KARTKA Z KALENDARZA LITURGICZNEGO: 9 Maja.

salveregina.pl 1 tydzień temu

9 Maja.

WNIEBOWSTĄPIENIE PANA NASZEGO JEZUSA CHRYSTUSA.

Stacja u Św. Piotra

Ryt zdwojony 1 klasy z oktawą uprzywilejowaną. Szaty białe.

Odpust 30 lat i 30 kwadragen.

Źródło: Pius Parsch „Rok Liturgiczny”, Poznań 1956, t. 2

Wniebowstąpienie Chrystusa jest naszym wywyższeniem

Po odczytaniu Ewangelii diakon gasi paschał, symbol Chrystusa Zmartwychwstałego. Liturgia wyraża w ten sposób, iż Pan Jezus wstąpił dziś do Nieba.

W każdej Mszy Świętej modli się kapłan po Podniesieniu w ten sposób: ,,Przeto i my, słudzy Twoi, Panie, oraz lud Twój święty, wspominając tak Błogosławioną Mękę, jak też i Zmartwychwstanie z otchłani i chwalebne Wniebowstąpienie Tegoż Chrystusa, Syna Twojego…”

Pierwotny Kościół nie znał święta Wniebowstąpienia Pańskiego. Tak bowiem przejęty był w pełni Dziełem Odkupienia, iż rozpatrywał i święcił je tylko jako całość. Do nowego życia, do życia w chwale wszedł Chrystus przez bramę śmierci; starożytna liturgia zrezygnowała z oddzielnego obchodzenia poszczególnych Tajemnic Odkupienia. Najstarsze wyobrażenia (z IV w.) przedstawiające Wniebowstąpienie Pańskie ujmują w piękną całość Dzieło Odkupienia: ukazują Chrystusa, jak z krzyżem na ramionach wstępuje wielkimi krokami na górę, z której szczytu wyciąga się wśród obłoków Ręka Ojca Niebieskiego. Tak ujęto w całość Cierpienie i Chwałę Chrystusa. A choć późniejsza Liturgia wyodrębniła poszczególne Tajemnice Odkupienia i wprowadziła ich podział, to jednak rozpatrywanie ich jako całości zachowało się w wieloraki sposób, jakeśmy to zauważyli w przebiegu czasu wielkanocnego i jak to widzimy i w dzisiejszej uroczystości.

Poznaj dalszą część rozważania:

1. Nastrój dnia.

Ilekroć rozstajemy się z drogimi nam ludźmi, odczuwamy smutek i żal, choćbyśmy choćby wiedzieli, iż tam, dokąd się udają, czeka ich lepsza dola. Można by więc mniemać, iż i Kościół z żalem żegna wstępującego do Nieba Pana. A jednak tak nie jest. Uroczystość dzisiejsza jest świętem pełnej, niczym nie ograniczonej radości; a euforia ta ma dwojakie źródło: radujemy się bowiem i ze względu na Zbawiciela, i ze względu na siebie samych.

a) W dniu dzisiejszym obchodzimy triumf Pana Jezusa, Jego ostateczne zwycięstwo. Jest to zaś triumf rzetelnie zasłużony. Przypomnijmy sobie główne okresy i wydarzenia z Jego ziemskiego życia. Zbawiciel opuszcza Niebo, gdzie króluje z Ojcem, zstępuje do Łona Dziewicy; rodzi się w nędznej grocie betlejemskiej; musi uchodzić do Egiptu przed prześladowaniem Heroda, w Nazarecie prowadzi ukryte życie jako rzemieślnik; w ciągu swego życia publicznego przemierza nieustannie całą ziemię żydowską w poszukiwaniu ,,owiec, które były zginęły”; ileż Go to kosztowało trudu i znoju; ilu zniewag i przykrości doznawał od własnych ziomków! Na koniec zaś ponosi dla nas niezliczone cierpienia, począwszy od krwawego konania w Ogrójcu, aż do śmierci krzyżowej na Golgocie. I w imię czego to wszystko? W imię miłości, którą nas ukochał. A co miał w tym wszystkim na celu? To, żeby nas odkupić z mocy szatańskiej i wprowadzić z powrotem do niebieskiej ojczyzny. I oto teraz Dzieło Jego, któremu się oddał z całą miłością i dla którego przelał ostatnią kroplę krwi, zostaje dokonane.

