Sprawę świątyni w Osiecku opisał portal warszawa.wyborcza.pl. Z harmonogramu chrzcin wynika, iż dzieci, których rodzice mają ślub kościelny, są chrzczone w niedziele, a pozostałe w soboty. Wywołało to oburzenie wśród mieszkańców. "Sakramentalny apartheid w podwarszawskiej miejscowości" - miał pisać jeden z nich, który opublikował na portalu społecznościowym zdjęcie z gabloty parafialnej.
REKLAMA
Zobacz wideo Kto może zostać chrzestnym? Są warunki, które trzeba spełnić
Chrzest dziecka rodziców żyjących bez ślubu. Tak wygląda w Osiecku
Jak można przeczytać na stronie parafiaosieck.pl, planowany chrzest należy zgłosić ok. miesiąc wcześniej w kancelarii parafialnej. Trzeba przynieść ze sobą cztery rzeczy: skrócony odpis aktu urodzenia dziecka, wypełniona karta zgłoszenia chrztu, potwierdzenie wysłuchanych katechez dla rodziców oraz zaświadczenia dla chrzestnych, gdy są z innej parafii. jeżeli należą do parafii w Osiecku, również obowiązuje ich potwierdzenie katechez. Kościół podkreślił, iż nie udzieli sakramentu chrztu w przypadku niedopełnienia spraw kancelaryjnych. Znajduje się też tam wzmianka o wcześniej wspomnianym harmonogramie.
Poniżej publikujemy terminy chrztu św. dzieci z małżeństw zawartych sakramentalnie, a następnie ze związków nieformalnych lub cywilnych, które zgodnie z postanowieniem Konferencji Episkopatu Polski, chrzcimy w soboty
- czytamy. Warto jednak wspomnieć, iż w obowiązującej instrukcji Konferencji Episkopatu Polski nie ma zapisu mówiącego o dzieleniu dzieci w taki sposób. Okazało się, iż podział to wytyczne biskupa Kazimierza Gurdy, ordynariusza z Siedlec.
Chrzest (zdjęcie ilustracyjne)iMylu/iStock
Chrzest dziecka a rodzice bez ślubu kościelnego. Osieck ma wytłumaczenie
- Chrzczenie dzieci wychowywanych w związkach niesakramentalnych w soboty jest tradycją diecezji siedleckiej. Jest to też zależne od danej wspólnoty parafialnej: inaczej funkcjonują parafie miejskie, a inaczej wiejskie - poinformował rzecznik prasowy diecezji siedleckiej ksiądz doktor Paweł Bielecki. Rodziców chrzestnych również obowiązują konkretne wytyczne. Mogą to być tylko "osoby ochrzczone, bierzmowane, wystarczająco dojrzałe, systematycznie praktykujące, małżonkowie żyjący w sakramentalnym związku małżeńskim". Oprócz tego powinni być w stanie łaski uświęcającej oraz przyjąć komunię świętą podczas mszy. Parafia w Osiecku poinformowała, iż "nie mogą być rodzicami chrzestnymi osoby niepraktykujące oraz żyjące w związku cywilnym bądź rozwiedzeni".
Bielecki uważa, iż podział na dzieci ślubne i nieślubne to tak naprawdę kwestia wyjścia naprzeciw rodzicom. Jego zdaniem w ten sposób parafia troszczy się o to, aby nie narażać ludzi na złowrogie spojrzenia innych mieszkańców. - Chrzty realizowane są w czasie niedzielnej mszy świętej, gdy w kościołach jest najwięcej parafian. I przed tymi ludźmi mają stanąć rodzice czy chrzestni żyjący w związkach niesakramentalnych, żyjący w grzechu ciężkim, żeby powiedzieć publicznie, iż będą po chrześcijańsku wychowywać dziecko? Sąsiedzi widzieliby przed ołtarzem ludzi, którzy nie są związani ślubem kościelnym, nie przystępują do sakramentów i wszyscy widzą, jak żyją. Proboszczowie nie chcą więc stawiać rodziców w sytuacji trudnej czy publicznego zakłamania - powiedział. Dodał, iż w tym przypadku nie chodzi o równość, tylko oddziaływanie społeczne. Co sądzisz o decyzji parafii w Osiecku? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu.
Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.