
Źródło: O. Jerzy od Św. Józefa, Chleb powszedni. Rozmyślania na wszystkie dni roku kościelnego. Wyd. OO. Karmelitów Bosych Kraków 1959
Rozmyślanie pierwsze.
O powołaniu
I. do doskonałości,
II. do życia modlitwy.
„A po sześciu dniach wziął Jezus Piotra, Jakuba i Jana brata jego i wyprowadził ich na górę wysoką na uboczu. I przemienił się przed nimi’’ — (Mat. 17, 1-2).
I. — Pan Jezus wziął ze Sobą nie wszystkich Swoich Uczniów, ale tylko trzech z nich na górę Tabor, jako świadków Swojego Przemienienia. Powodem tego wyróżnienia było nie tylko ich życie, zalety, ale i specjalna rola, jaką mieli ci trzej uczniowie odegrać. Św. Piotr miał zostać Głową Kościoła, Św. Jan opiekunem Maryi, Św. Jakub pierwszym Męczennikiem spośród Apostołów. Toteż potrzebowali głębszego umocnienia duchowego. Możemy jednak dopatrywać się tutaj także pewnego symbolu. Wszyscy Uczniowie zostali wezwani w Ślady Chrystusa Pana, ale nie wszyscy bywali dopuszczani na świadków nadzwyczajnych zjawisk w Jego Życiu. Wszyscy jesteśmy powołani do doskonałości i zobowiązani do dążenia do niej, ale nie wszyscy powołani są do mistycznych przeżyć na modlitwie.
Łaski nadzwyczajne, mistyczne, nie są konieczne ani do zbawienia ani do uświęcenia. Są one Darem szczególnym, które Pan Bóg dając jednemu żadną miarą nie wyrządza krzywdy drugiemu, ponieważ jako nieograniczony Pan może je wyświadczyć komu, kiedy, gdzie i jak chce, nie krzywdząc przez to innych. Do dążenia ku doskonałości jesteśmy zobowiązani z racji otrzymania Łaski, która jako życie Boże winna się rozwijać. W przeciwnym razie będzie narażona na utratę, czyli śmierć. W Łasce powołania zakonnego zamknął dla nas Pan Bóg niezliczone inne Łaski, środki i pomoce do świętości. Osoby zakonne obowiązane są do doskonałości ponadto z racji obowiązku zachowania rad ewangelicznych. Rady ewangeliczne są skuteczniejszymi środkami uświęcenia.
II. — Św. Łukasz Ewangelista przy opisywaniu Przemienienia Pana Jezusa, szczególną uwagę zwraca na to, iż gdy „Jezus wziął ze sobą Piotra, Jakuba i Jana i wstąpił na górę, aby się modlić”. W czasie modlitwy kształt Oblicza Jego odmienił się, a odzienie Jego stało się białe i jaśniejsze. Przez to jest zaznaczone, iż dusza przez wewnętrzną modlitwę duchownym sposobem przemienia się i jakby w Pana Boga się przekształca. Oblicze tj. rozum, przepełniony i opromieniony jest niebieskim blaskiem tak, iż już myśli, sądzi, nie jak człowiek zmysłowy według podniet swych skłonności, ale według zasad Odwiecznej Prawdy. Wola jest ściśle złączona z Wolą Boską, z Nią jest jakby jedna i niczego innego już nie pragnie, jak tego, czego Pan Bóg chce. Na tym zupełnym zjednoczeniu z Panem Bogiem polega — jak pisze Św. Teresa z Avila — doskonałość, do której dojść można za Łaską Boską zwłaszcza przez gorliwe odprawianie modlitwy wewnętrznej (Twierdza. T. II, r. 1,8).
Gdy Pan Bóg chciał dać poznać Ananiaszowi, iż Paweł już nie jest Szawłem, ale człowiekiem przemienionym, rzekł do niego: „Oto modli się” (Dz. Ap. 9, 11) — jako iż modlitwa jest najpewniejszym znakiem doskonałej przemiany duszy i całego życia człowieka.
