KARTKA Z KALENDARZA LITURGICZNEGO: 18 Września.

salveregina.pl 1 godzina temu
Zdjęcie: Kalendarz liturgiczny


ODPUSTY — PAMIĘTAJ!

Uczty eucharystycznej oczekiwanie 1899r.; Zdrowaś Marya ks. Jan Wielicki 1899r.

Po jednej Komunii Świętej można uzyskać wiele odpustów zupełnych. Należy wypełnić za każdym razem przypisane warunki do jego uzyskania.

Kto ma zwyczaj spowiadać się co tydzień, może, ile razy przystępuje do Komunii Św. pozyskać te odpusty, które w przeciągu tychże ośmiu dni przypadają. Wszelako tylko jeden dla siebie, inne za dusze w Czyśćcu cierpiące ofiarować trzeba.

Zachęcamy do:

  1. X Sposób nabożny słuchania Mszy Świętej.
  2. Modlitwy do Komunii Świętej: przygotowanie i dziękczynienie (VIII)
  3. 🔉uczczenia Tajemnicy Krzyża Świętego w miesiącu Wrześniu ku czci Jego poświęconym: Nabożeństwo wrześniowe ku czci Krzyża Świętego – dzień 18
  4. 🔉uczczenia Bł. Bronisławy w miesiącu Wrześniu ku Jej czci poświęconym: Nabożeństwo wrześniowe ku czci Bł. Bronisławy – dzień 18
  5. wynagrodzenia Najświętszemu Sercu Pana Jezusa w Konaniu Ogrójcu poprzez nabożeństwo Godziny Świętej.
  6. 🎥Akcja ratunku dla Polski: Siła Katolickiego Patriotyzmu przez wstawiennictwo dusz czyśćcowych.

🔉Poznaj również żywot Św. Józefa z Kupertynu, Wyznawcy

Źródło: Pius Parsch „Rok Liturgiczny”, Poznań 1956, t. 3

I. Św. Józefa z Kupertynu, Wyznawcy.

Gdybym mówił językami ludzi i Aniołów…

1. Św. Józef z Kupertynu.

Dzień śmierci 18 września 1663 r. Kanonizowany w r. 1767; święto ustanowione w r. 1769.

— Grób w Osimo (pod Ankoną, Włochy), w kaplicy Niepokalanego Poczęcia. Relikwie jego podniesiono w r. 1930.

— Życie. Św. Józef z Kupertynu zasłynął z nadzwyczajnych darów mistycznych (tzw. Łask darmo danych) i z iście ewangelicznej prostoty ducha.

Poznaj dalszą część rozważania:

Urodzony w r. 1603 z ubogich rodziców (ojciec był cieślą), wstąpił po wielu trudnościach do Zakonu Św. Franciszka; początkowo jako braciszek, później wyświęcony został na kapłana. Jego gorąca miłość ku Bogu objawiała się w niezwykłych stanach zachwycenia; z niezmierną surowością przestrzegał ubóstwa i posłuszeństwa. A „podobnie jak dzięki zmysłu powonienia wyczuwał grzech nieczystości, tak w dowód czystości własnego serca roztaczał wokoło siebie miłą woń” (Brewiarz). Ale i jemu nie szczędzono przykrości, a choćby prześladowań. Ze względu bowiem na zdumiewające dary mistyczne, które były jego udziałem, powołano go przed sąd Inkwizycji, a wreszcie wysłano do odległego klasztoru, żeby go usunąć sprzed oczu ludu. Jest on jedną z najciekawszych postaci w chrześcijańskiej mistyce.

— Zastosowanie: Święty znosił ze strony swych przełożonych zakonnych wiele ciężkich przykrości. Gorzkie to uczucie, gdy człowiek nie znajduje zrozumienia i oparcia u własnych braci w Wierze, którzy go nie doceniają i potępiają. Bóg i takie rzeczy dopuszcza ku udoskonaleniu duszy. Dowodzi tego przykład naszego Świętego.

