Jednak przymus? Po klapie frekwencyjnej mówi o obowiązku chodzenia na tzw. edukację zdrowotną
Zdjęcie: Opoka
Skoro nie udało się po dobroci, to może będzie siłą – tak wynika ze słów minister edukacji Barbary Nowackiej na temat tzw. edukacji zdrowotnej. Większość uczniów w Polsce wypisano z kontrowersyjnego przedmiotu. Nowacka zapowiada, iż „podejmie decyzję” w sprawie wprowadzenia przymusu udziału w tych lekcjach.