Jak wyglądają kulisy konklawe? Kard. Nycz: Nie ustala się faworytów

news.5v.pl 3 tygodni temu

– Jest to zebranie na kilka dni tych ludzi, pod kluczem, z całkowitym odcięciem od świata. Tam nie ma atmosfery takiej, jaka jest przy głosowaniach cywilnych – wyjaśniał kardynał senior Kazimierz Nycz, opisując w „Gościu Wydarzeń” kulisy konklawe. Były metropolita warszawski podkreślił, iż w trakcie obrad są „pewne elementy” podobne do tych znanych z głosowań w systemach demokratycznych.

Marcin Fijołek pytał kardynała seniora Kazimierza Nycza o jego wspomnienia związane z wyborem papieża Franciszka, co wydarzyło się w 2013 roku. Były metropolita warszawski przypomniał, iż konklawe objęte jest tajnością, a wynoszenie do mediów informacji z wewnątrz objęte jest bardzo poważnymi sankcjami.

ZOBACZ: Jeden z nich może zostać papieżem. To o nich mówi się w Watykanie

– W tym temacie za wiele nie powiem, bo nie mogę. Obowiązek tajemnicy konklawe dotyczy każdego kardynała, uczestnika, a najmniej dotyczy tego, który został wybrany. Franciszek, jako papież, mógł to opisać i dobrze, iż opisał – tłumaczył duchowny w środowym „Gościu Wydarzeń”.

Jak wygląda konklawe? Są „elementy głosowania znanego z demokracji”

Kardynał wyjaśniał też różnicę pomiędzy wyborem papieża a wyborami znanymi z systemów demokratycznych, jak chociażby głosowaniem na funkcję prezydenta. – Jest to zebranie na kilka dni, pod kluczem, z całkowitym odcięciem od świata. Tam nie ma atmosfery takiej jaka jest przy głosowaniach cywilnych. Nie dokonuje się żadnych kampanii, wskazując na tego, bądź innego – stwierdził.

Jak dodał, „głosując w każdym kolejnym głosowaniu, podkreślając czy wymieniając kolejne nazwisko”, czyni to w „duchu odpowiedzialności za Kościół, przed Bogiem i przed Kościołem”. Zaznaczył, iż – choć w wydarzeniu znajdują się „pewne elementy, nazwijmy to głosowania znanego z demokracji” – to jedną z podstawowych różnic jest to, iż przed rozpoczęciem „nie ustala się” faworytów.

Kardynał Nycz o szansach Polaka na zostanie papieżem. „Za dużo szczęścia na raz”

Prowadzący zapytał też Kazimierza Nycza o kardynała Konrada Krajewskiego, który – zdaniem części mediów – znajduje się w szerokim gronie faworytów do objęcia stanowiska głowy Kościoła katolickiego. Według niektórych ekspertów pełniący funkcję jałmużnika polski duchowny jest kandydatem, który łączy pontyfikaty Benedykta XVI i Franciszka.

ZOBACZ: Pozbawiony prawa do udziału w konklawe kardynał chce wziąć w nim udział

Rozmówca Marcina Fijołka przyznał, iż kard. Krajewski jest to bardzo istotną postacią w Watykanie, jednak ma on przeczucie, iż w najbliższym czasie nie doczekamy się kolejnego papieża Polaka.

Każdy wchodzący kardynał jest potencjalnym możliwym papieżem, natomiast (…) gdyby w ciągu ostatnich 80 lat mielibyśmy wspaniały polski pontyfikat, gdyby coś takiego miało powtórzyć się jeszcze raz, to byłoby to za dużo szczęścia na raz – ocenił.

wka / Polsatnews.pl

Czytaj więcej

Idź do oryginalnego materiału