– Tak bardzo żałuję aborcji. … Myślę o tym każdego dnia – mówi 19-letnia dziewczyna, która po zażyciu “pigułki po” doznała traumatycznego przeżycia. Jej relacja, której udzieliła Sądowi Najwyższemu USA została przytoczona na senackiej komisji ds. sądownictwa.
Relacja 19 latki pierwotnie został udzielona Sądowi Najwyższemu USA. Jej dane zostały zanonimizowane. W dokumentach dziewczyna figuruje jako “A.C”. Jej relacja to świadectwo utraty dziecka wskutek zażycia “pigułki dzień po”. Dziewczyna zażyła ten niebezpieczny preparat, za namową placówki aborcyjnej, jako kilkunastoletnia osoba. Kiedy pojawiły się komplikacje zdrowotne tzw. “klinika” poleciła jej zadzwonić na numer alarmowy “911”.
Relacja nastolatki, która zażyła “pigułkę po”. Straciła zdrowie i dziecko
“A.C” podjęła decyzję o zażyciu tabletki “po” pod wpływem placówki aborcyjnej. Teraz stwierdza, iż zarówno ona, jak i jej chłopak, żałują decyzji o pozbawieniu życia nienarodzonego dziecka.
– Po prostu część mnie umarła. Mój chłopak i ja tęsknimy za naszym dzieckiem – mówi “A.C”
Dziewczyna dokładnie pamięta moment kiedy jej dziecko przestało żyć.
– Spojrzałam w dół na moje dżinsy i byłam zszokowana, widząc, iż jestem pokryta krwią, od górnej części nogawki aż do kolan. Łzy zaczęły zalewać mi oczy – dziewczyna wspomina traumatyczną chwilę kiedy zorientowała się, iż “tabletka po” zaczęła działać. – Mój szok… zamienił się w smutek, gdy … znalazłam woreczek z moim maleńkim dzieckiem. … Trzymałam ją przez chwilę, zanim złożyłam papier toaletowy i wrzuciłam go do pojemnika na kobiece produkty…
Powodowana bólem i żalem zadzwoniła po tym traumatycznym wydarzeniu do placówki aborcyjnej, która wcześniej ją “prowadziła”. Tam kazano jej dzwonić pod numer alarmowy “911”, pomimo tego, iż pojawiły się komplikacje zdrowotne, o których poinformowała “aborcjonistów”.
– Krwawienie utrzymywało się przez kilka dni… leżałam w pozycji embrionalnej – wspomina dziewczyna – Był też zapach, który przypominał mi… o tym, co zrobiłam.
“A.C” powiedziała sędziom o tym, iż “ma nadzieję, iż już nikt nie zazna horroru aborcji, tak jak ona”.
Komisja senacka
Jej relacja była cytowana na Senackiej Komisji ds. Sądownictwa na której w tej chwili przeprowadzane jest przesłuchanie – inspirowane przez Demokratów – o ideologicznej nazwie “Ciągły Atak na Wolności Reprodukcyjne w Ameryce Post-Dobbs”.
Podczas przesłuchań, w ramach tej komisji senackiej, stronnictwo związane z administracją Joe Bidena próbuje przedstawić działalność ruchów pro-life jako “niebezpieczne i radykalne”.
– To naprawdę ironiczne, iż Demokraci używają [tych] ostrych terminów do opisania ochrony nienarodzonych dzieci – kiedy wiemy, iż aborcja brutalnie i bezdusznie kończy życie nienarodzonego dziecka – powiedziała Mary Szoch z Family Research Council.
W trakcie przesłuchań Senator John Kennedy, republikan z Luizjany, naciskał na uzyskanie odpowiedzi od świadków ze strony lewicowo-liberalnej. Polityk próbował uzyskać odpowiedź na pytanie o aborcję od ostatniego dnia ciąży, która jest popierana przez część środowisk aborcyjnych oraz jest legalnie wykonywana w niektórych amerykańskich miastach.
Senator Kennedy nie uzyskał jednoznacznej odpowiedzi. Polityk zaznaczył, iż większość Amerykanów nie popiera postulatów lewicy w sprawie aborcji i nie zdaje sobie sprawy jak bardzo radykalne jest stanowisko “szalonego skrzydła w Partii Demokratycznej”.
OGLĄDAJ TAKŻE: