Trudno wejść do królestwa Bożego, jeżeli żyje się mentalnością osiągania, nagrody, zbierania pobożnych uczynków.
Tekst ukazał się na Facebooku. Tytuł od redakcji
„Bogatemu trudno będzie wejść do królestwa Bożego” ( Mt 19)
Może to w sumie dobrze, by nie chcieć być doskonałym? Jezus mówi wyraźnie, iż aby odziedziczyć królestwo Boże wystarczy zachować przykazanie miłości Boga i bliźniego.
Bogatemu młodzieńcowi to nie wystarczyło. Chciał więcej. A gdy Jezus odpowiedział mu, iż bycie doskonałym polega nie na zbieraniu, gromadzeniu, ale na oddawaniu, pozbywaniu się, na zaufaniu, to odszedł smutny.
Myślę, iż nie chodzi tylko o bogactwo materialne. Do królestwa Bożego trudno wejść, jeżeli żyje się mentalnością osiągania, nagrody, zbierania uczynków, zwłaszcza pobożnych (można przecież chcieć bogactwa duchowego).
Królestwo Boże przyjmuje się jak dziecko albo wcale. W Kościele często uczymy, jak należy je osiągnąć i zapracować na nie. Tylko nie wiem czasem, o które ostatecznie królestwo chodzi…