Reżyser planuje pokazać na ekranie duchowy i niemal kosmiczny wymiar zbawienia. Produkcja ma być intensywna, z silnym ładunkiem emocji, mistycyzmu i metafizyki, a włoskie pejzaże dodadzą jej autentyczności i surowego piękna. Gibson wraca do miejsc, które już wcześniej zagrały biblijną Jerozolimę – takich jak Matera czy Salento – ale tym razem sięga szerzej, zarówno geograficznie, jak i duchowo. Został zauważony m.in. w Gallipoli, gdzie zatrzymał się w hotelu Costa Brada, oraz w restauracji Le Macare w Alezio. Jak relacjonują właściciele – był uśmiechnięty, skromny i bardzo uprzejmy. Na życzenie jego ekipy zapewniono mu prywatność, ale po kolacji chętnie zapozował do zdjęcia z obsługą. Właścicielka wspomina, iż zamówił mięso z warzywami i chwalił lokalne przysmaki.
Mel Gibson kręci Zmartwychwstanie. Pasja ma ciąg dalszy

Powiązane
Nikt sam z siebie się nie nawraca. Zostajemy odnalezieni
4 godzin temu
Komentarz do Ewangelii, 27 czerwca 2025
7 godzin temu
Płock: Czas ciężkiej pracy
8 godzin temu