Watykański sekretarz stanu mówił o tym podczas krótkiego spotkania z dziennikarzami przy okazji konferencji na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim. Podkreślił, iż wybór Trumpa na prezydenta nie będzie miał wpływu na relacje między Stolicą Apostolską i Stanami Zjednoczonymi. Zaznaczył, iż Donald Trump powinien się starać być prezydentem całego kraju. Wyraził nadzieję, iż jego prezydentura przyczyni się do odprężenia i pokoju w świecie.
Kard. Parolin zauważył, iż w programie nowego prezydenta są różne elementy. Niektóre zbliżają nas do siebie, inne oddalają. Będzie to okazja do prowadzenia dialogu i próby znalezienia nowych punktów porozumienia, zawsze z korzyścią dla dobra wspólnego i pokoju na świecie – powiedział.
PRZECZYTAJ>>> Biskup po wyborach w USA: „Mamy obowiązek traktować się z szacunkiem, choćby jeżeli nie zgadzamy”
Kard. Parolin: „opowiadamy się za mądrą polityką”
Kardynał przyznał, iż wspólnym elementem jest obrona życia. Podkreślił, iż nowy prezydent będzie musiał szukać większego konsensusu społecznego w tej sprawie, aby nie pogłębiać polaryzacji. Zapytany o zapowiedź masowych deportacji latynoskich migrantów, kard. Parolin zauważył, iż stanowisko papieża i Stolicy Apostolskiej jest w tej sprawie bardzo jasne. Opowiadamy się za mądrą polityką wobec migrantów, a więc taką, która nie posuwa się do takich skrajności – mówił.
Kard. Parolin odniósł się również do dialogu Stolicy Apostolskiej z Chinami, który podczas poprzedniego mandatu Donalda Trumpa został otwarcie skrytykowany przez ówczesnego szefa amerykańskiej dyplomacji. Kardynał sekretarz stanu oświadczył, iż dialog z Chinami się rozwija, choć powoli, przedłużono na kolejne cztery lata dwustronne porozumienie. Podkreślił, iż chodzi tu wyłączenie o sprawy kościelne, a nie polityczne.
Vatican News PL, KAI/Stacja7
Źródło
atom