Kard. Ryś ogłasza powołanie diecezjalnej komisji dot. wykorzystania seksualnego

2 godzin temu
Zdjęcie: Grzegorz Ryś


Pytają mnie, czy się nie boję tego kroku. Bardzo bym się bał, gdybym go nie podjął. To, co robimy, jest dobrem. Trudnym dobrem, ale dobrem – mówi metropolita łódzki.

Kard. Grzegorz Ryś ogłosił dziś na konferencji prasowej powołanie niezależnej komisji historycznej ds. zbadania przypadków wykorzystywania seksualnego w archidiecezji łódzkiej.

Komisja ma dwa cele. Pierwszy to przygotowanie raportu dotyczącego nadużyć, do których dochodziło między 1945 a 2025 rokiem. Drugim celem jest dotarcie do osób skrzywdzonych.

WIĘŹ – łączymy w czasach chaosu

Więź.pl to pogłębiona publicystyka, oryginalne śledztwa dziennikarskie i nieoczywiste podcasty – wszystko za darmo! Tu znajdziesz lifestyle myślący, przestrzeń dialogu, personalistyczną wrażliwość i opcję na rzecz skrzywdzonych.

Czytam – WIĘŹ jestem. Czytam – więc wspieram

Przewodniczącym gremium został dr Michał Kłos – sędzią Sądu Apelacyjnego w Łodzi, wiceprzewodniczącym – dr Sebastian Adamkiewicz, historyk, kustosz Muzeum Tradycji Niepodległościowych w Łodzi. W składzie komisji jest również dr Elżbieta Wróblewska – psycholożka-seksuolożka i psychoterapeutka, a także Łukasz Głowacki – dyrektor Radia Plus Łódź, jako rzecznik prasowy komisji.

Obok członków powołano ponadto dwie osoby odpowiedzialne za pomoc prawną i archiwalną ze strony kościelnej. Są to: ks. Zbigniew Tracz, kanclerz kurii, oraz ks. Dominik Sujecki, jej notariusz.

– Chcemy poznać prawdę, choćby jeżeli będzie ona bolesna. Potrzebujemy tej prawdy – mówił w wypowiedzi dla mediów kard. Ryś. – Ale jeszcze bardziej od prawdy potrzebujemy dotrzeć do osób, które zostały skrzywdzone. Być może dawno, być może 60 lat temu. Te osoby jeszcze żyją. Nigdy nikt w Kościele nie miał szansy wysłuchania ich historii, odniesienia się do niej, powiedzenia „przepraszam”, wyciągnięcia pomocnej dłoni z konkretnym wsparciem. Bardzo chcemy to zrobić – zaznaczył.

– Niektórzy mnie pytają, czy się nie boję tego kroku. Bardzo bym się bał, gdybym go nie podjął. Ufam, iż to, co robimy, jest dobrem. Trudnym dobrem, ale dobrem – dodał hierarcha.

Prace komisji mają potrwać kilka lat, według przewidywań minimum cztery lub pięć.

Kard. Ryś zapowiedział powstanie tego gremium w specjalnym liście pasterskim o Ewangelii gościnności, który został odczytany we wszystkich kościołach archidiecezji łódzkiej w niedzielę 20 lipca 2025 roku. Zaznaczył wówczas, iż decyzja – podjęta po długiej refleksji, modlitwie i konsultacjach – zrodziła się w kontekście wyrażanego przez wielu katolików niepokoju związanego ze wstrzymaniem pracy zespołu abp. Wojciecha Polaka nad projektem komisji ogólnopolskiej.

Podkreślając „prawdziwą niezależność” komisji łódzkiej, zapewnił wówczas w liście, iż jego działanie nie jest gestem sprzeciwu wobec decyzji Konferencji Episkopatu Polski. „Gdy zostanie powołana do życia Komisja ogólnopolska, komisja łódzka włączy się z pełnym zaangażowaniem w jej prace. Myślę jednak, iż naszą część pracy możemy zacząć już teraz. A choćby POWINNIŚMY” – pisał metropolita Łodzi.

AK, DJ

Idź do oryginalnego materiału