2. Msza (Dilectio Dei) własna, odzwierciedla życie Świętego charyzmatyka i obfituje w przepiękne teksty z Pisma Świętego. Toteż może nam ona dostarczyć wiele budującego materiału do rozważania. Tajemnicą życia jego, ubogaconego tak niezwykłymi Darami Łaski, jest Miłość Boża i pokora; pierwszą z nich podkreśla głównie wstępna część Mszy, drugą teksty zmienne Mszy wiernych. Introit ukazuje nam „mądrość” Świętego, którą była miłość Boża; ona to zdobywała mu dary Łaski. Psalm 84(83), który jest wyrazem tęsknoty i zjednoczenia z Bogiem, pozwala nam wejrzeć w rozpłomienioną miłością duszę Św. Józefa.

„Serce me i ciało moje uweseliły się do Boga żywego!

Bo i wróbel znalazł sobie domek, i synogarlica gniazdo dla siebie,

gdzie by złożyła pisklęta swoje:

ołtarze Twoje, Panie Zastępów,

Królu mój i Boże mój!”

O tej miłości Boga, która go do głębi duszy przepoiła, słyszymy w Epistole, w przepięknym hymnie Pawłowym o miłości: „Gdybym mówił językami ludzi i Aniołów, a miłości bym nie miał, byłbym jako miedź dźwięcząca albo cymbał brzmiący… Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie działa obłudnie, nie nadyma się, nie łaknie czci, nie szuka swego, nie wpada w gniew, nie pamięta urazy… Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko wytrzyma. Miłość nigdy nie ustaje…” Taka właśnie była miłość serafickiego Świętego. Ewangelia o szacie godowej głosi nam również naukę o miłości ku Bogu; w ten bowiem sposób objaśniają nam to podobieństwo Ojcowie Kościoła. Św. Grzegorz Wielki poucza o tym w jutrzni dzisiejszej:

„Co też, bracia najmilsi, wyraża owa szata godowa? Gdybyśmy powiedzieli, iż szata godowa to Chrzest Święty i Wiara, jakżeby kto mógł bez Chrztu i Wiary przyjść na te gody? Boć kto jeszcze nie wierzy, ten przez to samo znajduje się poza salą godową. Cóż więc innego moglibyśmy rozumieć przez szatę godową, jak miłość? Przychodzi bowiem na gody, ale nie ma szaty godowej ten, kto żyjąc w Kościele świętym ma wprawdzie Wiarę, ale nie ma miłości. Słusznie też miłość nazywa się szatą godową; przyodział się w nią przecież nasz Stwórca, gdy przyszedł, aby poślubić Kościół w świętym przymierzu. Jedynie Miłość Boża sprawiła, iż Jednorodzony Syn Jego zjednoczył się z sercami wybranych. Toteż Św. Jan mówi: Tak Bóg umiłował świat, iż Syna Swego Jednorodzonego dał za nas. Ten więc, Który przyszedł z Miłości ku ludziom, wyraźnie nam wskazuje, iż właśnie ta miłość jest szatą godową. Każdy z was, który żyjąc w Kościele wierzy w Boga, wszedł już na gody; jeżeli jednak nie zachował w sobie Łaski miłości, to przyszedł nie mając szaty godowej.

„Trzeba jednak wiedzieć, iż podobnie jak do utkania sukni niezbędne są dwa kawałki drewna, górny i dolny, tak miłość polega na dwóch Przykazaniach: przykazaniu miłości Boga i przykazaniu miłości bliźniego. Pismo Święte mówi przecież: Będziesz miłował Pana, Boga swego ze wszystkiego serca swego, ze wszystkiej duszy swojej i ze wszystkich sił swoich; a bliźniego swego jak siebie samego. Trzeba tu zauważyć, iż w tej miłości bliźniego podana jest pewna miara, ponieważ jak czytamy w Piśmie, mamy miłować bliźniego jak siebie samego; Miłość Boża natomiast nakazana jest bez miary i ograniczenia, na co wskazują słowa: Będziesz miłował Pana, Boga swego ze wszystkiego serca swego, ze wszystkiej duszy swojej i ze wszystkich sił swoich. Pismo Święte zatem nie mówi, do jakiego stopnia mamy miłować Boga, ale w jaki sposób mamy go miłować: ze wszystkiego serca… ze wszystkich sił. Prawdziwie bowiem miłuje Boga ten, kto nie z siebie nie zachowuje sobie. Kto zatem pragnie wejść na gody niebiańskie w szacie godowej, powinien zachowywać te oba Przykazania miłości”.

