
🔉Odmów nabożnie razem z nami Gorzkie żale:
Uwaga.
Źródło: Ołtarzyk polski katolickiego nabożeństwa 1883
- O Męce Jezusowej rozmyślanie więcej człowiekowi uczynić może pożytku, aniżeli gdyby cały rok o wodzie i chlebie pościł, a na każdy dzień do krwi dyscyplinę czynił i cały psałterz Dawidów mówił. (Alb. M. Introd).
- Albo Bernard Święty: Nic skuteczniejszego nie jest do leczenia ran duszy, jako Ran Jezusowych rozmyślanie.
***
Źródło: Bóg moją miłością zbiór całorocznego nabożeństwa 1948
„Nic nie ma bardziej zbawiennego jak rozmyślanie, ile ucierpiał za nas Bóg-Człowiek”. (Św. Augustyn).
Intencja, albo Modlitwa.
Otwórz Panie usta nasze na ubłaganie Imienia Twego Świętego, a oczyść serce nasze od wszystkich próżnych i przewrotnych myśli, oświeć rozum, zapal uczucie, abyśmy godnie, pilnie i nabożnie tę świętą zabawę odprawiać mogli, i zasłużyli sobie miłościwie być wysłuchanymi przed Obliczem Boskiego Majestatu Twego. Który żyjesz i królujesz z Bogiem Ojcem, w Jedności Ducha Świętego, Bóg przez wszystkie wieki wieków. Amen.
Panie Jezu Chryste, Boże serca naszego: przez one Pięć Ran, które Tobie gorąca Twoja ku nam Miłość zadała, ratuj nas sługi Twoje, których Krwią Swoją Najdroższą odkupiłeś. Amen.
Miłujemy Cię, Panie Boże nasz, ze wszystkiego serca naszego nade wszystko: dla samej szczerej Jedynej Dobroci i Godności Twojej i w tej Miłości żyć i umrzeć pragniemy. Amen.
POBUDKA do rozmyślania Męki Pańskiej
- Gorzkie żale, przybywajcie, * Serca nasze przenikajcie.
- Rozpłyńcie się me źrenice, * Toczcie smutnych łez krynice.
- Słońce, gwiazdy omdlewają, * Żałobą się pokrywają.
- Płaczą rzewnie Aniołowie, * A któż żałość ich wypowie.
- Opoki się twarde krają, * Z grobów umarli powstają.
- Co jest? pytam; co się dzieje? * Wszystko stworzenie truchleje.
- Boleść Męki Chrystusowej * Żal przejmuje bez wymowy.
- Uderz Jezu bez odwłoki * W twarde serc naszych opoki.
- Jezu mój! we Krwi Ran Twoich * Obmyj duszę z grzechów moich.
- Upał serca mego chłodzę, * Gdy w przepaść Męki Twej wchodzę.
W tym miejscu następuje kazanie. Należy odczytać kazanie o Męce Pańskiej: Kazanie II o Męce Pańskiej – Kazanie.
WPROWADZENIE.
Za pomocą Łaski Bożej, pobudziwszy się do żalu serdecznego za grzechy nasze, rozmyślanie niniejsze gorzkiej Męki Pana Jezusa Chrystusa, Syna Bożego, nabożnym afektem ofiarować będziemy Ojcu Niebieskiemu, na cześć i na Chwałę Jego Boskiego Majestatu, pokornie dziękując za tak wielką a nigdy niepojętą Miłość ku narodowi ludzkiemu, iż nam niegodnym zesłać raczył Syna Swojego Jednorodzonego, aby był w przyjętej od Siebie ludzkiej naturze na zadosyćuczynienie Boskiej Sprawiedliwości tak okrutne Męki wycierpiał i Śmierć podjął krzyżową. Tudzież na większe uszanowanie Przenajdroższej Maryi Panny, tegoż Syna Bożego Matki Bolesnej. Także na uczczenie Świętych Pańskich mianowicie tych, którzy gorliwszym pałali nabożeństwem ku Męce Chrystusowej.
CZĘŚĆ DRUGA.