Dla osiągnięcia tej wewnętrznej przemiany nie jest konieczną rzeczą doznawać nadzwyczajnych przeżyć. Jedno jest tylko niezbędne: winniśmy w czasie modlitwy zapalać własną wolę do ochotnego pełnienia Woli Bożej i tym sposobem jednoczyć się z Panem Bogiem! Nie w pociechach ale w umiłowaniu czynem Woli Bożej dokonuje się Tajemnica doskonałej modlitwy i zjednoczenia z Panem Bogiem.
Modlitwa.
O mój Jezu, jak bardzo powinienem Ci dziękować, żeś mnie odłączył od świata, a powołałeś do stanu zakonnego, czyli do poufnego obcowania i do zjednoczenia z Tobą przez odtworzenie w sobie Twego Życia i Twych Myśli. Ale jak słabo odpowiedziałem dotychczas na to moje powołanie! Ale oto, Zbawicielu mój, moim stanowczym postanowieniem jest spełniać ze wszelką gorliwością moje piękne powołanie. Wspieraj tę wolę moją, abym w przyszłości tak pilnie stosował środki, tak gorliwie odprawiał modlitwy moje, żebym przez prawdziwe naśladowanie i zupełne zjednoczenie woli mojej z Wolą Twoją w Ciebie się przemienił. Amen.
† † †
Rozmyślanie drugie.
Przez Swoje Przemienienie chciał Chrystus Pan umocnić nas
I. we Wierze,
II. w naśladowaniu Go.
„I przemienił się przed nimi” — (Mat. 17, 2).
I. — Przypatruj się dziś Panu Jezusowi w Jego Chwale i wspaniałości. Oto, jak wspaniale wygląda, jak miło jaśnieje Oblicze Jego, jak zachwycająca Piękność Duszy Pana Jezusa spływa na Jego Najświętsze Ciało. Św. Piotr Apostoł ujrzawszy tak rozkoszny widok, zawołał: „Panie, dobrze nam tu być” (Mat. 17, 4). Chciał zaraz rozpiąć trzy namioty — dla Pana Jezusa, Mojżesza i Eliasza, aby widokiem tej wspaniałości jeszcze dłużej się cieszyć. ale z nadmiaru euforii odszedł od zmysłów, nie wiedział, co mówił (Łuk. 9, 3).
O jak pełne znaczenia było dla apostołów i dla naszej wiary, to cudowne Przemienienie! Niespodziewanie zjawia się Zbawiciel przed Swymi Uczniami, otoczony potokami światła i blasku, w najbardziej zachwycającej piękności Ciała. Ten widok miał więcej im dać poznać niż tysiące słów o przyszłym Przemienieniu i nieśmiertelności. Było to najwyraźniejsze kazanie, jakie im powiedział: Oto i dla ciała ludzkiego będzie kiedyś nadprzyrodzone przemienienie i chwała, tak pięknym stanie się człowiek przy swoim przemienieniu. Pod niezapomnianym wrażeniem tego widzenia pisze kiedyś po latach Św. Piotr Apostoł do swych wiernych: „Nie zmyślonymi baśniami uwiedzeni oznajmiliśmy wam Moc i Przyjście Pana naszego Jezusa Chrystusa, ale byliśmy naocznymi świadkami Jego wielkości. Otrzymał bowiem od Boga Ojca cześć i Chwałę, kiedy do Niego głos taki zabrzmiał ze wspaniałej Chwały: Ten jest Syn Mój Miły, w Którym Sobie upodobałem, Jego słuchajcie. A Głos ten z Nieba przyniesiony, myśmy słyszeli będąc z nim na górze świętej. I tak mamy mocniejszą mowę proroczą, której się trzymając jak lampy w ciemnym miejscu świecącej, dobrze czynicie, dopóki dzień nie zaświta, a jutrzenka nie wzejdzie w sercach waszych” (2 Piotr 1, 16-19).
Wraz z Uczniami pełni uszanowania padnij na oblicze przed twoim Zbawcą i uczcij Go z najgłębszą pokorą. Ciesz się, iż Najświętszemu Ciału Pana Jezusa udzieloną została tak niewypowiedziana cześć i Chwała, którą wtedy przez krótki czas posiadał, ale teraz posiada na wieki.
