Wielka Sobota to dzień, który wielu Polakom mija w ferworze ostatnich przygotowań. Zakupy, gotowanie, sprzątanie – wszystko to musi zmieścić się w kilku godzinach. Dla wierzących nieodłącznym elementem tego dnia jest święcenie pokarmów – tradycja znana w Polsce od XIV wieku.
Choć kościoły od rana organizują obrzęd, to w wielu parafiach kończy się on już około godziny 15:00–16:00. To problem dla tych, którzy tego dnia pracują: lekarzy, strażaków, dziennikarzy, weterynarzy czy zawodowych kierowców.
Dłużej niż zwykle. W tych warszawskich parafiach poświęcisz pokarmy choćby późnym popołudniem
Na szczęście niektóre stołeczne parafie wydłużyły godziny święcenia, by ułatwić wiernym udział w tym tradycyjnym i ważnym obrzędzie. W parafii św. Augustyna przy ul. Nowolipki 18 (Wola) pokarmy można poświęcić od godz. 8:00 aż do 17:00. Obrzęd będzie prowadzony na zewnątrz, na placu kościelnym.
Podobne rozwiązanie przyjęto w parafii Nawrócenia św. Pawła Apostoła przy ul. Kobielskiej 10 (Praga-Południe), gdzie święcenie pokarmów w dolnym kościele zaplanowano w godzinach 9:00–17:00.
Prawdziwym ratunkiem dla zapracowanych może być Parafia św. Jakuba Apostoła przy ul. Grójeckiej 38 (Ochota). To właśnie tam święcenie pokarmów odbywa się najdłużej – od wczesnych godzin porannych (6:00) aż do 18:00. Koszyczki można przynosić do sali św. Faustyny, gdzie odbywa się obrzęd.
Co włożyć do koszyczka? I dlaczego w Wielką Sobotę nie odprawia się mszy?
W tradycyjnym koszyczku powinny znaleźć się m.in. chleb (symbol ciała Chrystusa), jajka (znak nowego życia), sól (oczyszczenie), wędlina (dostatek), chrzan (siła fizyczna) oraz baranek z cukru lub ciasta symbolizujący Zmartwychwstałego Chrystusa.
W Wielką Sobotę nie odprawia się mszy świętej – liturgia Wigilii Paschalnej rozpoczyna się dopiero po zmroku. Sakramenty są udzielane tylko wyjątkowo: możliwa jest spowiedź oraz namaszczenie chorych. Kapłani zachęcają wiernych, by odwiedzać Grób Pański i w ciszy oraz modlitwie przygotować się duchowo na świętowanie Zmartwychwstania.