Celem głównym dwumiesięcznika „Któż jak Bóg” jest ewangelizacja i docieranie z orędziem o zbawieniu do wszystkich ludzi dobrej woli.
-
Któż jak Bóg – 1/202512,00 zł z VATDodaj do koszyka
-
Któż jak Bóg – 6/20249,00 zł z VATDodaj do koszyka
-
Któż jak Bóg – 5/20249,00 zł z VATDodaj do koszyka
-
Któż jak Bóg – 4/20249,00 zł z VATDodaj do koszyka
Najprostszym sposobem wyrażenia tego, co oznacza dla nas ewangelizacja poprzez media, są słowa papieża Pawła VI zawarte w adhortacji Evangelii nuntiandi: „W naszych czasach, które charakteryzują się używaniem środków społecznego przekazu, zwanych mass mediami, przy pierwszym zapoznawaniu z wiarą, w nauczaniu katechetycznym czy w dalszym pogłębianiu wiary, nie może braknąć ich pomocy […]. Środki te, wprzęgnięte w służbę Ewangelii, niezmiernie poszerzają zakres słuchania Słowa Bożego i zanoszą orędzie zbawienia do milionów ludzi. Kościół byłby winny przed swoim Panem, gdyby nie używał tych potężnych pomocy, które ludzki umysł coraz bardziej usprawnia i doskonali. Za ich pośrednictwem głosi orędzie, jakie mu zostało powierzone, „na dachach”; w nich znajduje nowe i skuteczne formy świętego oddziaływania, współczesną ambonę; poprzez nie może przemawiać do rzesz”.
Naszym zadaniem jest budzić sumienia
Programowe hasło naszej gazety ma budzić sumienia, bo też nasze nawrócenie jest najważniejszą sprawą w perspektywie zbawienia. Wszyscy, którzy przyjmują Ewangelię, zaczynają się zmieniać, odrzucając grzech i stając się coraz wierniejszymi uczniami Jezusa Chrystusa. Św. Maksymilian Kolbe mówił, iż „jeśli katolicy nie będą mieć własnych mediów, kościoły opustoszeją”. O. Maksymilian dziennikarzy nazywał „misjonarzami pióra”. Praca w mediach związana jest z ogromną odpowiedzialnością, gdyż dziennikarz, „urabiając opinię”, staje się „wychowawcą społeczeństwa”. O. Maksymilian, wskazując na ciężar odpowiedzialności zawodowej dziennikarzy, bezwzględnie wymagał, aby w pracy kierowali się prawdą i miłością, podając do wiadomości „rzeczy dobre i raczej pozytywne i realne”.
W naszej redakcji wiemy, iż ludzie doświadczają nawrócenia na wiele różnych sposobów. Coraz częściej drogą do Boga stają się treści umieszczane w prasie, radiu, telewizji i internecie, dlatego nasza działalność kładzie nacisk na rozwijanie mediów społecznościowych i kanału YouTube. Spotykając się z ludźmi na rekolekcjach nierzadko słyszę słowa podziękowania za codzienne błogosławieństwa w tzw. „rolkach” i za treści duchowe, które kierujemy przez naszą stronę internetową.
Troska o zbawienie wypływa z głębi duchowej naszego patrona – św. Michała Archanioła, który w bogatej historii czasopisma dawał o sobie znać. Do naszej redakcji zaglądają dziesiątki czytelników, autorów i przyjaciół, którzy tworzą swoistą rodzinę. O tę wspólnotę ducha musimy walczyć za wszelką cenę, bo zło wcale nam nie odpuszcza, testując nasze zaufanie. Musimy nieustannie pozwalać, aby Duch Święty przemieniał nasze życie. Biblijna zasada mówi, iż możemy dzielić się tylko tym, co otrzymaliśmy; możemy ewangelizować tylko wtedy, gdy zadbamy o własne życie duchowe poprzez modlitwę i uzdrawiającą moc sakramentów. W przeciwnym razie nasze głoszenie straci smak, „a o ile sól straci smak, to czymże ją posolić?”.
Coś więcej niż pismo
Ludowe przysłowie głosi, iż „słowo spisane – nieszczęście zasiane”. Staramy się jednak, żeby dobre słowo było przekazywane w interesującej formie i rodziło zdrowe owoce, dlatego nasza działalność wydawnicza obejmuje znane modlitewniki i nabożeństwa, takie jak „Wielkie Zawierzenie Świętemu Michałowi Archaniołowi” czy „Post św. Michała Archanioła”. W planach mamy kolejne pozycje poświęcone życiu duchowemu i propagowaniu kultu aniołów.
Nasza działalność trafia w głównej mierze do ludzi wierzących, którzy poprzez teksty naszych autorów umacniają się w wierze i szukają inspiracji do lepszego życia. Wiara nie jest czymś, co przydarza się tylko indywidualnie lub prywatnie. Wokół naszego pisma wytworzyła się cała społeczność, do której należą czciciele i rycerze św. Michała Archanioła, a także stali uczestnicy rekolekcji i pielgrzymek.
