Kościół jak cebula. Latynoamerykańskie wspólnoty podstawowe

1 dzień temu
Zdjęcie: Wspólnoty podstawowe


Czy doświadczenie latynoskich kościelnych wspólnot podstawowych może być ważne także we współczesnej Polsce? Czy da się je przeszczepić na grunt innej kultury, także innej kultury religijnej?

Tekst ukazał się w kwartalniku „Więź” jesień 2024. W wolnym dostępie można przeczytać jedynie jego fragment. W całości jest otwarty tylko dla prenumeratorów naszego pisma i osób z wykupionym pakietem cyfrowym. Subskrypcję można kupić TUTAJ.

W pobliżu granicy między Panamą a Kostaryką w Río Sereno spotkała się grupa około 600 osób w różnym wieku z wielu państw Ameryki Łacińskiej. Uczestniczą w Kontynentalnym Spotkaniu Animatorów Kościelnych Wspólnot Podstawowych (Comunidades Eclesiales de Base, CEB). choćby na spotkaniu kontynentalnym nie tylko dyskutują, ale także zajmują się tym, co wyróżnia CEB: podzieleni na mniejsze grupy, celebrują słowo Boże w okolicznych wioskach; spotykają się na Eucharystii; prowadzą zajęcia edukacyjne dla dzieci i osób starszych; odwiedzają chorych, niepełnosprawnych i samotnych; razem z lokalnymi mieszkańcami pracują na polach kawy i ryżu; wieczorami prezentują regionalne tańce, śpiewają, grają na instrumentach, wystawiają przedstawienia teatralne.

W ten sposób doświadczają jedności w wierze i wspólnoty życia. Doświadczają bycia Kościołem. Jednym z odpowiedzialnych za spotkanie jest pochodzący z Argentyny 36-letni Francisco Bosch. Pełni funkcję koordynatora kontynentalnego procesów formacyjnych CEB. Opowiada mi, iż jako dziecko spotkał w leżącym nad Oceanem Atlantyckim mieście Mar del Plata, a adekwatnie na jego peryferiach, wspólnoty, które łączyły starania o lepsze życie ze swoją wiarą. Działała w nich prześladowana w okresie dyktatury i całkowicie oddana najuboższym siostra Marta. Jej praca była dla Francisca fascynująca.

Poznając kolejne wspólnoty, zauważyłem, iż są one sposobem przeżywania wiary w naszej rzeczywistości – opowiada dzisiejszy koordynator formacji CEB. – Zaintrygowany relacją między życiem a wiarą, rozeznałem potrzebę odbycia studiów teologicznych. Wyjechałem do Salwadoru, aby studiować na Universidad Centroamericana José Simeón Cañas. To uczelnia, na której w 1989 r. zamordowano 8 osób, w tym 6 jezuitów. Zobaczyłem, iż wiara mobilizuje do zmiany i daje impuls do walki o lepsze, bardziej pełne życie.

Poczuć, iż jestem częścią wspólnoty

Czym są dla niego wspólnoty podstawowe? – We wspólnotach lektura słowa Bożego prowadzi do tego, iż staje się ono ciałem – wyjaśnia Francisco Bosch. – Wspólne czytanie Biblii wzywa do zaangażowania i nawrócenia. Źródłem CEB jest dla mnie podwójne słuchanie: słowa Bożego i słowa drugiego człowieka. Odpowiedzią na to słuchanie są wspólnoty podstawowe. Dlatego charakteryzuje je dbałość o godność życia każdego człowieka. Walczymy o bardziej godne życie i odpowiednie warunki do życia. Demaskujemy to, co urąga prawom człowieka. Opiekujemy się starszymi, chorymi i najsłabszymi. Budujemy relacje, choćby obchodząc wspomnienia świętych patronów czy po prostu starając się być lepszymi sąsiadami.

Francisco mówi, iż taka wspólnota to nie projekt czy idea. – To jest nasza rzeczywistość. Nasz sposób życia. Nasz sposób bycia wspólnotą. To nasz sposób bycia Kościołem. To wspólnotowe przeżywanie codzienności w społeczeństwie, które niestety coraz bardziej się indywidualizuje.

To access this content, you must purchase Pakiet cyfrowy, Kwartalnik drukowany + Pakiet cyfrowy, Pakiet Druk+Cyfra or Pakiet druk + cyfra 2021 – Europa.

Tekst ukazał się w kwartalniku „Więź” jesień 2024 jako część bloku tematycznego „Kościelna praca u podstaw”.
Pozostałe teksty bloku:
Marek Kita, „Sąsiedzki Kościół powszechny”

Magdalena Kudełka-Lwowska, „Europejskie sposoby (re)animacji parafii”
Ks. Jacek Kempa, „Parafia bez księdza? Okiem teologa”

Idź do oryginalnego materiału