— W drugiej części rozmyślania Męki Pańskiej będziemy uważać: co ucierpiał Pan Jezus od niesłusznego u sądu oskarżenia aż do okrutnego cierniem koronowania. Te zaś Rany, zniewagi i zelżywości temuż Jezusowi cierpiącemu ofiarować będziemy za całe Chrześcijaństwo, na uproszenie pokoju i zgody między pany chrześcijańskimi, wzajemnego znoszenia się w miłości chrześcijańskiej, prawdziwej jedności i słodkiego pokoju, także dla uproszenia sobie odpuszczenia grzechów i karania za nie, mianowicie powietrza, głodu, ognia i wojny.
Hymn.
- Przypatrz się, duszo, jak cię Bóg miłuje, * Jako dla ciebie Sobie nie folguje, * Przecież Go bardziej, niż żydowska dręczy, * Złość twoja męczy.
- Stoi przed sędzią Pan świata wszystkiego, * Cichy Baranek wzgardzenia wielkiego, * Przez białą szatę, którą jest odziany, * Głupim nazwany.
- Za moje złości grzbiet srodze biczują, * Pójdźmyż, grzesznicy, oto nam gotują * Ze Krwi Chrystusa, dla serca ochłody * Zdrój żywej wody.
- Pycha światowa niechaj co chce wróży * Co na swe skronie wije wieniec z róży. * W szkarłat na pośmiech, cierniem Król zraniony, * Jest ozdobiony.
- Oby się serce we łzy rozpływało, * Że Cię, mój Jezu, sprośnie obrażało, * Żal mi, ach! żal mi, ciężkich moich złości! * Dla Twej Miłości.
LAMENT DUSZY serdecznie bolejącej nad cierpiącym Jezusem.
- Jezu! od żydostwa niewinnie, * Jako łotr godzien śmierci obwołany; — Jezu mój kochany!
- Jezu! od złośliwych morderców * Po ślicznej Twarzy tak sprośnie zeplwany, —
- Jezu! pod przysięgą od Piotra, * Po trzykroć razy z bojaźni zaprzany, —
- Jezu! od okrutnych oprawców * Na sąd Piłata jak zbójca szarpany! —
- Jezu! od Heroda i dworzan, * Królu Chwały zelżywie wyśmiany; —
- Jezu! w białą szatę szyderską * Na większy pośmiech i hańbę ubrany; —
- Jezu! u kamiennego słupa * Niemiłosiernie biczmi usmagany; —
- Jezu! aż do mózgu przez czaszkę * Ciernia kolcami ukoronowany —
- Jezu! z naigrawania od żydów * Na pośmiewisko purpurą odziany —
- Jezu! w Głowę trzciną ubity, * Królu Boleści, klęcząc naigrawany! —
Bądź pozdrowiony! Bądź pochwalony! * Dla nas zelżony! Wszystek skrwawiony! * Bądź uwielbiony! Bądź wysławiony! * Boże nieskończony!
Smutna rozmowa duszy z żałosną Matką, nad Synem Swoim ubolewającą.
- (N:) Ach widzę Syna Mojego, * Przy słupie obnażonego! * Rózgami zsieczonego.
- (M:) Święta Panno dopuść na mnie, * Niech Ran Syna Twego znamię * Mam na sercu wyryte.
- (N:) Widząc, ach jako mizernie * Ostre Głowę rani ciernie, * Dusza moja ustaje.
- (M:) O Maryo! Syna Twego, * Ostrym cierniem zranionego, * Podzielże ze mną mękę.
- (N:) Obym Ja Matka strapiona, * Mogła na Swoje ramiona * Złożyć krzyż Twój, Synu Mój.
- (M:) Proszę, o Panno jedyna! * Bez przestanku Twego Syna, * Niechaj z Tobą krzyż noszę.
Potem zaśpiewać pięć razy na cześć Pięciu Ran Pana Jezusa:
Któryś za nas cierpiał Rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.
Na zakończenie powyższej inwokacji należy dodać:
I Ty, Któraś współcierpiała! Matko Bolesna, przyczyń się za nami.
Zakończenie.
