Śmierć 31-letniego Konrada na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka wstrząsnęła opinią publiczną. Mężczyznę znaleziono martwego wieczorem 7 września 2024 roku przykutego kajdankami w pokoju wikariusza parafii. Policja pojawiła się na miejscu chwilę po zgłoszeniu, a lekarz stwierdził zgon. Badania sekcji zwłok wykazały, iż przyczyną była niewydolność krążeniowo-oddechowa.
Jak pisaliśmy w naTemat.pl rodzina, po śledztwie prokuratury otrzymała zwłoki w makabrycznym stanie. Bliscy Konrada zarzucają śledczym, iż nie wykonali należycie swoich obowiązków. Jak okazuje się, to niejedyny skandal, który miał miejsce przy tym dramatycznym zdarzeniu. Proboszcz z rodzinnej parafii mężczyzny odmówił wykonania pogrzebu.
Szokująca odmowa proboszcza
Po tragedii rodzina Konrada zwróciła się do proboszcza w rodzinnej parafii w Krajkowie, księdza Zbigniewa Kluby, o odprawienie pełnej mszy pogrzebowej. Jak dowiedziała się Wirtualna Polska, proboszcz stanowczo odmówił, argumentując, iż w związku z "zgorszeniem i dewiacją” nie może wygłosić kazania na jego pogrzebie. Relacjonując reakcję księdza, siostra zmarłego opisała, iż duchowny nie chciał wychwalać "takiego człowieka" – słowa te mocno zabolały rodzinę, zwłaszcza iż Konrad przez lata angażował się w życie Kościoła, uczestnicząc w różańcach i czytaniach Pisma Świętego.
Oburzona rodzina postanowiła interweniować w płockiej kurii, która zobowiązała proboszcza do odprawienia mszy i wygłoszenia kazania. Pogrzeb odbył się w ostatnią sobotę października, jednak jak twierdzą bliscy, ksiądz odprawił ceremonię niechętnie i bez zaangażowania. W uroczystości uczestniczył także kanclerz kurii, który wsparł rodzinę swoją obecnością.
Dalsze śledztwo w sprawie
Po znalezieniu ciała młodego mężczyzny diecezja płocka podjęła decyzję o zwolnieniu wikariusza z funkcji i zakazała mu sprawowania sakramentów. Jednocześnie biskup płocki powołał specjalny zespół, którego zadaniem jest zbadanie wszystkich okoliczności tej tragedii oraz przygotowanie dokumentacji dla Stolicy Apostolskiej. Kuria wyraziła także ubolewanie i wsparcie dla rodziny, z którą biskup Płocka Szymon Stułkowski spotkał się na miejscu zdarzenia.
Śledztwo prowadzone przez prokuraturę rejonową w Sierpcu koncentruje się na ustaleniu, czy nie doszło do nieumyślnego spowodowania śmierci. W ramach procedury pobrano krew wikariusza do badań toksykologicznych, ale wstępne testy wykazały, iż duchowny był trzeźwy.
Na ciele zmarłego nie znaleziono śladów obrażeń, które mogłyby wskazywać na przemoc. Sekcja zwłok wykazała niewydolność krążeniowo-oddechową jako przyczynę zgonu, a dalsze badania mają na celu ustalenie, czy była ona wynikiem czynników zewnętrznych.
Znaczenie pogrzebu dla katolików
Dla katolików ceremonia pogrzebowa ma fundamentalne znaczenie – jest symbolem ostatniego pożegnania oraz momentem, w którym rodzina i wierni powierzają duszę zmarłego Bogu. Kościół katolicki traktuje pogrzeb jako jeden z najważniejszych obrzędów, służący duchowemu wsparciu rodziny w ich żałobie i umożliwiający wspólną modlitwę za zbawienie duszy zmarłego.
Zgodnie z nauką Kościoła katolickiego, ksiądz ma obowiązek pochować każdego wiernego katolika i, co istotne, nie może odmówić odprawienia pełnego pogrzebu z powodu prywatnych ocen moralnych zmarłego. Kodeks Prawa Kanonicznego precyzuje, iż proboszcz powinien zapewnić wiernym dostęp do sakramentów i obrzędów, o ile nie występują przesłanki kanoniczne, jak np. publiczne odejście od Kościoła czy formalne wystąpienie z wiary, co w tym przypadku nie miało miejsca.
Odmowa pogrzebu lub ograniczenie ceremonii, które dotknęło rodzinę zmarłego Konrada, jest tym bardziej oburzające, iż stanowi naruszenie podstawowego obowiązku duszpasterskiego – do którego księża są powoływani – wsparcia wiernych w trudnych chwilach.