Gdzie jest dziewczynka, której "śmiały się oczy"? Do sprawy włączyło się Archiwum X

3 godzin temu
Zdjęcie: Mama i bracia zaginionej Sylwii Iszczyłowicz


Tego dnia dziewczynka miała iść na spotkanie oazowe do pobliskiego kościoła. Szła znaną sobie trasą. Dystans, który miała pokonać, znała doskonale, ale po przybyciu do kościoła św. Andrzeja Apostoła, gdzie zwykle odbywały się spotkania oazowe, okazało się jednak, iż zajęcia tego dnia zostały przeniesione w inne miejsce. Sylwia najprawdopodobniej nie zdołała znaleźć nowej lokalizacji spotkania, co mogło skłonić ją do porzucenia dalszych poszukiwań i powrotu do domu… Mogło, ale czy tak było w rzeczywistości?
Idź do oryginalnego materiału