Nazywa się Iwo Kitzinger, a przez chwilę był Marcinem Kosińskim. Wielki i niespełniony koszykarski talent. Potrafił brylować na boisku i szokować poza nim. Pozował nago, był aresztowany, nazywano go "polskim Dennisem Rodmanem". Kitzinger rozlicza się ze swoją przeszłością i opowiada, jak pokonał życiowe zakręty.