Groził księdzu, iż go spali. Znieważył posąg Matki Bożej

1 godzina temu

Nietrzeźwy mężczyzna groził proboszczowi w gminie Lwówek w Wielkopolsce. Gdy ksiądz - z obawy o swoje bezpieczeństwo - postanowił nie otwierać drzwi, rozwścieczony napastnik uszkodził figurę Matki Bożej. Na miejsce wezwano patrol policji.

KPP w Nowym Tomyślu
Przewrócona figura Matki Bożej na terenie parafii w Lwówku

Jak informuje Komenda Powiatowa Policji w Nowym Tomyślu, do niebezpiecznego zdarzenia doszło 21 grudnia około godz. 15:00. na terenie Parafii NMP Wniebowziętej św. Jana Chrzciciela i św. Jana Ewangelisty w gminie Lwówek.

Na teren parafii wkroczył nietrzeźwy 36-latek, który dobijał się do drzwi domu parafialnego.

Mężczyzna usłyszał zarzuty. Miał prawie dwa promile

Mężczyzna krzyczał oraz kierował pod adresem proboszcza wyzwiska i obelgi. Gdy duchowny nie otworzył drzwi, napastnik zaczął na nie pluć i kopać.

"(...) Chcąc sprowokować proboszcza do reakcji, przewrócił figurę Matki Bożej stojącą przed wejściem do budynku. W trakcie zajścia miał również grozić księdzu, iż go spali" - przekazała w komunikacie podkom. Barbara Sobieszek z KPP w Nowym Tomyślu.

ZOBACZ: Nowe materiały w sprawie Epsteina. Media: Bulwersująca wzmianka o Trumpie

W sprawie interweniowali mundurowi z posterunku w Lwówku. Agresywny mężczyzna został zatrzymany i doprowadzony do policyjnej celi.

36-latek został przebadany alkomatem. Okazało się, iż miał w organizmie blisko dwa promile alkoholu.

Zatrzymany usłyszał zarzuty dotyczące kierowania gróźb karalnych oraz znieważenia przedmiotu czci religijnej.

Napastnik z zakazem zbliżania się do księdza. Grozi mu kilka lat więzienia

Policja zaznaczyła, iż za tego typu czyny grożą kolejno trzy i dwa lata pozbawienia wolności. Prokurator Prokuratury Rejonowej w Nowym Tomyślu zdecydował o zastosowaniu wobec mężczyzny dozoru policyjnego. Ma on także zakaz zbliżania się do proboszcza. Sprawa będzie mieć ciąg dalszy w sądzie.

ZOBACZ: Wynalazki, które zamiast ułatwiać życie, okazały się rozczarowaniem

"Jeśli ktoś naprawdę czuje potrzebę spowiedzi, lepiej spróbować na trzeźwo – wtedy łatwiej trafić do konfesjonału, a nie do policyjnej celi. Alkohol skraca język, ale wydłuża listę grzechów - zwłaszcza tych, których spokojnie można by uniknąć" - podsumowuje w swoim komunikacie KPP w Nowym Tomyślu.

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

WIDEO: Kłótnia o wizytę Wołodymyra Zełenskiego w Warszawie. "Obraził mnie pan bardzo osobiście"
Idź do oryginalnego materiału