Kibice w obronie zdrowego rozsądku: Jest tylko jeden śmieszny DFB i tylko dwie płcie
Zdjęcie: Opoka
„Stadiony piłkarskie, na których stosunkowo łatwo zachować anonimowość, okazały się jedynym miejscem, na którym kibicowski vox populi postanowił rzucić wyzwanie progresywnym teoriom o niemal nieskończonej ilości płci w rodzie ludzkim” – pisze dla Opoki Piotr Semka.