DZIĘKUJESZ?

ewelsz.blogspot.com 17 godzin temu



Ile razy jest tak, iż rano, gdy otworzysz oczy i wstajesz z łóżka jesteś już zły? A to, iż pada albo jest słonecznie, a to, iż ptaki śpiewają, a to, iż czeka cię ciężki dzień w pracy, a to, iż żona czegoś od ciebie chce, a to, iż w krzyżu cię łupie… No ta twoja „dziękczynna” litania nie ma końca.

No i jak tu się dziwić, skoro wstajesz z takim nastawieniem, iż twój dzień będzie kiepski?

A gdyby deszcz już nigdy nie miał padać, a słońce już nigdy, by nie wstało? A gdyby ptaki już nigdy nie zaśpiewały? A gdybyś nie mógł iść do pracy, bo byłbyś nieuleczalnie chory i sparaliżowany? A gdybyś nie miał żony ani żadnej bliskiej osoby? A gdybyś miał złamany kręgosłup i byś go w ogóle nie czuł?

Pewnie powiesz, iż to nigdy ci się nie przydarzy. Może nie, ale co gdy ci się przydarzy?

Doceniasz to, co masz?

Ewelina Szot

Idź do oryginalnego materiału