Hanna Krall: Czy wierzę w Boga? On wierzy we mnie

4 godzin temu
Zdjęcie: Hanna Krall


Czuję, jak pisanie krok po kroku przybliża mnie do pytań, na które nie ma odpowiedzi. I trzeba na tym poprzestać. Nie można być zbyt wścibskim – mówi Hanna Krall w książce „Reporterka”.

Fragment książki „Reporterka”, Wydawnictwo Marginesy, Warszawa 2025

Jacek Antczak: Co „czarownica reportażu” sądzi o magii, o duchu, o metafizyce? W mozaice snutej przez panią od wielu lat nieustannie wyczuwa się obecność Kogoś trzeciego. Kto to jest?

Hanna Krall: Używam określeń: Wielki Scenarzysta i Wielki Reżyser. Nie wiem, kto przędzie te losy. Ale ktoś je przędzie.

Bóg albo, jak pani woli, Wielki Scenarzysta pojawia się w wielu pani reportażach.

– Po nakręceniu „Dekalogu” Krzysztof Kieślowski chciał wydać scenariusze w książce. Przywoził mi je na działkę do adiustacji. Był tam taki dialog między Aleksandrem Bardinim a Krystyną Jandą. Janda pyta: „Wierzy pan w Boga?”. Bardini mówi: „Wierzę”. Nie podobało mi się to, było za proste jak na Bardiniego.

WIĘŹ – łączymy w czasach chaosu

Więź.pl to pogłębiona publicystyka, oryginalne śledztwa dziennikarskie i nieoczywiste podcasty – wszystko za darmo! Tu znajdziesz lifestyle myślący, przestrzeń dialogu, personalistyczną wrażliwość i opcję na rzecz skrzywdzonych.

Czytam – WIĘŹ jestem. Czytam – więc wspieram

Siedzieliśmy przed moim domkiem, na skarpie, na wysokim brzegu Narwi. I na tej skarpie przed domkiem Krzysztof zapytał: „A ty jak byś odpowiedziała na takie pytanie?”. „Mnie o to nikt nie pyta”. Krzysztof zdjął okulary popatrzył na mnie: „Haniu, czy ty wierzysz w Boga?”. Zapytał mnie naprawdę. Na serio. Powiedziałam: „On wierzy we mnie, i to jest ważne!”. To była moja jedyna rozmowa z Krzysztofem o Bogu.

Wam dopowiem, iż dobrą drogą do Boga jest pisanie reportaży. Skoro Bóg, czy też Wielki Scenarzysta, podsuwa mi ułożone przez siebie historie, bym o nich pisała, wierzy we mnie najwidoczniej. Gdybym nie wierzyła w Wielkiego Scenarzystę przedtem, zanim zaczęłam pisać, to uwierzyłabym dzięki losom, które poznaję. Są tak kunsztownie prowadzone, tak zastanawiająco się łączą… To jasne, iż utkał je Wielki Scenarzysta.

„Hanna Krall zbiera cząstki rozbitego dzbana i łączy je ze sobą” – powiedziała jedna z czytelniczek. Czy wszystko jest już z góry zapisane?

– Nie wiem. Miewam czasami dojmujące, fizyczne uczucie, jakby kiedyś istniał pełny, całkowity obraz, na którym było wszystko. Później ten obraz się rozproszył. Od czasu do czasu znajduję cząsteczki, które do siebie pasują.

Pani „Dowody na istnienie” to reportaże prawdziwie metafizyczne.

– Nie tworzę, nie wymyślam historii. Jestem tylko protokolantką i staram się być wdzięczną, gorliwą słuchaczką. Mam poczucie, iż coś zostaje mi powierzone. Zostaje przede mną odsłonięta tajemnica – rąbek, ułameczek, mikron tajemnicy. To budzi lęk. Doznaję jednocześnie dziwnego uczucia i zachwytu, i strachu…

Fragment książki Hanna Krall, Jacek Antczak, „Reporterka”, Wydawnictwo Marginesy, Warszawa 2025

Czuję, jak pisanie krok po kroku przybliża mnie do pytań, na które nie ma odpowiedzi. I trzeba na tym poprzestać. Nie można być zbyt wścibskim. Jakby ktoś poukładał sam wszystkie elementy, to w głowie by mu się przewróciło. Trzeba czuć wdzięczność: zostałam dopuszczona do tajemnicy, choćby takiej, niewielkiej.

Jak się pani odnajduje w tej roli – reporterki, która, opisując, układa rozrzucone puzzle?

