KRZYK Z DNA DUSZY

piotrkwiatek.com 6 dni temu

🛐 #PsalmNaDzień
„Z głębokości wołam do Ciebie, Panie, o Panie, słuchaj głosu mego!” (Ps 130,1-2).

Dziś, modląc się za wszystkich członków wspólnoty 1W1, zatrzymałem się nad jednym zdaniem: co naprawdę znaczy „z głębokości”, które wypowiada psalmista? Bibliści podpowiadają kilka tropów. Jedni widzą w tym obrazie otchłań śmierci (por. Ps 69,3), gdzie człowiek staje na granicy istnienia. Inni – metaforę grzechu, który przygniata jak kamień młyński i odbiera oddech (Iz 59,2). Jeszcze inni – stan duchowego oddalenia, gdy wydaje się, iż choćby Bóg milczy (por. Ps 88).

Ja dodałbym jeszcze, iż owe „głębokości” mogą mieć twarz cichej, codziennej udręki, o której wie tylko Bóg. To mogą być problemy ekonomiczne, do których wstyd się przyznać, depresja, której nikt nie zdiagnozował, a nie pozwala wstać z łóżka, nałogi, w którym człowiek obiecuje sobie, iż „to ostatni raz” i ponownie przegrywa, codzienne kłótnie i walki, które zamiast rozwiązywać konflikty, ranią jeszcze głębiej bliską osobę, dzieci ignorujące rady, jakby słowa rodzica odbijały się od ściany, bezwład, w którym nie chce się już nic, albo lęki przed jutrzejszym dniem, który odbiera sen…

W takich chwilach modlitwa przestaje być obowiązkiem do „zaliczenia”. Staje się mostem między codziennością a Bogiem, mostem drżącym, nierównym, ale wciąż prowadzącym na drugi brzeg. Bolesny autentyzm, choć trudny oczyszcza. Zamiast ugrzecznionej formy dialogu z Bogiem może pojawić się surowa prawda i szczere wołanie. Taka, która nie próbuje się podobać, ale jest jak krzyk człowieka zagubionego w ciemnym lesie – wołany w jedynym kierunku, gdzie tli się światło. Bo choćby jeżeli jesteśmy w grzechu, w bezsilności czy w niemocy – właśnie wtedy trzeba wołać najgłośniej.

💚 PYTANIA DO SERCA
1️⃣ Jakie są dziś moje własne „głębokości” – te widoczne i te, o których wiem tylko ja i Bóg?
2️⃣ Czy mam odwagę modlić się szczerze, choćby gdy moje życie jest w rozsypce i czuję wstyd?
3️⃣ Komu w moim otoczeniu muszę dziś „pożyczyć” swojego głosu, bo sam już nie potrafi krzyczeć do Boga?

📍Pamiętaj:
Najciemniejsze głębiny nie są przeszkodą dla Boga – są miejscem, z którego Jego głos dociera najbliżej serca.

Najczystsza modlitwa rodzi się nie na szczytach, ale w dolinach – bo tam serce przestaje grać rolę i zaczyna mówić prawdę.

Idź do oryginalnego materiału