Mieszkańcy Libanu mają coraz mniejsze możliwości decydowania o własnym losie – tak sytuację w tym bliskowschodnim kraju podsumowuje ks. Abdo Raad. Kapłan zauważa, iż tamtejszy kryzys jest głębszy z dnia na dzień. W państwie świętującym niedawno, 22 listopada, swój dzień niepodległości po ostatnich wyborach po raz kolejny w ciągu najnowszej historii nie zdołano uformować skutecznego rządu, a parlament nie znalazł do tej pory prezydenta. Równocześnie Liban pozostaje w ekonomicznej zapaści.