– Myślę, iż każdy z nas ma wyznaczoną rolę, coś do wykonania na tym świecie. Jestem w tej szczęśliwej sytuacji, iż wiem, co mam robić. I gdy od czasu do czasu mam poczucie, iż udaje mi się wywiązać z tej roli, myślę: w porządku, po coś jestem. Ale bardzo proszę, nie zmuszajcie mnie do formułowania oznajmujących zdań.

Dlaczego?

– Bo jestem specjalistką od pytań. Unoszą się nad wszystkimi moimi książkami, a z odpowiedziami jest znacznie trudniej. Ale to nie szkodzi, bo pytania też mają sens, zwłaszcza kiedy zadaje się je samemu sobie.

Pani Hanno, zadaliśmy pani ponad 660 pytań, a są jeszcze jakieś, na które pani nie odpowiedziała?

– pozostało parę pytań – które sama sobie zadaję. Niestety, nie znam odpowiedzi, ale nauczyłam się żyć z tą niewiedzą.

To zadamy pytanie szczegółowe. Czy Ewangelia to reportaż?

– Kiedyś byłam na mszy w Krakowie, którą odprawiał ksiądz Adam Boniecki. Przeczytał fragment Ewangelii, który opowiadał o przyjeździe pogan do Jezusa. Najpierw poszli do Filipa, który zaprowadził ich do Andrzeja, ten skierował ich do Jezusa, który powiedział im coś, co było tematem kazania. Słuchałam niezbyt uważnie, ponieważ przez cały czas zastanawiałam się, dlaczego poganie poszli do Filipa i Andrzeja, zamiast od razu pójść do Jezusa.

Po mszy zapytałam o to Adama. Odpowiedział: „Nie wiem, a czy to ważne? Ważne jest to, co powiedział im Jezus”. Poprosiłam, by jednak wytłumaczył mi tę „nieważną” rzecz. Przyznał, iż nigdy się nad tym nie zastanawiał. „Pewnie myślisz, iż to nieprawda?”. „Na odwrót. Powiedzmy, iż jestem w tamtych czasach reporterką i mój naczelny posyła mnie do Nazaretu. Do Jerozolimy. Jadę i zbieram materiał… Słyszę historię o poganach. Pytam, dlaczego nie poszli od razu do Jezusa, ale nikt nie potrafi sensownie odpowiedzieć. Dla mnie, jako reporterki, byłby to dowód prawdziwości całej historii, ponieważ nikt nie wymyśla bezsensownych zdań. o ile wszystko jest logiczne i poprawne, słucham podejrzliwie. jeżeli natomiast ktoś opowiada mi historię, w której są niejasności i luki, jedno niekoniecznie wynika z drugiego, mam pewność, iż tak było naprawdę”.

Powiedziałam o tym Adamowi Bonieckiemu. „Nie myślałem o Ewangelii jak o reportażu” – odpowiedział.

Hanna Krall – ur. 1935, pisarka, reporterka i dziennikarka. Ukończyła dziennikarstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Od 1955 r. pracowała w redakcji „Życia Warszawy”, w latach 1969–1981 w „Polityce”, a między 1982 a 1987 r. była zastępczynią kierownika literackiego Zespołu Filmowego „Tor”. Światową sławę przyniósł jej wywiad z Markiem Edelmanem „Zdążyć przed Panem Bogiem” (1977). Wydała także zbiory reportaży, m.in. „Trudności ze wstawaniem” (1990), „Taniec na cudzym weselu” (1994), „Dowody na istnienie” (1996), „Biała Maria” (2011) czy „Jedenaście” (2024). Jest także autorką powieści: „Sublokatorka” (1985) i „Okna” (1987). Jej teksty były podstawą scenariuszy filmów Krzysztofa Kieślowskiego czy Jana Jakuba Kolskiego, współpracowała również z Krzysztofem Warlikowskim. Laureatka wielu nagród, m.in. Dziennikarskiego Lauru (2009) przyznawanego przez Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich i Nagrody Literackiej im. Władysława Reymonta (2009). W 2014 roku otrzymała Nagrodę Literacką im. Juliana Tuwima za całokształt twórczości, w 2017 Nagrodę Literacką m.st. Warszawy w kategorii „Warszawski Twórca”. Rada Języka Polskiego przyznała jej tytuł Ambasadorki Polszczyzny w Piśmie (2021). Odznaczona Orderem Ecce Homo (2001), Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski (2005) i złotym medalem Zasłużony Kulturze Gloria Artis (2014).

Fragment książki „Reporterka”, Wydawnictwo Marginesy, Warszawa 2025

Idź do oryginalnego materiału