasz, Panie, ludzi i zwierzęta. Wiele innych psalmów mówi o trosce Boga o zwierzęta, o Jego stworzenie, które do Niego należy. A przecież nie zostawi On bez opieki tego, co jest Jego, nie pozwoli, aby zginęło. Dlaczego więc nie modlić się za zwierzęta, które towarzyszą naszemu życiu z woli Stwórcy? Wszystko jest w Jego ręku, wszystko, nie tylko ludzie. A On, jak pisał święty Jan apostoł, ukochał świat, a nie tylko człowieka.