Marsz dla Życia w Wielkiej Brytanii cieszy się rekordową frekwencją

chrzescijanin.pl 4 godzin temu
Młodzi ludzie na tegorocznym Marszu dla Życia w Wielkiej Brytanii. (Zdjęcie: March for Life UK)

Tysiące osób z całej Wielkiej Brytanii zgromadziło się w sobotę w Londynie, aby dać mocne świadectwo w obronie życia nienarodzonych podczas Marszu dla Życia.

Organizatorzy szacują, iż w tegorocznym Marszu dla Życia UK 2025 wzięło udział co najmniej 10 tysięcy osób.

Większość uczestników stanowili chrześcijanie, jednak – jak podkreślali organizatorzy – cieszy fakt, iż dołącza do nich coraz więcej osób niewierzących.

Dzień rozpoczął się od nabożeństw i wspólnej modlitwy, po czym uczestnicy wyruszyli w stronę Parliament Square.

Entuzjazmu uczestników nie osłabiła obecność niewielkiej grupy kontrmanifestantów popierających aborcję ani osobny protest w pobliżu przeciwko delegalizacji grupy Palestine Action, podczas którego zatrzymano setki osób.

Tegoroczny Marsz dla Życia wsparli liczni przywódcy chrześcijańscy, w tym biskupi anglikańscy i katoliccy, ewangelista Glen Scrivener, dyrektor Christian Concern Andrea Williams, teolog ewangelikalny dr Aaron Edwards, posłanka Carla Lockhart oraz działacz pro-life Regan King.

Na placu przed parlamentem wygłoszono szereg przemówień.

Carla Lockhart powiedziała do zgromadzonych:
– jeżeli prawa człowieka mają cokolwiek znaczyć, muszą być spójne i obejmować wszystkich. jeżeli chcemy zmian, każdy z nas musi wziąć w tym udział.

Isabel Vaughan-Spruce, współdyrektor Marszu dla Życia, pytała w swoim wystąpieniu:
– Bezcenne istoty ludzkie czy bezwartościowe kawałki tkanki – w co wierzysz i, co ważniejsze, jak na to odpowiesz? Rodzice, politycy, pastorzy, policjanci, lekarze, prawnicy, dziennikarze i każdy obecny tutaj musi dokonać wyboru. Te dwa światopoglądy nie mogą współistnieć. Nie mogą być jednocześnie prawdziwe. Wybierz stronę – ale pamiętaj, jak się mówi: płot należy do szatana.

Podsumowując wydarzenie, Vaughan-Spruce zaznaczyła, iż bardziej niż liczby ucieszyły ją świadectwa ludzi zaangażowanych w obronę życia w różnych częściach kraju.

– Pewna studentka opowiedziała mi, iż planuje założyć na uczelni grupę pro-life, inna osoba podkreśliła, iż dotarła do niej rzeczywistość duchowej walki i zrozumiała potrzebę osobistej modlitwy. Inni mówili, iż przyprowadzili znajomych, bo sami zostali poruszeni ubiegłorocznym marszem i chcieli, by również oni doświadczyli tego samego – mówiła.

Dodała, iż część uczestników planuje organizować w swoich parafiach spotkania przy kawie, by zwiększać świadomość w lokalnych społecznościach.

– To właśnie ci ludzie pomogą zmieniać kulturę, przekazując dalej prawdy, które dziś usłyszeli – podkreśliła.

Vaughan-Spruce wyznała, iż była „szczególnie poruszona świadectwem jedności chrześcijan wokół tej kluczowej kwestii Ewangelii”.

– Tak wiele różnych denominacji – i coraz więcej osób niewierzących – potrafiło odłożyć na bok teologiczne różnice, by razem stanąć w obronie wartości każdego życia od poczęcia – zaznaczyła.

– Choć w centrum Londynu w sobotę panował chaos, policja zmagała się z różnymi protestami i zatrzymywała setki ludzi, uczestnicy marszu pro-life dawali przykład pokoju i euforii tych, którzy są pewni słuszności swojej sprawy i mają nadzieję zakorzenioną w czymś większym niż polityka.

Dr Edwards ocenił, iż wydarzenie było ważnym „publicznym świadectwem z nadzieją na usunięcie piętna aborcji z naszego kraju”. Wezwał też do modlitwy o zakończenie aborcji, choćby jeżeli ktoś nie mógł osobiście wziąć udziału w marszu.

– Bóg jest dobry i Bóg wysłuchuje – dodał.

Z kolei Glen Scrivener zauważył, iż „wiele prawd wybrzmiewających na Parliament Square mocno trafiało do kontrmanifestantów i innych protestujących”.

– Większość ludzi choćby nie zaczęła się zastanawiać nad skalą tego problemu. Globalnie zabijamy więcej osób w łonach matek niż poza nimi – podkreślił.

Dodał przy tym, iż ma „tylko miłość wobec kontrmanifestantów”.

Na marszu obecny był także Adam Smith-Connor, niedawno oskarżony o cichą modlitwę w strefie buforowej przed kliniką aborcyjną. Wydarzenie określił jako „wspaniałe świadectwo świętości życia”.

– Powinniśmy chronić dzieci i osoby starsze, a nie je zabijać! – zaznaczył.

Współdyrektor Marszu dla Życia, Ben Thatcher, podkreślił na zakończenie:
– Coraz więcej osób dostrzega racjonalność i spójność ruchu pro-life. jeżeli mamy poważnie traktować prawa człowieka, musimy zacząć od uznania wartości samego życia. To oznacza prawo do życia każdego – nikt nie jest zbyt mały, zbyt młody ani zbyt zależny, by jego życie nie miało wartości. To prawo musi być chronione w ustawodawstwie.

Źródło: Christian Post

Idź do oryginalnego materiału