Między opętaniem a Ketmanem. Polscy twórcy w dobie stalinizmu

2 godzin temu
Zdjęcie: Leszek Kołakowski w 1971 r.


Wielu intelektualistów, twórców i uczonych uległo przekonaniu, iż komunizm jest nieuniknioną lawiną, której nie można zatrzymać, można jedynie starać się skorygować jej bieg. A to można uczynić jedynie wówczas, gdy człowiek da się jej porwać.

Tekst ukazał się w kwartalniku „Więź” jesień 2024. W wolnym dostępie można przeczytać jedynie jego fragment. W całości jest otwarty tylko dla prenumeratorów naszego pisma i osób z wykupionym pakietem cyfrowym. Subskrypcję można kupić TUTAJ.

Wiele stron zapisano i wiele bitew stoczono wokół kwestii, którą Jacek Trznadel nazwał niegdyś „hańbą domową”. Dlaczego tak wielu młodych i naiwnych, ale również starszych i doświadczonych twórców oddało swoje talenty w służbę systemowi, który był – wiemy to dziś – w swej istocie nieludzki?

Nie roszczę sobie prawa do napisania czegoś wielce w tej kwestii oryginalnego. Od lat pojawiają się nowe teksty, często wybitnych autorów, którzy usiłują to zjawisko wyjaśnić, zinterpretować, a nierzadko osądzić. Co mógłbym powiedzieć nowego? w tej chwili wszyscy piszą, a mało kto czyta, jak zatem przyciągnąć uwagę czytelnika, szczególnie tego oczytanego, świadomego i krytycznego? Zadanie iście karkołomne, zwłaszcza iż żadna spójna odpowiedź na pytanie o przyczynę romansu twórców z systemem nie istnieje. choćby przyglądając się biografiom konkretnych postaci, zauważyć można, jak zróżnicowane motywy im towarzyszyły, a jeżeli tę całą mieszankę doprawić jeszcze Miłoszową pastylką Murti­-Binga oraz sosem Ketmana, otrzymamy miksturę iście nieklarowną.

(Zbyt) prosta odpowiedź

Łatwo ulec pokusie, by wyjaśniać wszystko poprzez uproszczenie, uwypuklenie jednej interpretacji. O ileż bezpieczniej będziemy się wtedy czuć. Psychologia zna pojęcie dysonansu poznawczego, który pojawia się, gdy człowiek staje wobec zjawisk nijak niedających się wyjaśnić jedną przyczyną. Ujawnia się wtedy silna potrzeba uspójnienia przekonań – aby uniknąć traumatyzującego wewnętrznego konfliktu.

To access this content, you must purchase Pakiet cyfrowy, Kwartalnik drukowany + Pakiet cyfrowy, Pakiet Druk+Cyfra or Pakiet druk + cyfra 2021 – Europa.

Tekst jest częścią bloku kulturalnego „Zmieniam się, więc jestem wierny sobie”.
Pozostałe teksty bloku:
Magdalena Fijołek, „Dlaczego tak trudno wybaczyć zmianę poglądów. Casus Tomasza Terlikowskiego”
„Człowiek siebie odkrywa, a nie stwarza”. Tomasz Stawiszyński w rozmowie z Damianem Jankowskim

Idź do oryginalnego materiału