- Tydzień temu byłam na komunii mojej chrześnicy. Impreza nie była duża. Wszyscy zmieściliśmy się w domu, przy jedynym stole. Była tylko najbliższa rodzina, ale wiadomo, iż przecież prezent trzeba było dać - zaznacza moja rozmówczyni, Kasia (imię zmienione na potrzeby artykułu). - Denerwuje mnie to, iż każdy mówi o tym, iż daje tyle, na ile go stać. To bzdura, bo potem i tak każdy zagląda do koperty. Nikt nie chce zostać obgadany, więc popularne "zastaw się, a postaw się" przez cały czas u nas jest mocno wyryte - dodaje.
REKLAMA
Zobacz wideo Ile pieniędzy włożyć do koperty na komunię? [SONDA]
Sonda wśród naszych czytelników - zdania są mocno podzielone
Pytanie, ile wypada włożyć do koperty dawanej dziecku z okazji pierwszej komunii, co roku wraca jak bumerang. Tu zdania są mocno podzielone, bo jak wynika z wyników sond w naszych artykułach, zaproszeni goście wkładają do kopert średnio około 1000 zł. Chociaż dość popularną odpowiedzią, wybieraną przez naszych czytelników było: "każdy daje tyle ile może".
Ile dać na komunię? Fot. screen eDziecko / Gazeta.pl
Czy pokrywa się to z rzeczywistością? Odpowiedź ta nigdy nie będzie prosta i jednoznaczna, bo to zależy przede wszystkim od naszych zarobków, sytuacji rodzinnej i pełnionej funkcji (przyjęło się, iż rodzice chrzestni i dziadkowie dają w prezencie nieco więcej pieniędzy niż reszta gości). - Rok temu byłam na komunii mojej chrześnicy. Włożyłam do koperty 200 zł, ale kupiłam jeszcze zegarek, który wybrali dla małej rodzice. Jego koszt to było prawie 1000 zł, więc kwota prezentu wcale mała nie była - zaznacza jedna z naszych czytelniczek, pani Ania.
Jestem chrzestną, więc o komunii wiedziałam już naprawdę od dawna. Oficjalne zaproszenie dostałam już w grudniu, w czasie świąt. Był czas, żeby pomyśleć o prezencie, chociaż tu rodzice zażyczyli sobie pieniądze. Do koperty włożyłam 1200 zł, czyli całą moją premię kwartalną. Moja mama twierdziła, iż to trochę za mało jak na chrzestną, ale na tyle było mnie stać. Nie wyobrażam sobie brać na to kredyt, chociaż jak słyszałam, takie przypadki się też zdarzały
- kwituje Kasia.
Komunia dziecka to spory wydatek. Rodzice chcą, by koszty się zwróciły
W 2025 roku średni koszt za talerzyk waha się od 150 do 300 złotych. Oczywiście można też znaleźć tańsze i droższe opcje. Koszty mogą wzrosnąć jeżeli dodamy do tego inne atrakcje: piętrowy tort, fontannę z czekolady, dmuchańce i inne pokazy. Do wydatków dochodzą też takie elementy jak tort, kwiaty, sukienka oraz fryzjer. Wielu rodziców chce zatem, by część kosztów się zwróciła, jednak czy to aby na pewno dobry powód, by wymagać, iż koperty od rodziny i znajomych pokryją część wydatków?
Nie wyobrażam sobie, żeby oczekiwać od gości jakichś konkretnych sum w kopertach, czy wypasionych prezentów. I na pewno nie będę sugerować chrzestnym, by kupowali córce nie wiadomo co za tysiące złotych
- powiedziała nasza rozmówczyni. - Moim zdaniem najważniejsze w tym dniu będzie to, iż goście się zjawią, wszyscy się spotkają przy wspólnym stole i będą uczestniczyć w sakramencie mojego dziecka - dodała.
Co sądzicie o tej sprawie? Zapraszamy do komentowania i wzięciu udziału w sondzie.