Lato jeszcze się nie kończy. Kultura w plenerze dla wszystkich

Zdjęcie: Jazz na Starówce

Jazz na Starówce, festiwale literackie, kino plenerowe i potańcówki – sierpień to idealny czas dla miłośników kulturalnych atrakcji na świeżym powietrzu.

Przekroczyliśmy półmetek wakacji. Chociaż pogoda dotąd nie rozpieszczała, dobra wiadomość jest taka, iż przed nami wciąż prawie dwa miesiące, w których wszystko może się zmienić.

Grunt to pozytywne nastawienie i oczywiście… kultura! W końcu co wywoła w nas więcej uśmiechu niż ulubiony film podczas seansu kina plenerowego, ukochana piosenka na silent disco albo wyczekiwany festiwal z bliskimi?

Latem, kiedy życie kulturalne pulsuje w plenerze, a słońce motywuje, by wyjść z domu, mamy wiele opcji do wyboru. I to darmowych.

Serce jazzu

Zaczynając od stolicy, nie sposób nie wspomnieć o Międzynarodowym Plenerowym Festiwalu Jazz na Starówce, który na stałe wpisał się w muzyczny pejzaż Warszawy, przyciągając co roku tłumy miłośników jazzu na Rynek Starego Miasta.

Na scenie w samym sercu Starówki jeszcze w sierpniu wystąpią osobistości i zespoły takie jak: New Bon Quintet – uznany kwintet jazzowy prowadzony przez Tomasza Kudyka (16 sierpnia) czy EABS – jedna z najważniejszych polskich grup nowej fali polskiego jazzu ostatnich lat (30 sierpnia).

Swoją obecnością uraczy nas także Nduduzo Makhathini (23 sierpnia) – południowoafrykański pianista, kompozytor oraz filozof, który jest wiodącym głosem południowoafrykańskiego jazzu.

To właśnie na Starówce w każdą sierpniową sobotę bije nie tylko serce stolicy, ale i serce jazzu.

Niedziela na recital

Jest jeszcze drugi dzień weekendu. Muzyczną niedzielę z klasyką w roli głównej zapewniają cykliczne Koncerty Chopinowskie w Łazienkach Królewskich.

Ta jedna z najstarszych imprez muzycznych stolicy odbywa się w tym roku po raz 66. Tegoroczny sezon wypełnią recitale najznakomitszych polskich i zagranicznych pianistów, którym udało się zakwalifikować do eliminacji XIX Konkursu Chopinowskiego.

Pod pomnikiem Chopina usłyszymy w sierpniu i wrześniu wirtuozów m.in. z Brazylii, Francji, Hongkongu, Japonii oraz z Czech. Wśród polskich twórców znajdą się: Krzysztof Jabłoński, Piotr Pawlak, Julia Łozowska, Jakub Kuszlik, Piotr Alexewicz, Maria Gabryś-Heyke, Mateusz Krzyżowski.

Recitali słuchać można w każdą niedzielę o godz. 12.00 i 16.00.

Bierzcie koce, rozsiądźcie się wygodnie na trawie i rozkoszujcie utworami, które poruszają i inspirują.

Do korzeni

Zostając jeszcze chwilę w stolicy, obowiązkowym punktem na wakacyjnej mapie kulturalnej jest Zachęta – Narodowa Galeria Sztuki w Warszawie. Trwa tam w tej chwili jedna z najciekawszych wystaw tego sezonu: „Przestrzenie”.

To wyjątkowa okazja do zanurzenia się (i to dosłownie!) w zjawisko, które na trwałe zmieniło sposób, w jaki myślimy o sztuce i jej obecności w przestrzeni.

Wystawa zaprasza nas w podróż do źródeł sztuki environment – jednego z najbardziej nowatorskich nurtów drugiej połowy XX wieku, który rewolucyjnie zerwał z konwencją biernego oglądania sztuki, stawiając na otoczenie i odbiorcę jako nieodłączny element samego dzieła.

Podczas wystawy zobaczymy (i doświadczymy wszystkimi zmysłami) pięć rekonstrukcji dzieł klasyków polskiej sztuki środowiskowej, w tym słynne „Studium przestrzeni” Wojciecha Fangora i Stanisława Zamecznika z 1958 r., uznawane za pierwszą realizację environment w Polsce.

Ekspozycję wypełnią prace malarskie, konceptualne, rzeźbiarskie i multisensoryczne twórców takich jak: Magdalena Abakanowicz, Henryk Stażewski, Andrzej Partum czy Maria Pinińska-Bereś.

Tym, co najbardziej fascynuje w tej wystawie, jest fakt, iż w epoce mediów cyfrowych, performansów i immersyjnych instalacji pozwala ona wrócić do korzeni – do artystów, którzy jako pierwsi odważyli się myśleć o sztuce inaczej i przetarli szlaki dla współczesnej twórczości zaangażowanej.

Wystawę „Przestrzenie” można oglądać w Zachęcie do 21 września. Pamiętajcie o darmowych czwartkach!

Literatura w Sopocie

Kulturalne lato czeka na nas nie tylko w Warszawie, ale i w wielu innych miastach Polski. jeżeli komuś marzą się wakacje nad polskim morzem, ale perspektywa leżenia na plaży i pływania na kajaku wydaje się na dłuższa metę nużąca, można to łatwo i przyjemnie połączyć z odbywającym się 21 sierpnia Festiwalem „Literacki Sopot”.