℣.Kłaniamy się Tobie, Panie Jezu Chryste i błogosławimy Ciebie.
℟.Żeś przez Krzyż i Mękę Swoją odkupił świat.
℣. Módlmy się: Panie Jezu Chryste, Synu Boga Żywego, połóż Mękę, Krzyż i Śmierć Twoją między Sądem Twoim, a duszami naszymi, teraz i w godzinę śmierci naszej; a racz nam darować Łaskę i Miłosierdzie, żywym i umarłym grzechów odpuszczenie, Kościołowi Twojemu jedności, pokoju i zgody, a nam grzesznym Żywot i Chwałę Wieczną. Który żyjesz i królujesz z Bogiem Ojcem w Jedności Ducha Świętego, Bóg, przez wszystkie wieki wieków.
℟. Amen.
🔉PIEŚŃ KOŃCOWA DROGI KRZYŻOWEJ.
O JEZU MÓJ, O ZBAWCO MÓJ
- O Jezu mój, o Zbawco mój, * Tyś bardzo cierpieć musiał, * Gdyś klęczał tam w Ogrójcu Sam * I krwawy pot wylewał. * O Jezu nasz, o Zbawco nasz, * O ratuj nas przy śmierci, * Przyciągnij nas, gdy przyjdzie czas, * Do Wiekuistej Chwały!
- W noc cichy czas, gdy pierwsza straż * Rozbrzmiała trwożna skarga. * W Ogrodzie trwał, w ciemności drżał, * A sercem smutek targał. * Tam był nasz Pan, On cierpiał Sam, * I zmagał się w udręce, * Ażeby On Swym Ciałem, Krwią, * Nasz grzech odkupił w Męce.
- Gorący pot oblewał Go * Z ciężkimi Krwi kroplami, * Gdyż strachu cień i w duszy lęk * Pozbawiał Go odwagi. * Zły ludzki czyn i bezmiar win * Goryczą Go napełnia. * Ogromny ból, wzgardzony Król, * Nieszczęścia otchłań pełna.
- Adama grzech, nasz każdy grzech, * To rana Mu zadana. * Spis ludzkich win do końca dni * Największa boleść Pana. * Spogląda On na kielich mąk * I gorzkich łez, katuszy. * Judasza znak – muśnięcie warg, * Aż do rozdarcia duszy.
- Wie Pan, iż czas na bicza raz, * Cierniowej ból korony, * z szatanem bój, ofiarny znój * – Człowieczy Syn strapiony. * I patrzy wzwyż i widzi krzyż * Z ciężarem win ludzkości. * Już bliski zgon. Przejmuje Go * Strach aż do szpiku kości.
- Wszechświata Pan upada tam * Na ziemię z płaczem, jękiem. * Modlitwy swe do Ojca śle * I załamuje ręce. * „Ach, powiedz Mi, czy muszę pić * Z kielicha srogiej męki? * Lecz, jak Ty chcesz, niech stanie się, * Bym Wolę Twą wypełnił”.
- O Jezu mój, o Zbawco mój, ciężko pod krzyżem padasz, * Najświętszą Twarz skrwawioną tak, * W Krwi Głowa cała tonie. * O Jezu nasz, o Zbawco nasz, Ty co duszami władasz, * O ratuj nas, gdy przyjdzie czas, * Wśród życia i po śmierci.
- O Jezu mój, o Zbawco mój, z Ran Twoich Krew płynąca, * Ochłodą jest, osłodą jest, duszom w czyśćcu cierpiącym. * O Jezu nasz, o Zbawco nasz, * Przez Krew Twą prosim Ciebie, * O skrócić racz, ich cierpień czas, * Racz przyjąć ich do Siebie.
- Rzucony w proch, błaganie to * Trzykroć do Nieba wznosił, * I wtedy jął umacniać Go * Z wysoka Anioł Boży. * Syn Boży, Pan, jest Zbawcą nam, * Cierpienia swego stanem. * Zwyciężył śmierć! Bądź Jemu cześć * I hołd na wieki. Amen.
Całość staropolskich Gorzkich żali.