II. — Przemienienie Pana Jezusa było zapowiedzią Chwały, którą Sobie i nam wysłużył Męką Swoją. Dlatego powinno ono być zachętą do naśladowania Go w cierpieniu. Ten udział w Chwale Pana Jezusa uzależniony jest ściśle od udziału w Jego Krzyżu. Dlatego, jeżeli Pan Bóg da je nam na tej ziemi jakie euforii i przedsmaki życia wiecznego, to w tym jedynie celu, aby nas zachęcić do pracy, walki i cierpienia wraz z Chrystusem Panem, abyśmy wraz z Nim mogli także królować. Św. Beda objaśniając dzisiejszą Ewangelię wiąże te dwie rzeczy: „Stało się to za szczególnym Zrządzeniem Bożym, iż przez krótki czas mogli Apostołowie zakosztować euforii wiecznych, aby nimi umocnieni mężniej znosili mające ich w przyszłości spotkać przeciwności!” Pan Jezus pokazuje tu, jak Chwała duszy udziela się także ciału a umartwienia tego życia zniesione z miłości ku Panu Jezusowi, hojnie będą opłacone w wieczności.
Takie to myśli napełniały siłą i mocą Świętych Męczenników w ich katuszach, Świętych Pokutników w ich surowości życia i wszystkie inne Sługi Boże w ich trudach i pracach, w ich krzyżach i cierpieniach. Tą myślą umocnij się także i ty postanów sobie, iż nie będziesz oszczędzał swego ciała na ziemi, aby tym wspanialsze było tam w Niebiosach.
Modlitwa.
O Jezu Przemieniony, Najświętszemu Ciału Twemu już od pierwszej chwili Poczęcia należała się ta Chwała i Wspaniałość jaką dałeś poznać Apostołom, ale Ty wyrzekłeś się Jej z Miłości ku mnie. Przez wszystek czas chciałeś cierpieć dla mnie i wreszcie umrzeć, aby tak zdobyć dla mnie wieczną chwałę ciała i duszy! O jak bardzo zobowiązany jestem za to do wdzięczności! Obym to mógł tę wdzięczność okazać Ci uczynkiem i z miłości ku Tobie tak opanować moje ciało i moją zmysłowość, abym całkowicie obumarł sobie! Daj mi ku temu Twoją Łaskę. Amen.
† † †
Rozmyślanie trzecie.
Co mamy w Panu Jezusie
I. podziwiać, miłować i czcić,
II. w czym Go słuchać i naśladować.
„Ten jest Syn Mój Miły, w Którym dobrze upodobałem Sobie, Jego słuchajcie” — (Mat. 17, 5).
I. — Całe życie duchowne można by streścić: pocieszanie, miłość i naśladowanie Chrystusa Pana. Prawdę tę objawiają nam Mowa Ojca Niebieskiego, jakie wypowiedział nad Panem Jezusem podczas Chrztu w Jordanie: „Ten jest Syn Mój Miły”. Ojciec Niebieski chce przez to powiedzieć: Ten, w oczach świata i według zewnętrznego wyglądu niczym nie wyróżniający się od innych człowiek, jest moim umiłowanym Synem, ze mną współistotnym, prawdziwym Bogiem z Boga prawdziwego, ze Mnie i ze Mną tego Samego Nieskończonego Majestatu, Wszechmocy, Mądrości i Dobroci. W Nim i przez Niego rządzę i panuję nad Niebem i ziemią. W tym mi istotnie równym obrazie znajduję wieczne i nieskończone upodobanie. Co przez Niego mi zaofiarujecie, nie mogę tego odrzucić, a co przez Niego będziecie ode Mnie prosić, nie odmówię wam; przez Niego oddacie Mi taką Chwałę jaka mi się należy. Którego wy tu widzicie w słabej ludzkiej postaci, ten jest Syn Mój Umiłowany.