b) Uroczystość ta jest także i dla nas dniem wesela. Uwielbienie Pana w Jego Wniebowstąpieniu jest również wyniesieniem ludzkiej naszej natury, jest również i naszą chwałą. Ojcowie Kościoła głęboko byli przejęci tą myślą. Ludzka nasza natura uczestniczy w najwyższej chwale Bożej, boć przecież Chrystus Pan w ludzkim swym ciele wstąpił do Nieba, w ludzkiej Swej naturze zasiada na Tronie Bożym i zachowuje ją po wieczność całą. Jest to dla nas niewymowny wprost zaszczyt. Chrystus Pan w człowieczeństwie Swoim zasiada na tronie Bożym jako nasza Głowa, tym samym zaś my jako członki Jego Ciała zostajemy przebóstwieni. Myśl tę wyraża prefacja na dzisiejszą uroczystość: ,,…który wzniósł się do Nieba, aby nam dać uczestnictwo w Bóstwie Swoim”. Boskie to szlachectwo, które nam Zbawiciel przez Wniebowstąpienie swoje nadaje, stawia nam jednak stanowcze wymagania: obarczeni grzechami nie wzniesiemy się za Panem Jezusem do Nieba, winy nasze bowiem są jak gdyby kajdanami, które nas przykuwają do ziemi. Rozerwijmyż te więzy grzechowe! Trzeba nam wpierw sercem, wolą i pragnieniem wznieść się do nieba, ,,duchem przebywać w Niebie”, wówczas zaś dusze nasze, a po zmartwychwstaniu i ciała, podążą tam za Panem.

2. Brewiarz.

Dzisiejszą uroczystość obchodzimy wraz z Kościołem nie tylko przez uczestnictwo we Mszy Świętej, ale i przez odmówienie brewiarza. Wczoraj wieczorem odprawiliśmy Nieszpory bądź wspólnie, bądź też indywidualnie. Antyfony ukazywały nam Chrystusa wznoszącego się do nieba: ,,Mężowie galilejscy, czemu patrzycie w niebo? Ten Jezus, który spośród was wzięty jest do Nieba, tak przyjdzie, alleluja!” (prawie tę samą treść zawiera Introit Mszy Świętej). Pełen polotu jest hymn ,,Salutis humanae Sator”.

Jezu, ludzi Zbawicielu

I Kochanie serc wieczyste,

Odkupionych Stworzycielu,

Miłośników światło czyste.

Bądź nam pragnień naszych celem,

Coś do Nieba wodzem, drogą;

We łzach naszych bądź weselem

I nagrodą życia błogą (*).

W antyfonie do Magnificat widzimy Pana na progu Niebieskiej Ojczyzny: ,,Ojcze, oznajmiłem Imię Twoje ludziom, których Mi dałeś; teraz zaś za nimi proszę, nie za światem, bo idę do Ciebie, alleluja!”.

