Franciszek to był „nieoszlifowany diament”. Teraz potrzebujemy „kościelnego jubilera”

5 godzin temu
Zdjęcie: Leon XIV w Santa Maria Maggiore


Jeśli Leonowi XIV uda się być wizjonerską postacią jak poprzednik, ma szansę zyskać podobną wiarygodność – mówi Paul Zulehner.

Czy nowemu papieżowi Leonowi XIV uda się wprowadzić w życie to, co charyzmatycznie zaczął papież Franciszek? Zastanawia się nad tym wiedeński teolog ks. prof. Paul Zulehner SJ w wywiadzie udzielonym gazecie „Kleine Zeitung”.

Leon XIV musi stawić czoła poważnym wyzwaniom: „z jednej strony ze strony świata, a z drugiej Kościoła, który uległ decentralizacji” – powiedział znany teolog pastoralny, socjolog religii, emerytowany profesor Uniwersytetu Wiedeńskiego. Jego zdaniem powstaje ekscytujące pytanie: „W jaki sposób papież utrzyma to wszystko w całości poprzez kompetentną, nową formę synodalnego sprawowania urzędu?”.

WIĘŹ – łączymy w czasach chaosu

Więź.pl to pogłębiona publicystyka, oryginalne śledztwa dziennikarskie i nieoczywiste podcasty – wszystko za darmo! Tu znajdziesz lifestyle myślący, przestrzeń dialogu, personalistyczną wrażliwość i opcję na rzecz skrzywdzonych.

Czytam – WIĘŹ jestem. Czytam – więc wspieram

Austriacki teolog, analityk oraz komentator sceny religijnej Austrii i Europy opisał papieża Franciszka jako „surowy, nieoszlifowany diament”. Teraz potrzebujemy „kościelnego jubilera”. – jeżeli Leonowi XIV uda się być wizjonerską postacią jak Franciszek, silnie stawać w obronie pokoju i stworzenia, to ma szansę zyskać podobną wiarygodność – mówi ks. Zulehner.

Według niego, globalny Kościół, jakim jest Kościół katolicki, „absolutnie potrzebuje na szczycie ludzi, którzy mają zdolność wyrażania siebie w tym językowo bardzo zróżnicowanym świecie”. Jako papież poliglota Leon XIV ma „doskonały repertuar, by być graczem globalnym i umieć dobrze komunikować się w dialogu”. Oczywiście, wszystko, co dotyczy przyszłości, jest w tej chwili niepewne. Z tej perspektywy papieżowi Leonowi należy dać trochę czasu, aby mógł zapoznać się z tym niezwykle trudnym urzędem.

Austriacki teolog wskazał też, iż konkretnym zadaniem nowego papieża będzie zabezpieczenie wyników trzyletniego procesu synodalnego Kościoła powszechnego. Do tej pory wszystko zostało zapisane jedynie na papierze, „teraz Leon XIV musi podjąć działania”. To samo dotyczy delikatnych kwestii ekumenizmu, diakonatu dla kobiet czy rozmieszczania żonatych mężczyzn we wspólnotach bez kapłanów w regionie Amazonii. Według ks. Zulehnera, papież Leon uchodzi za „gracza zespołowego”, a jego amerykański pragmatyzm okaże się dla niego korzystny na nowym urzędzie.

Jeśli chodzi o relację urodzonego w USA duchownego z prezydentem Donaldem Trumpem, ks. Zulehner zakłada, iż pozostanie wierny swojej zasadzie: dialogu z szacunkiem. Jednocześnie Leon XIV „nie będzie ukrywał swojego zdania. I pozostanie wierny proroczej mocy Ewangelii”.

Wiedeński teolog oczekuje, iż Kościół będzie przechodził od centralizmu do orientacji policentrycznej, iż będzie miał wiele ośrodków regionalnych. jeżeli papieżowi uda się pogodzić tę różnorodność, może to posłużyć za wzór do dialogu nie tylko z innymi Kościołami chrześcijańskimi, ale także z największymi religiami świata – powiedział ks. Zulehner. I przywołał papieża Jana XXIII. który pragnął budować mosty do wszystkich ludzi dobrej woli, „co dziś jest ważniejsze niż kiedykolwiek”.

KAI, DJ

Idź do oryginalnego materiału