„Miałem miejsce w pierwszym rzędzie, aby zobaczyć łaskę wypływającą z życia Jana Pawła II”.
Zdjęcie: Opoka
„W noc śmierci Jana Pawła II poszedłem do konfesjonału o godzinie 19:00 i wysłuchałem spowiedzi bez żadnej przerwy, bez przerwy, aż do 2:00 w nocy. Tej nocy udzieliłem rozgrzeszenia ze [złamania] wszystkich Dziesięciu Przykazań. Ludzie przychodzili i mówili: «Ojcze, nie byłem u spowiedzi od 20 lat, 30 lat, 50 lat, 70 lat!»” – opowiada rektor katolickiej uczelni z USA.