Pan Jezus pragnie też mówić do mnie. Czy ja pragnę Go słuchać, uważnie słuchać? On ma i dla mnie dobre słowo, słowo pocieszenia, nadziei, wsparcia, umocnienia. Czy szukam go u Niego? Jak często zbliżam się, aby Go słuchać? Ma też, kiedy zaistnieje taka sytuacja, słowo upomnienia, słowo wzywające do nawrócenia. Czy słysząc je, nie obrażam się, nie uciekam, nie zamykam w sobie, ale przyjmuję je w pokorze, podejmuję proces poprawy, nawrócenia, zmiany grzesznego życia, postępowania?