Jak wielkie skarby posiadasz więc w Panu naszym Jezusie Chrystusie! Patrz i podziwiaj Jego Wszechmoc, z Którą stworzył ciebie, Niebo i ziemię oraz wszystkie na nich istoty i ciągle je utrzymuje! Patrz i podziwiaj Jego Mądrość, z Którą wszystkim rządzi, jak najmądrzej kieruje. Zobacz i podziwiaj Jego Dobroć, z jaką cię jakby koronuje Łaskami i zmiłowaniami i obsypuje tyloma Dobrodziejstwami! Ale nie poprzestawaj tylko na podziwianiu, uczcij Go. W najgłębszej pokorze adoruj Jego Nieskończony Majestat i wszystkie jego ukryte postanowienia i zarządzenia. Kochaj Go z całego serca. Gdyż cóż lepszego i co więcej powinieneś miłować, jak to, co Sam Pan Bóg, Nieskończona Miłość miłuje i w czym ma Swe Wieczne Upodobanie? Cóż innego miałbyś jeszcze miłować jak Pana Jezusa, Który jako prawdziwy Pan Bóg ciebie tak serdecznie miłuje, jako Człowiek tak bardzo się do ciebie zbliżył, a od którego i w którym masz wszelkie twe dobro całą twoją szczęśliwość?
II. — Rozważmy teraz ostatnie Słowa Ojca Niebieskiego: „Jego słuchajcie!” Przez to Ojciec Niebieski ogłasza Pana Jezusa Nauczycielem naszym i Prawodawcą. Słuchajcie Go tj.: zwracajcie uwagę na Niego i idźcie za Nim gorliwie, w tym czego was naucza, co rozkazuje i radzi. Jego Wola jest Moją Wolą. Chcecie mnie zadowolić, bądźcie Mu posłuszni. Wprawdzie nie będzie do was przemawiał w niebieskiej światłości przemienienia, ale będzie zawsze napominał was zrozumiale przez wewnętrzny głos sumienia. Wierzcie Mu, wykonujcie Jego Wolę, idźcie za Jego Nauką, gdyż Tego, a nie kogo innego dałem wam za Nauczyciela. Taka jest Moja Wola, Wola waszego Stwórcy.
On mówi do was o zaparciu samego siebie, o znienawidzeniu swego ja w życiu, o miłości nieprzyjaciół, o ubóstwie, czystości i posłuszeństwie, o pokusie, o wąskiej drodze, która prowadzi do Nieba, wreszcie o szerokim gościńcu, którym wielu chodzi i wpada w wieczną przepaść. On mówi do was przez Swoich zastępców na ziemi; gdy ich słów słuchacie, to słuchacie i Mnie, ale gdy nimi gardzicie, to gardzicie też Mną i Nim.
Tak, słuchajcie Go i wierzcie Mu! On jest owym nauczycielem, o którym Prorok Izajasz przepowiedział: „Oczy twoje patrzeć będą na Mistrza twego, uszy twoje usłyszą z tyłu napominającego: Ta jest droga, chodźcie po niej, a nie ustępujcie ani na prawo ani na lewo!” (Tamże, 30, 21).
Modlitwa.
Ojcze Przedwieczny, Wszechmogący Boże, dziękuję Ci z całego serca za świadectwo, które dałeś Twojemu Boskiemu Synowi w Jego Najświętszym Przemienieniu. Dziękuję Ci, żeś nam Go dał za naszego Mistrza, Nauczyciela, Sędziego, Zbawcę i Przewodnika do Nieba. O najchwalebniejszy Jezu, mój Nauczycielu i Zbawco, jakże cieszę się z pełności Twego Bóstwa i z Twojego uroczystego zatwierdzenia na urzędzie Nauczyciela. Dlatego mów, o Panie, do serca mojego, oto twój sługa gotowy słuchać Cię i pragnie też wszystko wypełnić, co usłyszy. Wyciśnij mi głęboko na sercu Boskie Prawdy, które wyszły z Ust Twoich. Ale też użycz mi Łaski, abym je dobrze rozumiał i do nich życie moje zastosował. Amen.