W nocy albo wczesnym rankiem odmawiamy Jutrznię. W antyfonach do zamieszczonych w niej psalmów powtarzają się raz po raz takie wyrażenia, jak wywyższać, wynosić” itp. (exaltare, elevare). Lekcje drugiego i trzeciego Nokturnu zawierają bardzo głębokie myśli, dla nas zaś są tym cenniejsze, iż wygłoszone zostały niegdyś jako homilie podczas nabożeństwa stacyjnego w kościele Św. Piotra przez Świętych Papieży Leona I i Grzegorza I. – ,,Prawdziwie słuszny był powód do niewysłowionej radości, gdy ludzka natura zjednoczona z Synem Bożym na oczach świętej rzeszy wzniosła się do Nieba; gdy przewyższając godnością wszystkie Duchy Niebieskie, wywyższona ponad Chóry Anielskie i wzniosłość Archaniołów i w wyniesieniu swym stojąca ponad Wszystkimi Zastępami Niebian zajęła miejsce na tronie obok Przedwiecznego Ojca i otrzymała od Niego udział w Jego Chwale. Ponieważ zatem Wniebowstąpienie Chrystusa jest równocześnie naszym wywyższeniem – boć Ciało mistyczne może sięgać nadzieją tam, dokąd je chwalebna Głowa jego już wyprzedziła – przeto słusznie się dziś weselimy i w uniesieniu euforii składamy Panu dziękczynienie. Dziś bowiem nie tylko zostajemy ponownie wprowadzeni do raju utraconego, ale nadto wznosimy się w Chrystusie na wyżyny Przybytków Niebieskich. Dzięki niewymownej Łasce Chrystusowej otrzymaliśmy znacznie więcej, niżeśmy przez zawiść szatańską utracili. Syn Boży bowiem, przez przyjęcie ludzkiej natury zjednoczywszy się z dziećmi Adama, które złośliwy nieprzyjaciel wygnał był ze szczęśliwości pierwszego ich mieszkania, posadził je po Prawicy Bożej” (Leon I).

,,Powodem, dla którego uczniowie po długim dopiero wahaniu uwierzyli w Zmartwychwstanie Pańskie, była nie tyle ich ułomność, co – iż tak powiem – przyszłe utwierdzenie nas w wierze. Właśnie bowiem na skutek ich wątpliwości Zmartwychwstanie potwierdzone zostało wieloma niezbitymi dowodami, my zaś, którzy dziś o tym czytamy, powątpiewaniem ich utwierdzamy się w wierze. Bezsprzecznie mniej dopomogła mi w tym Maria Magdalena, która natychmiast uwierzyła, niż Tomasz, który długo nie mógł się oprzeć wątpliwościom uwierzył dopiero wtedy, gdy dotknął ręką Ran Pana. Tym samym zaś uleczył on ranę niedowierzania w sercach naszych” (Grzegorz I).

Odmawiając laudesy przenosimy się w duchu na Górę Oliwną. Są one dziś szczególnie radosne. O wschodzie słońca słyszymy z ust odchodzącego Pana słowa: ,,Wstępuję do Ojca Mojego i Ojca waszego, Boga Mojego i Boga waszego, alleluja!” (ant. do Bened.).

3. Msza (Viri Galilaei).

Po odmówieniu małych godzin kanonicznych (Prymy i Tercji) uczestniczymy w uroczystej Mszy Świętej. Jest ona kulminacyjnym punktem dzisiejszego święta i mistycznym uobecnieniem Jego Tajemnicy. Kościołem stacyjnym jest Bazylika Św. Piotra. Introit ukazuje nam Apostołów spoglądających w Niebo za wznoszącym się doń Panem; jest to obraz Kościoła: Odkąd Chrystus Pan wstąpił do nieba, Kościół ustawicznie jest w nie zapatrzony i nie odwraca od niego wzroku, ,,aż przyjdzie”. Jest to wyraz tęsknoty Kościoła za Paruzją Pańską. W dalszym ciągu Introitu słyszymy pieśń Wniebowstąpienia (Psalm 46), która przewija się dziś przez wszystkie prawie teksty: ,,Wszystkie narody, klaskajcie rękoma!” W kolekcie modlimy się, abyśmy, ,,wiarą wyznając, że… Odkupiciel nasz wstąpił do Niebios… duchem również przebywali w Niebie”. W Lekcji i Ewangelii przeżywamy wraz z Panem Jezusem ostatnie chwile Jego pobytu na ziemi. Oba czytania podkreślają, iż Zbawiciel objawił się uczniom ,,jedząc z nimi” (Lekcja) i,,u stołu” (Ew.); i nam także objawia się On teraz w Uczcie Eucharystycznej, u Stołu. Pańskiego. Po odczytaniu Ewangelii gasi się paschał, który jest symbolem Zmartwychwstałego. w tej chwili zostanie on usunięty, a zapali go się jeszcze tylko jeden raz w Wigilię Zesłania Ducha Świętego, przy święceniu wody chrzcielnej. W antyfonie na ofiarowanie towarzyszymy Panu w Jego triumfalnym wstępowaniu w niebo: ,,Wstąpił Bóg z wesołym śpiewaniem, i Pan z głosem trąby, alleluja”. W Sekrecie ofiarujemy Bogu dary ku czci chwalebnego Wniebowstąpienia Syna Jego i prosimy, abyśmy wolni byli od doczesnych niebezpieczeństw i doszli do żywota wiecznego”; w modlitwie po Komunii Świętej natomiast prosimy, abyśmy osiągnęli niewidzialny skutek tego, cośmy w Eucharystii widomie przyjęli. Prefacja ukazuje nam cel, dla którego Pan Jezus wstąpił do Nieba: ,,Aby nam dać uczestnictwo w Bóstwe Swoim”.

