“Reagan” jest pierwszą pełnometrażową produkcją, która w tak szczegółowy i fascynujący sposób przedstawia jednego z najbardziej wpływowych prezydentów Stanów Zjednoczonych, Ronalda Reagana.
ZOBACZ>>> Przyjdź na film i wesprzyj powodzian. Wyjątkowa akcja w Krakowie
Film „Reagan”. Gratka nie tylko dla historyków i politologów
To gratka nie tylko dla historyków i politologów, ale także dla szerokiego grona widzów, którzy mogą lepiej zrozumieć postać, mającą ogromny wpływ na wydarzenia XX wieku.
Film szczególnie trafia do serc widzów w naszej części świata, ponieważ nikt tak jak my nie docenia roli Ronalda Reagana w pokonaniu imperium zła – podkreśla dystrybutor filmu, Rafael Film, dodając, iż to pierwszy film o Ronaldzie Reaganie w naprawdę “reaganowskim duchu”: bez politycznej poprawności, przepełniony optymizmem i prostotą, charakterystycznymi dla życiowej postawy, człowieka, który zakończył zimną wojnę i doprowadził do rozpadu Związku Sowieckiego.
Film ukazuje zarówno jego drogę na szczyt politycznej kariery, jak i osobiste wyzwania, które towarzyszyły mu przez całe życie.
Scenariusz bazuje na książce „The Crusader: Ronald Reagan and the Fall of Communism” Paula Kengora z 2006 r. Tytułową postać gra Dennis Quaid („Daleko od nieba”, „Traffic”, „Pojutrze”). W roli żony Reagana, Nancy,występuje nominowana do Złotych Globów Penelope Ann Miller („Przebudzenie”, „Artysta”, „American Crime”). W filmie pojawia się także nominowany do Oscara John Voight („Nocny kowboj”) oraz znana z „American Beauty” Mena Suvari. Ciekawostką jest, iż w roli narratora występuje narratorem Wiktor Pietrowicz, były agent KGB, którego los splata się z Reaganem.
CZYTAJ>>> Filmy o ks. Popiełuszce na kinowych ekranach! Weź udział w wyjątkowym przeglądzie
Niezwykła historia Ronalda Reagana
Ronald Reagan urodził się w 1911 roku w stanie Illinois jako syn sprzedawcy butów. Ojciec był katolikiem, matka protestantką. Starszy brat Rona chodził z ojcem na katolickie msze, a przyszły prezydent z matką – na protestanckie nabożeństwa. W szkole średniej Ronald zapisał się do kółka teatralnego, gdzie uznał, iż jego powołaniem jest aktorstwo. Był kapitanem drużyny pływackiej i przewodniczącym organizacji studenckiej.
Jak sam przyznał, wielką szkołą charakteru, ale też przewidywania ludzkich zachowań i odpowiedniego reagowania na nie, stała się praca ratownika na rzecznym kąpielisku. Znajdowało się nieopodal miasta, do którego w 1920 roku przeniosła się rodzina Reaganów. W ciągu siedmiu lat Ronald uratował tam przed utonięciem 77 osób.
CZYTAJ>>> Kraków znowu stał się planem filmowym! realizowane są zdjęcia do „Vinci 2”
dalsza część tekstu pod filmem
Jak Reaganowi udało się dostać do świata filmu?
Po studiach bez powodzenia starał się o angaż w teatrze i filmie. W 1932 roku został komentatorem sportowym i pracował w tym zawodzie przez pięć lat. Zdradzał duży talent oratorski, dzięki czemu jego radiowe relacje cieszyły się dużym uznaniem, a obserwatorzy zgodnie twierdzili, iż jego sprawozdania malują słowem widowisko sportowe znacznie lepiej niż… wygląda ono w rzeczywistości. W 1937 roku nareszcie udało się Reaganowi dostać do świata filmu.
Zagrał łącznie w ponad 50 filmach. Wbrew rozpowszechnionym dziś opiniom Reagan był przez pewien czas w czołówce aktorskiej w USA. Dopiero wiele lat później starano się umniejszyć jego talent i zbagatelizować osiągnięcia w tej dziedzinie. Tak naprawdę przyszły prezydent wchodził do polityki jako bardzo znany, popularny gwiazdor kina. W czasie wojny został zmobilizowany, ale ze względu na słaby wzrok zajmował się produkcją filmów instruktażowych. W latach 50. stał się z kolei gwiazdą telewizji, prowadząc liczne programy.
