KPO – Krajowy Plan Odbudowy czy Kasa Platformy Obywatelskiej?

2 godzin temu
Zdjęcie: KPO


Temat Krajowego Planu Odbudowy powrócił na tapet. Dokument przygotowany w odpowiedzi na kryzys wywołany pandemią COVID-19, miał zapewnić Polsce dostęp do miliardów euro ze wspólnego Unijnego Funduszu Odbudowy. Środki te miały wesprzeć inwestycje w transformację energetyczną, cyfryzację, ochronę zdrowia czy modernizację transportu. Wątpliwości budzi jednak rozdzielanie środków dla poszczególnych firm i instytucji.

Krajowy Plan Odbudowy to zestaw reform i inwestycji, które Polska zobowiązała się zrealizować w zamian za środki z Funduszu Odbudowy Unii Europejskiej. Dla Polski przewidziano około 60 mld euro, w tym część w formie bezzwrotnych dotacji, a część w preferencyjnych pożyczkach. Pieniądze powinny być wydane m.in. na: transformację energetyczną i walkę z kryzysem klimatycznym, cyfryzację administracji i usług publicznych, inwestycje w ochronę zdrowia, edukację i rynek pracy, rozwój kolei, dróg lokalnych i zielonego transportu.

Środki z KPO przez długi czas były zablokowane ze względu na spór między Komisją Europejską a rządem Zjednoczonej Prawicy dotyczący praworządności. Bruksela uzależniła wypłatę funduszy od realizacji tzw. kamieni milowych, czyli reform m.in. w sądownictwie. Prawo i Sprawiedliwość zarzucało komisji i ówczesnej opozycji, iż chodzi o nacisk polityczny i próbę wspierania Platformy Obywatelskiej w walce o władzę. Z kolei opozycja podkreślała, iż problemem nie są wymagania unijne, ale brak woli PiS do kompromisu w kwestiach praworządności.

W retoryce części polityków PiS pojawiło się określenie „kasa dla Platformy Obywatelskiej”, gdyż pieniądze – jak podkreślają – od razu po zdobyciu władzy przez w tej chwili rządzącą koalicję zostały odmrożone. Główne zarzuty PiS skupiają się na tym, iż faktycznym beneficjentem nie jest państwo, ale polityczna konkurencja, a nade wszystko kontrowersyjne biznesy, takie jak m.in. klub dla swingersów w Lublińcu. Choć właściciel firmy o wątpliwie moralnie działalności podkreślił w rozmowie z tvn24.pl, iż za pieniądze z dotacji z KPO kupił maszynę do działalności metalurgicznej, to w prawdomówność przedsiębiorcy nie wierzą politycy PiS, którzy zorganizowali konferencję prasową w środę, 27 sierpnia właśnie w Lublińcu:

-mówiła poseł na Sejm RP z ramienia PiS, Lidia Burzyńska. Nie udało nam się jednak potwierdzić informacji, iż firma z branży metalurgicznej zakończyła swoją działalność.

Poseł PiS, Andrzej Gawron ubolewał natomiast nad tym, iż środki nie trafiły choćby do szpitali, które potrzebują takiej pomocy:

-Nie opowiadamu się przeciw przedsiębiorcom – podkreślił poseł Gawron:

W Częstochowie beneficjentami programu stało się kilkanaście firm. Okazuje się, iż osiem firm z regionu uzyskało dotacje przekraczające 500 tysięcy złotych. Natomiast wydaje się na ten moment, iż działalność każdej z firm jest klarowna i w Częstochowie fundusze z KPO zostały rozdzielone w sposób przemyślany.

Poniżej przedstawiamy listę firm z Częstochowy i powiatu, których dotacje z KPO przekroczyły pół miliona złotych:

-PAWOJ Wojciech Kulejewski (właściciel Caramelito), Częstochowa – 539 914,50 zł

-Biuro Pielgrzymkowo – Turystyczne Apostolos Sp. z o.o. , Częstochowa – 538 797,90 zł

-JAROSŁAW KRYKWIŃSKI Agencja Promocji Eksportu, Częstochowa – 539 329,04 zł

-FOCUS KRZYSZTOF GRABAŁOWSKI, Częstochowa – 539 080,20 zł

-ANNA GRDUSZAK QUERCUS, Cięlętniki – 539 303,40 zł

-Aroni Artur Wrona (firma specjalizująca się w dystrybucji artykułów BHP), Częstochowa – 532 197 zł

-„CZĘSTOCHOWA” CARGO & TRAVEL AGENCY Jan Korsak, Częstochowa – 537 480 zł

-EKOVIVA ASTENIUSZ MYŚLIWIEC, Korzonek – 538 170,35 zł

Jest też sporo innych firm, które otrzymały środki z KPO, ale nieprzekraczają one pół miliona złotych. Mapa dotacji jest dostępna na stronie www.kpo.gov.pl/strony/horeca/.

NB

Idź do oryginalnego materiału