Kobieta, która trzęsła całym Watykanem. „Papieżyca” zaczynała jako pomoc domowa

news.5v.pl 3 godzin temu
  • Przyszły papież Eugenio Pacelli poznał Pascalinę Lehnert w 1917 r., gdy był nuncjuszem w Niemczech. Zatrudnił ją z polecenia, jako dobrą gospodynię i pomoc domową. gwałtownie znaleźli nić porozumienia. Później uczyła go choćby niemieckiego
  • Zakonnica podczas konklawe po śmierci Piusa XI, otrzymała, jako jedyna w nowożytnej historii, pozwolenie, aby towarzyszyć, wybierającym nowego papieża kardynałom
  • Lehnert zasłynęła m.in. tym, iż gdy chciała wywalczyć dla swego szefa spokój, nasłała na kardynałów gwardzistów
  • Watykańska administracja odegrała się za wszystkie zniewagi po śmierci Piusa XII. W dni pogrzebu swego protektora Lehnert została wygnana z Watykanu
  • Więcej podobnych wiadomości znajdziesz na stronie głównej Onetu

Eugenio Pacelli w 1917 r. trafił, jako nuncjusz apostolski, do Monachium. Jego siedziba mieściła się naprzeciwko tzw. brunatnego domu — siedziby NSDAP. Początkowo duchowny szukał tylko gosposi. Ktoś wskazał mu niemiecką zakonnicę z klasztoru Sióstr Świętego Krzyża Pascalinę Lehnert (1894-1983). gwałtownie okazało się, iż kobieta ma różnorodne talenty.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Pascalina Lehnert uczyła przyszłego papieża niemieckiego

Zakonnica w swych wspomnieniach opisywała, iż niezbyt wprawnie władający niemieckim Pacelli prosił ją o pomoc, gdy pisał pisma do Berlina. Kobieta pomagała mu, ucząc jednocześnie bawarskiego dialektu. Dbała też o zakupy, sprzątanie i prowadzenie kuchni.

W 1930 r. Pacelli został sekretarzem stanu, czyli drugą osobą w państwie watykańskim. Dla jego zaufanej zakonnicy oznaczało to awans i przenosiny do Wiecznego Miasta. Musiała przygotować i zarządzić przeprowadzką. Sama przygotowała m.in. transport mebli i rzeczy osobistych kardynała.

„Pojechałam do Rzymu jako pierwsza, aby przygotować mu nowy dom. Zrobiłam to z wielką radością, ale i pełna obaw, bo nie znałam ani słowa po włosku” — pisała Lehnert w swoich wspomnieniach.

Z czasem coraz lepiej zaczęła rozumieć zasady działania watykańskiej administracji. Gdy nauczyła się płynnie mówić po włosku, jej obowiązki się poszerzyły. Zaczęła odpowiadać m.in. za zarządzanie kalendarzem kardynała i przygotowywała projekty odpowiedzi na korespondencję. Była też zaufaną doradczynią duchownego.

Pascalina Lehnert poszła z przyszłym papieżem na konklawe

Lehnert, ustanawiając precedens, na stałe wpisała się w historię konklawe. Była jedyną kobietą, która miała dostęp do kardynałów podczas wyboru następcy zmarłego 10 lutego 1939 r. Piusa XI.

Dostała specjalne pozwolenie kolegium kardynalskiego. Jej szef był w tym czasie chory i musiała podawać mu lekarstwa. Watykan wydał choćby specjalne oświadczenie w tej sprawie. Okazało się, iż nowym biskupem Rzymu został Pacelli, który przyjął imię Pius XII.

„Madre Pascalina” zyskała jeszcze większy wpływ na życie toczące się za spiżową bramą. Wielu kościelnych hierarchów irytował sposób, w jaki zakonnica traktowała duchownych. Miała odwagę przerwać audiencję u papieża, pod pretekstem, iż zupa stygnie, i wzywać Gwardię Szwajcarską, aby usunęła kardynałów chcących dostać się do Piusa XII. Pod koniec jego pontyfikatu, wpuszczała do niego tylko jego siostrę, bratanków oraz amerykańskiego kardynała Spellmana.

Kobieta odpowiadała też za zarządzanie osobistymi funduszami Piusa XII. Część dostojników zastanawiała się, czy prosta w ich mniemaniu niemiecka zakonnica, nie roztrwoni papieskiej fortuny. „Oby starczyło, choć na trumnę” — obawiał się jeden z duchownych. Gdy sprawa dotarła do uszu papieża, powiedział, tylko „żeby zadbali, aby trafił do trumny, a resztą niech się nie przejmują”.

Pascalina Lehnert nieformalnym sekretarzem stanu

Postawa Piusa XII podczas II wojny światowej budzi liczne kontrowersje wśród historyków. Cześć badaczy oskarża go o brak potępienia działań Adolfa Hitlera i jego świty, czy też o niedostateczną pomoc prześladowanym przez Niemców Żydów. Historia jest nieco bardziej złożona. Okazuje się, iż pewne zasługi w tej sprawie ma „madre Pascalina”.

— Znałem bardzo dobrze siostrę Pascalinę Lehnert, która otrzymała do dyspozycji od papieża Piusa XII furgonetkę. Jeździła nią po okolicy. Ta niewielka ciężarówka była pełna jedzenia. Oficjalne, gdyby została zatrzymana, miała mówić, iż jest to żywność przeznaczona dla wspólnot zakonnych, ale tak naprawdę było to jedzenie dla Żydów — mówił, cytowany przez Vatican News, ks. Peter Gumpel.

Jej pozycja w Watykanie stopniowo rosła. Po śmierci sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej w 1944 r. papież nie mianował nowego aż do swej śmierci. Na korytarzach Pałacu Apostolskiego krążyły plotki, iż to siostra Pascalina faktycznie pełni tę kluczową funkcję.

Po śmierci Piusa XII kardynałowie wyrzucili Pascalinę Lehnert z Watykanu

Przy umierającym papieżu czuwała aż do samego końca. Pius XII zmarł 9 października 1958 r. na atak serca. Zarządcą na czas bezkrólewia, tzw. kamerlingiem, został Benedetto Aloisi Masella. Kardynał bardzo nie lubił Niemki. W efekcie podczas pogrzebu nie było dla niej miejsca w kondukcie żałobnym. Tego samego dnia polecił Lehnert, aby się spakowała i natychmiast opuściła Rzym. Dlatego przeniosła się kolejno do domów zakonnych w Szwajcarii i Niemczech, aby ostatecznie osiąść w Austrii.

„Szczególnie w Watykanie wspomina się Pascalinę Lehnert, która odgrywała ogromną rolę. Ze względu na swój wielki wpływ była nazywana papieżycą” — pisała Caroline Pigozzi w książce „Watykan niedyskretnie”.

Na pogrzebie Pascaliny Lehnert był Joseph Ratzinger

Lehnert zmarła 13 listopada 1983 r. w Wiedniu na skutek krwotoku mózgowego. Po śmierci wróciła do ukochanego Wiecznego Miasta. Została pochowana na słynnej rzymskiej nekropolii, czyli założonym przez Karola Wielkiego na przełomie VIII i IX w. niemieckim cmentarzu Campo Santo Teutonico. W jej pogrzebie uczestniczyli wysocy kościelni dostojnicy, w tym późniejszy papież Joseph Ratzinger.

Idź do oryginalnego materiału