Na planie jednego z filmów poznał aktorkę Jane Wyman, którą poślubił w styczniu 1940 roku. Mieli dwie córki; Mauren urodzoną w 1941 roku i Christine, która zmarła krótko po narodzinach w 1947 r. Wychowywali też adoptowanego w 1945 r. Michaela. Małżeństwo nie należało do udanych i rozpadło się w 1948 roku. Cztery lata później, w 1952 roku, Reagan poślubił miłość swojego życia – Nancy Davis. W późniejszych latach doczekali się córki i syna.
Definitywne porzucenie kariery aktorskiej i telewizyjnej na rzecz polityki
Definitywne porzucenie kariery aktorskiej i telewizyjnej na rzecz polityki nie było dla Reagana decyzją łatwą. Początkowo identyfikował się z ideami demokratów, by w 1960 roku poprzeć Richarda Nixona w kampanii prezydenckiej, a w 1962 roku zostać oficjalnie członkiem Partii Republikańskiej. Olbrzymi polityczny talent Reagana sprawił, iż już w 1966 roku partia wystawiła go do wyborów na stanowisko gubernatora Kalifornii, które to wybory wygrał, podobnie jak cztery lata później. Wielu partyjnych bossów już wtedy widziało go jako przyszłego kandydata na fotel prezydenta. W 1976 roku nie udało mu się jeszcze zdobyć nominacji, za to cztery lata później stał się kandydatem republikanów.
Reagan miał niezwykły dar komunikowania się z ludźmi, jakby ponad mediami. Potrafił rozpalać serca i trafiać do uczuć słuchaczy. Zamiast nudnych przemówień snuł opowieść pełną wielkich wartości, nad którymi unosił się duch wiary, patriotyzmu, wolności, misji… Przy czym nie była to żadna gra. Był szczery i ludzie, których porywał, czuli to. Absolutnie wierzył w to, co mówił i realizował to. Słynął do tego z genialnego poczucia humoru, co dodatkowo przyczyniało się do jego popularności. Wygrał wybory w wielkim stylu i został 40. prezydentem Stanów Zjednoczonych.
ZOBACZ>>> Objawienia, historie cudów, a nawet… śledztwo! Niezwykły film o Matce Bożej z Guadalupe
Motto Ronalda Reagana – recepta bardziej dla mnicha niż polityka
„Człowiek może osiągnąć wszystko co zechce, jeżeli nie dba komu zostanie przypisana zasługa” – tabliczkę z tym mottem Ronald Reagan postawił na swoim biurku w Gabinecie Owalnym Białego Domu, w pierwszym dniu urzędowania.
Tego samego dnia na inauguracyjnym spotkaniu swojej administracji powiedział do współpracowników: „Nigdy nie popełnimy błędu, jeżeli będziemy robić to, co moralnie słuszne”. Cóż mówią te dwa motta? Tylko tyle: „Postępuj moralnie i z pokorą”.
Wydawać by się mogło, iż to recepta dla mnicha, nie dla polityka. A tymczasem okazała się taka skuteczna! Kierujący się nią człowiek został prezydentem największego światowego mocarstwa, odbudował morale Ameryki, potęgę gospodarczą swojego kraju, pokojowo wygrał zimną wojnę, doprowadził do upadku Imperium Zła i w 8 lat wyrzucił na śmietnik historii system, który pochłonął w 70 lat sto milionów istnień ludzkich. Dziś ten człowiek przez wielu, szczególnie w naszej części świata, uważany jest za największego prezydenta Stanów Zjednoczonych w XX wieku.
Miał prawo czuć satysfakcję
Kiedy 11 stycznia 1989 roku Ronald Reagan żegnał się ze stanowiskiem prezydenta Stanów Zjednoczonych, miał prawo czuć satysfakcję. Komunizm sypał się jak domek z kart, a krucjata wolności zataczała coraz szersze kręgi. Mógł z satysfakcją powiedzieć, iż zrealizował swój słynny „prostacki” geopolityczny program: „My wygrywamy, oni przegrywają”.
Ronald Reagan zmarł w 2004 roku, a fakt ten poprzedziły dziesięcioletnie zmagania z chorobą Alzheimera. Przez cały ten trudny czas towarzyszyła mu ukochana żona Nancy.
W 2007 roku Ronald Reagan otrzymał pośmiertnie Order Orła Białego. Jest honorowym obywatelem Gdańska. W gdańskim Jelitkowie powstał pomnik Ronalda Reagana i Jana Pawła II. Wiele ulic w Polsce nosi nazwę 40. prezydenta Stanów Zjednoczonych. Największym zaś chichotem historii jest fakt, iż główny plac Nowej Huty, zaplanowanej jako pierwsze całkowicie komunistyczne miasto w Polsce, plac przy którym przez 40 lat stał gigantyczny pomnik Lenina, nosi dziś nazwę Placu Ronalda Reagana.
mat. prasowe, zś/Stacja7
Źródło
atom