MĘKA OGNIA, KTÓRĄ CIERPIĄ DUSZE W CZYŚĆCU.

prawda-nieujawniona.blogspot.com 2 tygodni temu

MĘKA OGNIA, KTÓRĄ CIERPIĄ DUSZE W CZYŚĆCU.

Ogólnie przyjmuje się, iż w czyśćcu istnieje prawdziwy ogień materialny, którego adekwatności mają cudowną intensywność daną im przez Boską Sprawiedliwość, w celu dręczenia dusz sprawiedliwych po zakończeniu tego życia. Aby wyrobić sobie pewne pojęcie o męce, jaką ten ogień zadaje duszom, wystarczy zastanowić się nad tym, co mówią nam o nim Pisma Święte i święci Ojcowie. Prorok Izajasz (iv. 4.), nie mówiąc o innych, nazywa to duchem sądu i duchem palenia. Spośród świętych Ojców -Grzegorz Wielki nazywa to „ogniem pokutnym i trudniejszym do zniesienia niż wszelkie udręki tego życia”. Nyssen nazywa go ogniem pełnym wirów; a Hilary, niestrudzonym ogniem; i wreszcie, wielki Doktor św. Augustyn jest zdania, iż ​​męka, jaką dusze w czyśćcu cierpią z powodu ognia, przewyższa wszelkie cierpienia znoszone w tym życiu przez świętych męczenników, bez względu na to, jak wielkie były ich męki, których doznali. W porównaniu z mękami czyśćca, wszystkie te rany i ciemne więzienia, wszystkie te dzikie bestie, wszystkie te ciężkie łańcuchy, wszystkie te rózgi i bicze, wszystkie te koła i topory, wszystkie te żelazne haki, te rozpalone do czerwoności talerze i kotły, z oliwą i wrzącą smołą, wszystkie te stojaki, miecze, kraty i krzyże, które święci męczennicy znosili z niepokonaną cierpliwością – są niczym. Jakie serce, jakkolwiek twarde i nieugięte, nie poczuje dla nich współczucia i nie obudzi się, aby zapewnić im dogodną ulgę?
Czasami Bóg raczył dać poznać, choćby żyjącym, jak okrutne są męki tego ognia, który dusze w czyśćcu, choć pozbawione ciała, zmuszone są cierpieć. Wśród tych tak uprzywilejowanych była błogosławiona Katarzyna z Raconisio, zakonnica trzeciego zakonu św. Dominika, zasługuje więc na szczególną wzmiankę. Pan raczył dać swojej służebnicy nie tylko wizje, ale także namacalne dowody intensywności oczyszczającego ognia, ponieważ chciał rozpalić w jej sercu żarliwą gorliwość w dawaniu modlitw duszom w czyśćcu. Pewnego razu, leżąc w łóżku dręczona gwałtownym bólem, postanowiła rozmyślać o większych płomieniach czyśćca, gdy była owinięta duchem, aby je zobaczyć. Wtedy Pan, aby mogła być bardziej poruszona współczuciem dla tych dusz, chciał nie tylko, aby patrzyła oczami na ich cierpienia, ale aby miała na nie empiryczny dowód: i tak, gdy stała pogrążona w kontemplacji, pojedyncza iskra tego ognia wystrzeliła i zapaliła się na jej lewym policzku. Ból, który z tego powodu odczuwała, był tak ostry, że jej twarz niedługo spuchła, a ból trwał kilka dni i był taki, jak wyznała, iż ​​w porównaniu z tą męką, cierpienia tego życia były niczym. Od tego czasu powstało w niej palące pragnienie, aby rozszerzyć modlitwy na te dusze wszelkiego rodzaju pokutą; i ofiarowała się swemu Zbawicielowi, aby cierpieć z całą gotowością wszelkie cierpienie duszy lub trud ciała, aby uwolnić je od tak okrutnych mąk. I natychmiast rozpoczęła nie tylko najbardziej rygorystyczne życie, ale często była zabierana z różnymi bólami o największej surowości; i przez to od czasu do czasu zyskiwała wizję wielu dusz wychodzących z czyśćca i lecących do nieba za jej pośrednictwem.

Źródło: https://oneintheirhearts.wordpress.com/2015/11/11/the-torment-of-fire-which-the-souls-in-purgatory-suffer/

Idź do oryginalnego materiału