Dziś 31. rocznica beatyfikacji s. Faustyny Kowalskiej. Poznaj cud, który wyniósł Św. Faustynę na ołtarze

prawda-nieujawniona.blogspot.com 1 tydzień temu

Dziś 31. rocznica beatyfikacji s. Faustyny Kowalskiej. Poznaj cud, który wyniósł Św. Faustynę na ołtarze

Opublikowano na 18 kwietnia 2024 by wobroniewiary

Dzisiaj przypada 31. rocznica beatyfikacji s. Faustyny Kowalskiej, apostołki Bożego Miłosierdzia. S. Faustyna została beatyfikowana przez papieża Jana Pawła II 18 kwietnia 1993 r. na Placu Św. Piotra

Warto przypomnieć cud, który stał się przyczynkiem do beatyfikacji s. Faustyny. Warto te wiedzieć, iż ikona Jezusa Miłosiernego, z której zszedł Pan Jezus i uzdrowił Ugo, w tej chwili znajduje się w wiosce Šurmanci koło Medjugorie

Cud otrzymany przez Ugo Festa jest w aktach procesu,
który wyniósł Św. Faustynę na ołtarze

W sobotę 22 lutego 2020 r. minęła 89. rocznica objawienia obrazu Jezusa Miłosiernego św. Siostrze Faustynie. Tego dnia miałam łaskę pojechać oddalonej o 20 km od Medjugorje wioski Šurmanci – gdzie znajduje się cudowna ikona, przyczynek do beatyfikacji św. Faustyny Kowalskiej

Šurmanci koło Medjugorie

W kościele w małej miejscowości Šurmanci, zlokalizowanej kilka kilometrów od Medjugorje, jest cudowny obraz Jezusa Miłosiernego.
W 1990 ikona ta znajdowała się w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Trento. Tutaj miało miejsce cudowne uzdrowienie Ugo Festa.
Ugo Festa urodził się w 1951, jako młodzieniec choruje na stwardnienie rozsiane. Dochodzą później do tej strasznej choroby inne ciężkie krzyże: w wieku trzydziestu lat zwiotczenie mięśni i epilepsja, potem duży problem z deformacją kręgosłupa i konwulsje każdego dnia. Przykuty jest do wózka inwalidzkiego. Jego sytuacja jest tak zła, iż również lekarze nie mogą nic zrobić. Od tego momentu za przyczyną tego okropnego doświadczenia zaczyna się jego bunt przeciw Bogu. Ale Ugo dochodzi do wniosku, iż zostaje mu tylko jedna rzecz do zrobienia: może tylko się modlić, wołać do Boga. Zatem 28 kwietnia 1990 jedzie na pielgrzymkę do Rzymu: przedstawiają go Matce Teresie, która znajduje się w tych dniach w Rzymie. Ona go pociesza, przytula. Proponuje mu jechać modlić się do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Trento, ale on odmawia. Zakonnica z grupy jednak zostawia pięć kopii obrazu Bożego Miłosierdzia i medalik z tym samym wizerunkiem. Tak oto dzień później, 29 kwietnia, Ugo zostaje zaniesiony na audiencję do Ojca Św. do auli Nervi, z medalikiem na szyi i z tym obrazkiem na ramionach w celu pobłogosławienia go przez Papieża, ale trochę zmieszany, gdyż on nigdy nie był wzorem świętości. Na schodach Św. Piotra, Jan Paweł II przechodzi bardzo blisko. Papież spogląda na niego, zatrzymuje się, błogosławi obrazek i pyta tego człowieka dziwnego i cierpiącego: „co słychać?”. Ugo w tym momencie opowiada o całej swojej desperacji, mówi, ze czuje się kompletnie beznadziejnie i w głębokim kryzysie. W jego płaczu jest zawarte całe jego życie pełne bólu i jego walka.

Papież go słucha, uśmiecha się czule i mówi: „Ale jak możesz przeżywać kryzys mając w ramionach Jezusa Miłosiernego? Ofiaruj wszystko Jemu i proś moją siostrę Faustynę, aby wstawiała się za tobą.” Ugo został dotknięty słowami Papieża. W jego wnętrzu coś się zmieniło. Tak oto decyduje pojechać do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia do Trento. Przed tym obrazem Jezusa, naturalnej wielkości, modli się trzy dni. Czwartego dnia zdarza się coś niewytłumaczalnego i nadzwyczajnego. Ugo zauważa nagle, ze obraz Jezusa ożywa i wyciąga swoje ramiona, czuje, ze całe jego ciało przenika bardzo silne ciepło. Znajduje się na nogach z rękoma wyciągniętymi do Pana i woła Go usilnie. Widzi Jezusa idącego ku niemu, w białej falującej szacie. Ugo w ułamku sekundy myśli: “Mój Boże, to człowiek z Galilei. Idzie prosto do mnie!”. Nie wierzy swoim oczom, wątpi, myśli, iż oszalał, śni. W tym momencie słyszy Jezusa wymawiającego te słowa:”Wstań i chodź!”. Tak oto zaczyna chodzić. Nagle wszystkie ciężkie choroby, które go gnębiły znikają, zostają wyleczone. Zatem jest fizycznie uleczony, jak nigdy w swym życiu. W jednym momencie jest innym człowiekiem. Z wrażenia wybiega na zewnątrz. Jest zdezorientowany, ale szczęśliwy. 19 sierpnia tego samego roku Ugo Festa wraca do Bazyliki Św. Piotra na audiencję do papieża. Zostaje jeszcze raz zaniesiony do niego. Nie ma już łez bólu, ale radości. Opowiada Janowi Pawłowi II ogromną łaskę, którą otrzymał i dziękuję, iż go polecił poprzedniego 29 kwietnia Bożemu Miłosierdziu. Od tej chwili zaczyna się dla niego nowy byt. Wyjeżdża jako pielęgniarz wolontariusz pomagać Matce Teresie w jej misjach w Indii i Afryce i powierza swoje życie bardziej potrzebującym, przede wszystkim obcokrajowcom, aż do śmierci 22 maja 2005. Cud otrzymany przez Ugo Festa jest w aktach procesu, który wyniósł Św. Faustynę na ołtarze i potwierdza tajemniczy związek miedzy papieżem Wojtyłą i polską zakonnicą. Po jakimś czasie, na prośbę arcybiskupa Spalato mons. Franic, ikona zostaje wysłana do Spalato z okazji ważnej procesji o pokój, zakończonej w Medjugorje. Tutaj zostaje umieszczona w kaplicy adoracji, a potem przeniesiona do kościoła w Šurmanci, gdzie znajduje się do dzisiaj. W tym kościele, oprócz ikony Jezusa Miłosiernego, znajdują się też relikwie Św. Faustyny.

Idź do oryginalnego materiału