Tak więc wstępna część Mszy ukazała nam jedno źródło świętości Józefa z Kupertynu; Msza wiernych ukazuje nam drugie: pokorę, ubóstwo i cierpienie. Przez nie bowiem człowiek najbardziej się upodabnia do Zbawiciela ukrzyżowanego i staje się jak gdyby żywą ofiarą. W Ofiarowaniu Święty składa na Ołtarzu swe poniżenia życiowe i dopełnia to, czego nie dostawało cierpieniom Jezusowym: „A ja… obłóczyłem się we włosiennicę, trapiłem postem duszę moją…” Święty był ubogi, pokorny, posłuszny i wyniszczony nadzwyczajnymi umartwieniami, które wycisnęły niejako na jego ciele stygmaty Chrystusowe. Także i do Komunii Świętej przystępujemy w szacie pokory Świętego: „Jam jest ubogi i zbolały; zbawienie twoje, Boże, wspomogło mnie”.

II. CZYTANIE PISMA ŚWIĘTEGO W 3 TYGODNIU WRZEŚNIA.

Czwartek (Ks. Tob. 11).

Po zaślubinach powraca Tobiasz z Sarą, żoną swoją, do ojczyzny.

Powrót podróżników

„A gdy się wracali, przyszli do Charan, który jest w pół drogi ku Niniwie, jedenastego dnia. I rzekł Anioł: Tobiaszu, bracie, wiesz, jakoś zostawił ojca swego. A tak, jeślić się podoba, pójdźmy naprzód, a po lekku niech za nami czeladź idzie pospołu z żoną twoją i z dobytkiem. A gdy się to podobało, żeby szli, rzekł Rafael do Tobiasza: Weźmij z sobą z żółci rybiej, bo będzie potrzebna. Wziął tedy Tobiasz z onej żółci i poszli.

Poznaj dalszą część rozważania:

A Anna siadała przy drodze na każdy dzień na wierzchu góry, skąd mogła widzieć z daleka. A gdy z onegoż miejsca wyglądała przyjścia jego, ujrzała z daleka i natychmiast poznała przychodzącego syna swego, i bieżawszy, powiedziała mężowi swemu, mówiąc: Oto syn twój idzie. I rzekł Rafael do Tobiasza: Ale skoro wnijdziesz do domu twego, natychmiast pokłoń się Panu Bogu twemu, a podziękowawszy mu, przystąp do ojca swego i pocałuj go. I wnet pomaż oczy jego tą żółcią rybią, którą z sobą niesiesz, bo wiedz, iż się natychmiast otworzą oczy jego i ujrzy ociec twój światłość niebieską, i uraduje się, gdy cię ujrzy. Tedy przybieżał naprzód pies, który był przy nim w drodze, a jako poseł przyszedłszy, radował się marganiem ogona swego. I powstawszy ślepy ojciec jego, jął, potykając się, bieżeć, a dawszy rękę słudze wybieżał przeciwko synowi swemu. I począwszy, pocałował go z żoną swoją, i poczęli oboje płakać od radości. A pokłoniwszy się Bogu i podziękowawszy, usiedli.

Uzdrowienie

Tedy Tobiasz wziąwszy żółci rybiej, pomazał oczy ojca swego. I poczekał jakoby około pół godziny, i poczęło bielmo z oczu jego schodzić jako błonka jajeczna. Którą ująwszy Tobiasz, ściągnął z oczu jego i natychmiast wzrok wziął.

