Ksiądz Rafał Główczyński zauważył także, iż "przez drogie prezenty dla bogatszych dzieci cierpią biedniejsze maluchy". Jakby tego było mało, wskazał, iż jest pewien sposób na rozwiązanie tego problemu. Aby to zrobić, każdy rodzic musiałby otworzyć Biblię lub przypomnieć sobie, co oznacza miłość do bliźniego.
REKLAMA
Zobacz wideo Jakie prezenty daje się dziś na komunię? [SONDA]
Ksiądz o organizacji komunii. "Powinniście pomóc biedniejszym rodzinom"
Kapłan apeluje, aby osoby zamożniejsze wykazywały wrażliwość społeczną i empatię, organizując przyjęcia komunijne. Sugeruje także, by imprezy były skromniejsze, a rodziny nie epatowały podczas nich swoim statusem społecznym. To, zdaniem duchownego, może być bowiem krzywdzące dla biedniejszych rodzin, które nie mogą pozwolić sobie na wyprawienie wystawnej imprezy.
Zawsze podczas przygotowań tłumaczę rodzicom, żeby nieco wyluzowali. To, w co ubrane będzie dziecko, jaki prezent dostanie i gdzie goście zjedzą uroczysty obiad, nie jest najważniejsze. Rodzice najczęściej przytakują, a później i tak rusza karuzela z prezentami i restauracjami
- przyznaje ks. Główczyński i dodaje, iż takie podejście może być piękną lekcją miłości bliźniego i wyrazem prawdziwej wspólnoty, która nie dzieli, a łączy.
Jaki prezent na komunię?
Prezenty komunijne budzą wiele emocji. W zeszłym roku pisaliśmy o tym, iż niektórzy życzyli sobie suszarkę Dysona czy Thermomixa, co wywoływało mieszane emocje. Postanowiliśmy zapytać więc rodziców, jakie oni mają pomysły na prezenty z okazji pierwszej komunii.
- W klasie córki najczęściej mowa o rowerach, laptopach, telefonach, tabletach, konsolach do gier lub po prostu gotówce - mówi w rozmowie z eDziecko.pl Daria, mama trzecioklasistki z podwarszawskiej Zielonki.
Inna nasza rozmówczyni przyznaje, iż kiedy słyszy o drogich prezentach, jest wprost oburzona. - Nie mogę wręcz patrzeć na te wszechobecne reklamy, które atakują nas zewsząd od kilku tygodni. Zaskakujące, co producenci i firmy próbują wcisnąć jako prezent dla dziecka. Thermomix? Dyson? iPhone? Serio to jest coś, co powinien dostać kilkulatek? Bez żartów - oburza się Anastazja.
- Na początku maja mam komunię swojego chrześniaka, syna mojej siostry rodzonej, a więc to najbliższa rodzina. Nie chcę oszczędzać na dziecku i oprócz pieniędzy, kupuję mu także złoty łańcuszek. Myślę, iż matce chrzestnej wypada, szczególnie iż blisko żyjemy i dużo czasu spędzamy razem - zaczęła pani Olga i dodała, iż za swoją czteroosobową rodzinę planuje dać oprócz prezentu, 2000 złotych w kopercie.
Wstydziłabym się dać mniej i myślę, iż to tak akurat. Mam nadzieję, iż kupią małemu fajny rower albo komputer i cała kasa nie pójdzie na głupoty. Zresztą jak niektórzy dają Dysona, a on kosztuje 2500 zł, to wstyd mniej dać
- dodała.
A czy Twoim zdaniem quad, komputer lub iPhone to dobry pomysł na komunijny prezent? Napisz nam, co o tym myślisz i z jakimi prezentami się zetknąłeś/aś z okazji przyjęcia sakramentu: magdalena.wrobel@grupagazeta.pl. Zapewniam anonimowość. Zapraszam także do udziału w sondzie.