Przypis do powyższego rozważania:

(*) Przekład ks. arcybiskupa Symona.

† † †

Mszał Rzymski 1931r.; 1949r.

Stacja w Bazylice Świętego Piotra, najważniejszego świadka Wniebowstąpienia Pańskiego. Chrystus Pan przez 40 dni poprzedzających Wniebowstąpienie, położył fundamenta Swego Kościoła, któremu miał niedługo Zesłać Ducha Świętego. W Epistole i Ewangelii dnia tego streszczone są wszystkie Jego Nauki, dotyczące Kościoła. Dusze, uwolnione z otchłani przez Jezusa, wstąpiły w triumfalnym pochodzie wraz z Nim (All.) do Nieba gdzie uczestniczą w Jego Chwale (Pref.).

† † †

Z MARTYROLOGIUM RZYMSKIEGO (1956R.)

Dnia 9-go maja oprócz tego obchodzi Kościół Święty pamiątkę następujących Świętych Pańskich, zamieszczonych w Rzymskich Martyrologium:

W Nazjanzie uroczystość Św. Grzegorza, Biskupa, który za swe nadzwyczajne umiejętności teologiczne otrzymał przydomek Teologa. On wskrzesił na nowo Wiarę Katolicką w Konstantynopolu i zdusił powstające nauki błędnowiercze.

W Rzymie pamiątka Św. Hermasa, o którym wspomina Św. Apostoł Paweł w listach swych do Rzymian. Z powodu, iż z pełnym poświęceniem oddał się Służbie Bożej, został godną ofiarą przed Panem Bogiem, a bogaty w cnoty zdobył sobie Chwałę Niebieską.

W Persji śmierć męczeńska 310 Męczenników.

W Cagli przy Via Flaminia męczeństwo Św. Gerontiusza, Biskupa z Cerwii.

W Vendome pochowanie Św. Beatusa, Wyznawcy.

W Konstantynopolu przeniesienie relikwii Św. Andrzeja, Apostoła, i Św. Łukasza, Ewangelisty z Achaja i Św. Tymoteusza, Ucznia Św. Pawła, Apostoła z Efezu. Relikwie Św. Andrzeja zostały później przeniesione do Amalfi, gdzie doznają od wiernych czci wielkiej; z jego grobu sączą bezustannie krople cudownie uzdrawiającego płynu.

W Rzymie przeniesienie Św. Hieronima, Kapłana i Nauczyciela Kościoła z Betlejem do bazyliki Santa Maria Maggiore.

W Bari w Apulii przeniesienie zwłok Św. Mikołaja, Biskupa, z Myra do Licji.

A gdzie indziej wielu innych Świętych Męczenników i Wyznawców oraz Świętych Dziewic.

R. Deo gratias.

© salveregina.pl 2024

Idź do oryginalnego materiału