Ks. Jan Domaszewicz: Św. Klet, Papież i Męczennik (26 kwietnia)

mocniwwierzeuplf.blogspot.com 1 tydzień temu

12. Św. Klet, czyli Anaklet, Papież i Męczennik.

Żył około 90 roku. Ukończył nauki w słynnej Akademii w mieście Atenach, syn bogatego Greka Antyocha. jego greckie imię Klet było nazwane w Rzymie Anaklet, nawrócony i uczeń oraz pomocnik w Apostolskiej pracy św. Piotra-księcia Apostołów. Był wybrany Papieżem w 79 roku za czasów cezarów Wespazyana i Tytusa, którzy dokonali zburzenia Jerozolimy, t. j. kary zapowiedzianej przez Jezusa Chrystusa; także nastąpił wybuch wulkanu Wezuwiusza, który pogrzebał pogańskich mieszkańców miasta Pompei i Herculaneum. Prześladowcami Kościoła prócz pogan w Rzymie byli także żydzi, którzy wówczas mieli wpływ swój wielki, a na męczeństwo za wiarę św. byli narażeni szczególnie Biskupi i Papież.

Taki był stan Kościoła, kiedy św. Klet (Anaklet) zasiadł na Stolicy Apostolskiej. Ten Papież dla wytrwania w męczeństwie za wiarę św. nakazał do Komunii św. przystępować codziennie; wybrany na Papieża, dokończył budowy kościoła nad grobem św. Piotra, to jest tej części, która nazywa się „Konfesya” już poprzednio rozpoczętej i przeznaczył podziemia bazyliki św. Piotra na groby dla Papieży. W swych listach broni prymatu Papieży, mówiąc: Stolica Apostolska jest Głową i jakby zawiasami, wszystkich kościołów od samego P. Jezusa postanowiona. Nakazał, aby konsekracya na Biskupa była dokonana przez 3 Biskupów obowiązkowo, święcenie- na kapłana wobec ludu publicznie przez Biskupa swej dyecezyi; dla księży wzbronił trefić i nosić długie włosy, nakazał poważną długą odzież „sutannę” i nie stosować się do mód świeckich; herezyom szerzyć się nie dopuszczał, i wnet je potępiał. Papież św. Klet, (Anakiet) odwiedzał i pocieszał uwięzionych za wiarę św., sam pragnął gorąco korony męczeńskiej, był prawdziwym Ojcem dla nawracających się z rozmaitych narodów, sam poniósł śmierć męczeńską w 90 roku za wiarę św., był pogrzebanym na Watykanie obok św. Piotra w bazylice.


Ks. Jan Domaszewicz, ,,Krótkie żywoty świętych" str. 74-75


Idź do oryginalnego materiału