To cztery dni wypełnione premierami książek, spotkaniami z pisarzami i pisarkami, debatami, projekcjami filmów, sztuką i warsztatami. Wszystko wokół literatury rumuńskiej, bo tegoroczna odsłona Festiwalu poświęcona będzie kulturze Rumunii. Sopot odwiedzą w tym czasie tamtejsi pisarze. Będą to m.in. Raluca Nagy, Tatiana Țîbuleac, Cătălin Mihuleac czy Cristian Teodorescu.

Nawet jeżeli te nazwiska nie mówią Wam zbyt wiele, warto w tym czasie zajrzeć do serca Sopotu, by przekonać się, jak wiele kryje w sobie rumuńska literatura.

Festiwal „Literacki Sopot” potrwa w przestrzeni Goyki 3 Art Inkubatora do 24 sierpnia.

Moc emocji

Czym by jednak było lato pełne kultury bez zajrzenia do jej nieoficjalnej stolicy, czyli Krakowa? Chociaż już sam spacer krakowskimi uliczkami potrafi nieraz natchnąć jak dobry film, warto zatrzymać się na chwilę i dać się porwać kilku wyjątkowym wydarzeniom.

Jednym z nich jest festiwal filmowy „Letnie Tanie Kinobranie”, który odbędzie się w kultowym Kinie Pod Baranami.

W tym roku filmowe propozycje spina klamrą hasło „Moc emocji” – i nie bez powodu. Blisko 170 tytułów, starannie ułożony program i całe spektrum wrażeń, które zostają z widzem na długo po seansie. W repertuarze znajdziemy zarówno ponadczasowe światowe klasyki, jak i najgłośniejsze premiery ostatnich miesięcy. Do tego bogaty zestaw wydarzeń towarzyszących.

Festiwal będzie idealną okazją do nadrobienia najciekawszych tytułów, które trafiły do kin niezbyt dawno – „Anora”, „The Brutalist”, „Prawdziwy ból”, „Emilia Pérez” czy „Joker. Folie à deux”. Oprócz tego czeka klasyka od wielkich reżyserów, w repertuarze znajdziemy produkcje m.in. Andrzeja Wajdy, Davida Lyncha, Wima Wendersa oraz Krzysztofa Kieślowskiego.

„Letnie Tanie Kinobranie” potrwa do 28 sierpnia.

Letnie klasyki

Nie samymi festiwalami, koncertami i wystawami kulturalny człowiek żyje. choćby nie samymi wizytami w chłodnej sali kinowej. Są jeszcze miejskie klasyki, które wracają co roku jak bumerang. I całe szczęście, bo bez nich – umówmy się – lato po prostu nie ma sensu.

Jednym z ulubionych wydarzeń miłośników kulturalnego spędzania czasu w świeżym powietrzu pozostają kina plenerowe. Rozstawiane na dachach, w parkach, na dziedzińcach muzeów, na placach i między blokami, zamieniają miejską codzienność w magiczną scenografię do wspólnego przeżywania filmowych historii.

Bezpłatne kina plenerowe realizowane są jeszcze do końca wakacji. Warte uwagi ze względu na scenerię i program są na pewno: „LOT Kino Letnie: W Stronę Zachodzącego Słońca” (Warszawa), „Kino na Fyrtlu” (Poznań), „Zamkowe Noce Filmowe” (Szczecin) oraz „Kino na Szekspirowskim” (Gdańsk).

Historie filmowe (nawet te dobrze znane) na dużym ekranie w tak niecodziennych i pięknych warunkach naprawdę smakują lepiej.

Spragnieni tańca?

Mówiąc o letnich klasykach, nie sposób nie wspomnieć o tańcu, który w ciepłe wieczory wylewa się na ulice. Zdecydowanym hitem tego lata są organizowane w całej Polsce potańcówki. Stare dobre imprezy taneczne przy muzyce na żywo wracają do łask! Tematyczne, międzypokoleniowe, ze słuchawkami z własną muzyką, połączone z lekcjami tańca – jakie tylko chcemy.

Od Warszawy, przez Kraków, po Trójmiasto – plenerowe parkiety w wakacje rozgrzewają wielu mieszkańców i turystów do tańca, niezależnie od wieku i doświadczenia.

Jedyne, czego potrzebujemy, to wygodne buty i otwarta głowa.

*

Wymieniłam oczywiście jedynie część letnich inspiracji. jeżeli jesteście spragnieni kulturalnych rozrywek, z pomocą przychodzi także Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które tego lata postawiło wyzwanie wakacyjnej stagnacji.

W ramach kampanii „Odwiedź kulturę na wakacjach” uruchomiono w lipcu całkiem imponującą listę oraz wyszukiwarkę instytucji i wydarzeń kulturalnych dostępnych w całej Polsce. Darmowa baza obejmuje już niemal tysiąc propozycji i jest na bieżąco aktualizowana.

Bierzcie, sprawdzajcie i korzystajcie z tego wszyscy! Bo lato jeszcze się nie kończy, a kultura – jak zawsze – czeka na tych, którzy chcą poczuć więcej.