Dziękczynienie i radość

I chwalili Boga, to jest on i żona jego, i wszyscy, którzy go znali. I mówił Tobiasz: Błogosławię Cię Panie, Boże Izraelski! Iżeś ty mnie skarał i tyś mię uzdrowił, a oto ja widzę Tobiasza, syna mego. Weszła też po siedmiu dni Sara, żona jego, i wszytka czeladź zdrowo, i bydło, i wielbłądowie, i pieniędzy żeninych siła; ale i one pieniądze, które był odebrał od Gabela. I powiedział rodzicom swym wszystkie dobrodziejstwa Boże, które przeciw niemu uczynił przez człowieka, który go prowadził. I przyszli Achior i Nabat, cioteczni bracia Tobiaszowi, weseląc się, do Tobiasza, i radując się z nim ze wszystkiego dobra, które przeciw niemu Bóg był pokazał. I przez siedem dni używając, weselili się wszyscy z euforią wielką”.

† † †

III. MSZAŁ RZYMSKI.

Mszał Rzymski 1931r., 1949r.; Pójdź za Mną 1957r.

Św. Józefa z Kupertynu, Wyznawcy.

Józef Desa urodził się w Cupertino w roku 1603. Początkowo był tercjarzem franciszkańskim, potem bratem u Kapucynów. Następnie znów wrócił do Franciszkanów i został przyjęty do klasztoru Franciszkanów jako służący. Miał tak słabe zdolności, iż prawie cudownie skończył studia. Ze względu na wielkie cnoty, po odpowiednim przygotowaniu dopuszczono go do ślubów zakonnych i do kapłaństwa. Gorliwy w pokucie i modlitwie został obdarzony niezwykłymi charyzmatami: ekstazy, unoszenie się w powietrzu, jasnowidzenia; cudowne uzdrowienia ciągnęły się nieprzerwanym pasmem. Aby uniknąć rozgłosu władze zakonne osadziły go w małym klasztorze na prowincji. Odznaczał się wielkim umartwieniem i nabożeństwem do N.M.P. Bóg obdarzał go nadzwyczajnymi Łaskami, co spowodowało niezadowolenie u innych. Podejrzewano go o czary, stąd musiał stawać przed sądem inkwizycji. Obchodzono się z nim bardzo surowo, ale on wszystko znosił z wielką pokorą. Zmarł w Osimo 18 września 1663 roku. Klemens XIII ogłosił go Świętym w r. 1767. W Zakonie franciszkańskim jest Patronem studiów teologicznych.

† † †

Z MARTYROLOGIUM RZYMSKIEGO (1956R.)

Dnia 18-go września oprócz tego obchodzi Kościół Święty pamiątkę następujących Świętych Pańskich, zamieszczonych w Rzymskich Martyrologium:

W Osimo uroczystość Św. Józefa z Kupertynu, Wyznawcy z Zakonu Braci Mniejszych, którego Klemens XIII policzył w poczet Świętych.

Tegoż dnia męczeństwo Św. Metodego, najpierw Biskupa Olimpu w Licji, potem Tyru, zdobnego wielką uczonością i niezwykłą wymową; według Św. Hieronima otrzymał pod koniec ostatniego prześladowania Chrześcijan w Chalcis koronę męczeńską.

W okolicy Vienne śmierć męczeńska Św. Ferreola, Trybuna wojny. Na rozkaz bezbożnego starosty Kryspina został najpierw najokrutniej obity, a potem opatrzony ciężkimi kajdanami i wrzucony do ciemnego lochu. Za Zrządzeniem Bożym jednak opadły kajdany, bramy więzienia otworzyły się same i mógł je opuścić. Gdy go siepacze ponownie schwytali, położyli mieczem kres życiu jego.

Również uroczystość Świętych Męczenniczek Zofii i Ireny.

W Mediolanie uroczystość Św. Eustorgiusza, pierwszego Biskupa tamtejszego, wspomnianego chlubnie przez Św. Ambrożego.

W Gortynie na Krecie uroczystość Św. Eumena, Biskupa i Wyznawcy.

A gdzie indziej wielu innych Świętych Męczenników i Wyznawców oraz Świętych Dziewic.

R. Deo gratias.

Idź do oryginalnego materiału