Szczególnym miejscem dla naszej redakcji jest Monte Sant’Angelo. Nie pamiętam roku, abyśmy przynajmniej raz nie odwiedzili groty objawień, by pokłonić się przed figurą św. Michała Archanioła z Gargano. Pokazuje to także, iż nasza praca wychodzi poza granice Polski. Tłumaczymy nasze książki na różne języki, utrzymujemy kontakt z zagranicznymi czytelnikami, wysyłamy magazyn „The Angels” do państw anglojęzycznych. W działalności rekolekcyjnej razem z ks. Piotrem Prusakiewiczem CSMA odwiedzamy praktycznie wszystkie zakątki świata.
Dobre dzieło często domaga się ofiary, dlatego zdarza się, iż musimy stawiać czoła różnym przeciwnościom, jak to było z dawnymi prorokami, którzy wskazywali na „roszczenia” Boga do swojego ludu. Nie zrażamy się kłopotami, pamiętając, iż św. Michał Archanioł we wszelkich przeciwnościach objawia się przede wszystkim jako Obrońca Ludu Bożego.
-
Olej św. Michała Archanioła (1 buteleczka) + 5 książek ks. Mateusza Szerszenia CSMA (Zestaw)110,00 zł z VATDodaj do koszyka
-
Olej św. Michała Archanioła + Wielkie Zawierzenie Świętemu Michałowi Archaniołowi (Zestaw)40,00 zł z VATDodaj do koszyka
-
Olej św. Michała Archanioła + Anielskie Tajemnice (Zestaw)40,00 zł z VATDodaj do koszyka
-
Olej św. Michała Archanioła + Modlitwy Wielkiej Mocy (Zestaw)40,00 zł z VATDodaj do koszyka
Aby dwumiesięcznik promieniował świętością
Moim marzeniem, jako redaktora naczelnego, jest to, aby dwumiesięcznik promieniował świętością redakcji i czytelników. To zadanie sprawia, iż przykładem wcześniejszych lat chcemy docierać także do najbiedniejszych, najbardziej zmarginalizowanych, zranionych i tych, którzy nie wierzą w moc miłości. Egzemplarze „Któż jak Bóg” przez cały czas będą trafiały do szpitali, domów opieki, więzień i na lotniska. Czasami zwykły obrazek z okładki może stać się przyczyną do rozpalenia w kimś ciekawości, która doprowadzi do wiary.
Zależy mi zwłaszcza na tym, aby stawać w obronie sakramentu małżeństwa i rodziny. Karmelitanka bosa, s. Łucja dos Santos, jedno z trojga dzieci, które były świadkami objawień maryjnych w Fatimie, przed swą śmiercią przepowiedziała, iż „ostateczna walka między Chrystusem a szatanem będzie dotyczyć małżeństwa i rodziny”. Poprzez nasze treści będziemy starać się wzmacniać małżeństwa w wierności, a rodziców w procesie wychowania. Jestem przekonany, iż bł. ks. Bronisław Markiewicz robiłby dziś to samo.
Mam nadzieję, iż nie braknie nam pomysłów, jeżeli chodzi o rozwój naszego kanału na YouTubie. Zaczynaliśmy od kilkuset subskrypcji, a dzisiaj jest ich już ponad 115 tys. To wszystko z pomysłu i natchnienia pani Magdaleny Świerczewskiej. Z euforią wspominam wszystkie rekolekcje, nowenny i nabożeństwa, które udało nam się wyprodukować w naszym studiu nagraniowym. W tym miejscu warto podziękować wszystkim darczyńcom, którzy wspierają nas od samego początku. Dzięki nim dysponujemy najlepszym miejscem i profesjonalnym sprzętem. Nagrania to także ciężka praca filmowców, montażystów i redaktorów, którzy czuwają nad poprawnością treści.
Od kilku lat strona www.kjb24.pl cieszy się olbrzymim zainteresowaniem. W naszym internetowym sklepiku rozprowadzamy dobrą książkę, dewocjonalia i gadżety religijne. W ostatnim czasie spływają do nas liczne świadectwa osób, które używają oleju św. Michała Archanioła. Ten niezwykły znak ludzkiej pobożności także odrodził się w redakcji „Któż jak Bóg”. Dziś widzimy, iż wiara we wstawiennictwo św. Michała nie tylko uzdrawia i egzorcyzmuje, ale także przywraca jedność w rodzinach i budzi wiarę wśród tych, którzy stronili od Kościoła.
Na zakończenie chciałbym podziękować wszystkim pracownikom naszej redakcji i autorom. Wasza praca i poświęcenie to dla mnie znak, iż staramy się być dziełem Bożym. Buduje mnie Wasza wiara i modlitwa, dlatego wierzę, iż dzięki łasce Bożej dwumiesięcznik „Któż jak Bóg” i wszystkie dzieła prowadzone przez redakcję przyniosą chwałę Bogu i pożytek ludziom. Nie pozostaje mi zatem nic innego, jak wezwać w tym miejscu św. Michała Archanioła, aby to on wziął pod opiekę naszą redakcję i czytelników, abyśmy kiedyś w niebie mogli przed obliczem Boga zawołać: „Któż jak Bóg”.
ks. Mateusz Szerszeń CSMA
Artykuł ukazał się w dwumiesięczniku „Któż jak Bóg” (6/2024)