Hołownia bije w Tuska. Debaty pokazały zmiany trendów
Zdjęcie: Opoka
Dzisiejsze debaty wyborcze przypominają film „Le Mans ‘66” – na torze są kierowcy, ale tak naprawdę walczą między sobą ekipy stojące za ich plecami. Mimo wszystko trzy debaty, które za sobą mamy pokazują kilka ciekawych rzeczy. Najsmutniejszym wnioskiem jest to, iż szanse na stworzenie w miarę sprawiedliwego podziału na rynku medialnym są niemal zerowe.