Mesajah po raz pierwszy o swoim nawróceniu! „Długo na ten moment czekałem”

stacja7.pl 2 miesięcy temu

Mesajah, a adekwatnie Manuel Rengifo Diaz to polski wokalista, wykonujący muzykę reggae, dancehall i raggamuffin. Artysta urodził się w Polsce, jego mama jest Polką, a tata pochodzi z Peru.

Piosenkarz w tamtym tygodniu brał udział w chrześcijańskim Festiwalu Życia w Kokotku. Mesajah niegdyś w swoich tekstach oczerniał Kościół i księży czy odwoływał się do poglądów, które z chrześcijaństwem nie mają wiele wspólnego. Dlatego też, jego obecność na katolickim festiwalu mogła wśród niektórych budzić konsternację.

ZOBACZ>>> Biskup w błocie, Golcowie o Bogu, „Abba, Ojcze” w wersji techno. Tak wyglądał Festiwal Życia

Mesajah opowiedział po raz pierwszy o swoim nawróceniu

Jednak już przed koncertem w swoich mediach społecznościowych zapowiedział, iż w jego życiu nastąpiła zmiana i bardzo czeka, by podzielić się tym z uczestnikami Festiwalu Życia w Kokotku!

W trakcie występu na Festiwalu Życia Mesajah postanowił opowiedzieć swoje świadectwo wiary! Jak się okazuje, artysta w ostatnich latach zmagał się z poważnymi problemami zdrowotnymi. W 2016 roku zaczęły się moje naprawdę bardzo poważne problemy ze zdrowiem. Starałem się znaleźć gdzieś lekarstwo, uzdrowienie. Cierpienie i ból, jakie przeżywało moje ciało i dusza były naprawdę bardzo duże. Zaczęła się moja droga po zdrowie. Pierwsze lata to było leczenie ciała. Następne lata to było leczenie głowy. Mimo tego, iż okazało się potem, iż teoretycznie się wyleczyłem z tej choroby, na którą byłem chory, to dalej była jakaś pustka – przyznał piosenkarz.

Mesajah: „Gdyby nie najwyższy Pan i Uzdrowiciel, nie byłoby mnie tutaj”

Jak przyznał Mesajah, tą pustkę cały czas czuł w sercu. To spowodowało, iż zainteresował się bardziej tematem duchowości. Choć zawsze czuł, iż Bóg jest w jego życiu, to był moment kiedy się od niego odwrócił. Długo na ten moment czekałem, bo – mam nadzieję – wszyscy tutaj noszą Boga w swoim sercu. Gdyby nie najwyższy Pan i Uzdrowiciel, nie byłoby mnie tutaj i nie żyłbym dzisiaj. Jemu zawdzięczam życie, moje zdrowie i to, iż dał mi kolejną szansę. Czuję się naprawdę jak nowonarodzony. Natknął nowe życie w moje serce. Moje życie się zmieniło o 180 stopni. Otworzył mi oczy na sprawy, które wcześniej nie widziałem. Pokazał mi, którędy mam iść w swoim życiu – wyznał Mesajah, gdy przerwał koncert, by podzielić się swoją historią.

Wierzę, iż to też nie jest przypadek, iż pojawiłem się tutaj akurat w tym czasie, bo wiem, iż parę lat temu w ogóle bym tego nie zrozumiał – powiedział muzyk. Serce jest takim miejscem, które jest zrezygnowane tylko dla Boga. Możesz próbować to zapchać karierą, możesz próbować to zapchać pracą, możesz próbować zapchać to pieniędzmi, materialnymi rzeczami, domami, samochodami, używkami, czymkolwiek będziesz próbował. Jednak nigdy nie wypełnisz tej dziury. Nigdy nie wypełnisz tej dziury niczym. Poczujesz pełnię tylko wtedy, o ile otworzysz swoje serce – dodał.

Na koniec koncertu – wyraźnie poruszony otwartością festiwalowiczów i o. Tomasza Maniury, głównego organizatora wydarzenia, który dziękował mu ze sceny – zakończył wspólną modlitwę „Chwała Ojcu…” gromkim „Amen!”

PRZECZYTAJ>>> Baby Lasagna o swoim nawróceniu: „Bóg oznajmił mi: jesteś mój”

Mesajah o swoim nawróceniu. Posłuchaj całego świadectwa:

youtube, materiały prasowe, pa/Stacja7

Źródło

atom
Idź do oryginalnego materiału