Wakacje, a zwłaszcza sierpień, to czas największego ruchu pielgrzymkowego na Jasnej Górze. Pątnicy docierają w to miejsce z całej Polski, przede wszystkim pieszo. Z roku na rok jest ich jednak coraz mniej – zauważył dziennikarz Tomasz Cylka z poznańskiej „Gazety Wyborczej”. Jeszcze w 2019 roku pielgrzymów było 4,4 mln.
Mniej pielgrzymów na Jasnej Górze. Ksiądz o powodach
Tezę o spadku pielgrzymów na przestrzeni ostatnich lat potwierdził ksiądz z parafii św. Ojca Pio w Poznaniu. I wskazał, iż „powodów jest wiele”. Pewnie głównym jest spadek ogólnej liczby wiernych w Kościele w Polsce, ale to na pewno niejedyna przyczyna – zauważył ks. Łukasz Łukasik.
Poza posługiwaniem w parafii ksiądz zajmuje się również organizowaniem pielgrzymek. Jak powiedział, uczestniczą w nich nie tylko wierzący, ale też ci, którzy „chcą spróbować”. Być może coś w ich sercu się narodzi – powiedział.
Jednocześnie nie wykluczył, iż w przyszłości może nastąpić pielgrzymkowy „boom”, ale – jak dodał – „liczby to nie wszytko”. Co z tego, iż będziemy mieć setki, tysiące, miliony wiernych z metryki. Chyba nie o to chodzi – powiedział kapłan.
Zapytany o polityków na Jasnej Górze powiedział, iż „kościoły i ambony to nie miejsce na ich wypowiedzi.
onet.pl, „Gazeta Wyborcza”, kh/Stacja7
Źródło
atom