dziękuję za twoje włosy
nie malowane na obrazach
za twoje brwi podniesione na widok anioła
za piersi karmiące
za ramiona co przenosiły Jezusa przez zieloną granicę
za kolana
za plecy pochylone nad śmieciem w lampie
za czwarty palec serdeczny
za oddech na szybie
za ciepło dłoni na klamce
za stopy stukające po kamiennych schodach
za to iż ciało może prowadzić do Boga
Ks. J. Twardowski
Któż z nas nie podpisałby się pod wierszem ks. Twardowskiego? Mama – zwykle pierwsze słowo, które wypowiada małe dziecko, tak wiele znaczy dla wszystkich z nas, bo bez Mamy nie byłoby Ciebie i mnie. Gdy zamknę oczy i o Niej pomyślę, to wciąż czuję Jej zapach, to co niosła ze sobą przez całe życie, widzę jak się krząta w kuchni i jak robi nam kanapki do szkoły, jak się cieszy z niezapominajek i stokrotek, nazrywanych w polu. Mama…
…i nasza Mama Niebieska, Najczulsza, Najmilsza i Przedziwna. Litania Loretańska pełna jest komplementów dla Tej Mamy, choć i ten katalog jest niewyczerpany. Maj, nazywany miesiącem maryjnym powoli się kończy. Dla Maryi też przynosimy naręcza pełne kwiatów, którymi są usiane pola, przynosimy też oczywiście kwiaty duchowe. Mama Niepokalana, Jackowa, Kalwaryjska…nasza Najukochańsza.
Ten dzień zaczęłyśmy w naszej wspólnocie przemyskiej od życzeń i spotkania z jedną Matką a zakończyłyśmy przy Sercu drugiej Matki.