Wreszcie mamy w parafii ojca, tuż po święceniach, który odprawia mszę pobożnie, w skupieniu i zgodnie z rubrykami. Oby taki pozostał, oby nie zaraził się od Śmierdziela. Dodatkowy atut: ma wspaniałą dykcję. I kazanie też było dobre.
Powiązane
Komentarz do Ewangelii, 30 września 2025
4 godzin temu
Włochy: solidarność z księdzem, któremu grozi mafia
7 godzin temu