Arcybiskup Singapuru kard. William Goh odwiedził 10 listopada w szpitalu ks. Christophera Lee, który dzień wcześniej został pchnięty nożem podczas odprawiania Mszy św. w kościele św. Józefa w Bukit Timah w Singapurze. Kardynał poprosił o modlitwę zarówno za księdza, jak i napastnika – poinformowano w mediach społecznościowych.
ZOBACZ>>> Nie żyje brutalnie pobity ksiądz ze Szczytna
Ks. Christopher Lee został zaatakowany nożem w katedrze św. Józefa przez osobę, która w przeszłości dopuszczała się przestępstw narkotykowych. Podejrzany, 37-letni Singapurczyk notowany za poważne uszkodzenia ciała i przestępstwa narkotykowe, został rozbrojony przez obecnych na Mszy św. wiernych, a następnie aresztowany przez funkcjonariuszy policji – informuje agencja AsiaNews.
Napastnik prawdopodobnie działał sam
Na podstawie wstępnych dochodzeń policja uważa, iż podejrzany działał sam, a atak nie był aktem terroryzmu. Międzywyznaniowa Organizacja Singapuru natychmiast potępiła incydent, podczas gdy premier Lawrence Wong wezwał do spokoju, mówiąc, iż „w kraju nie ma miejsca na przemoc”.
Kanał News Asia donosi, iż niedzielne Msze św. odbywały się jak zwykle pod czujnym okiem patroli policyjnych i policjantów obecnych w pobliżu kościoła.
CZYTAJ TEŻ>>> Porwany rektor seminarium odzyskał wolność. Trafił do szpitala, gdzie przechodzi badania
Z 395 tys. katolików, Singapur jest prężnym Kościołem i jedną z najbardziej dynamicznych wspólnot chrześcijańskich w Azji Południowo-Wschodniej, a ich liczba rośnie. Według najnowszych oficjalnych danych z 2023 r., liczba ludności Singapuru wynosiła 5,92 mln. Pośród nich 4,15 mln to mieszkańcy, w tym 3,61 miliona obywateli i 540 000 stałych mieszkańców. Pozostałe 1,77 mln osób zamieszkałych w Singapurze jest sklasyfikowanych jako nierezydenci, głównie pracownicy bez praw politycznych, którzy zwykle nie są uwzględniani w statystykach.
KAI, pa/Stacja7
Źródło
atom