Dzieciństwo Maryi. Tak przedstawiali je na dużym ekranie

stacja7.pl 6 miesięcy temu
Zdjęcie: dzieciństwo Maryi na dużym ekranie


Istnieje prawdopodobieństwo, iż zwiedzając kościoły we Włoszech, natkniemy się na figurki Maryi przedstawianej jako kilkuletnia dziewczynka, a choćby jako niemowlę (Madonna Bambina), na przykład w Forno Canavese, w Mercatello, w katedrze pod wezwaniem Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Mediolanie, czy w kaplicy domu generalnego Sióstr Miłosierdzia świętych Bartłomieja Capitanio i Vincenta Gerosa.

Warto też wspomnieć jako pewną ciekawostkę, iż całkiem niedawno brazylijski grafik Átila Soares da Costa Filho, na podstawie sztucznej inteligencji i analizy wizerunku na Całunie Turyńskim, podjął próbę rekonstrukcji hipotetycznego wyglądu Maryi, zarówno jako dorosłej kobiety, jak i w wieku dziecięcym. Artysta przyznał, iż Maryja jako 5-latka „porywała łagodnością w swoim spojrzeniu”, choć dodał, iż pojawienie się rysu „pewnej przekory na twarzy Maryi jako 10-latki” wywołało u niego spore zdziwienie. Oczywiście można się śmiać z takich eksperymentów, ale to pokazuje, iż dzieciństwo Maryi wzbudza cały czas zainteresowanie.

CZYTAJ>>> Matka Boża na dużym ekranie. Filmowe oblicza Maryi

Skąd reżyserowie czerpali inspirację?

Niestety w Nowym Testamencie nie znajdziemy absolutnie żadnych informacji na ten temat. Całą wiedzę o dzieciństwie Maryi i okolicznościach, w jakich przyszła na świat, posiadamy z apokryfów, głównie z napisanej około 150 roku „Protoewangelii Jakuba”, która wywarła największy wpływ na tradycję Kościoła. Wiarygodność apokryfów jest dyskusyjna, ale niewykluczone, iż zawierają one jakieś elementy prawdy.

Filmy, pragnące pokazać dzieciństwo Maryi, opierają się właśnie na apokryficznej „Protoewangelii Jakuba”.

„Maryja, córka swego Syna”. Powrót do dzieciństwa

Przykładem może być „Maryja, córka swego Syna” (Maria, figlia del suo figlio), włoski miniserial telewizyjny z 1999 roku w reżyserii Fabrizio Costy. W chwili śmierci Jezusa Jego matka mdleje i rozpoczyna się reminiscencja, w której Maryja wraca do swojego dzieciństwa, gdy jako trzyletnia dziewczynka została oddana przez rodziców na służbę do Świątyni Jerozolimskiej, aby wypełnić ślub złożony Bogu przed jej narodzinami przez Joachima i Annę. Pozostaje tam 12 lat, tkając zasłonę świątyni i pobierając nauki, aż do chwili, gdy cudowne wydarzenie (laska, która rozkwita) wskazuje Józefa jako jej męża wybranego przez Boga.

„Maria z Nazaretu”. Przyjaźń z Marią Magdaleną?

O dzieciństwie Maryi opowiada też w pierwszym odcinku włosko-niemiecko-hiszpański serial telewizyjny z 2012 roku „Maria z Nazaretu” ( wł.: Maria di Nazaret , niem.: Ihr Name war Maria , hiszp.: María de Nazareth) w reżyserii Giacomo Campiottiego. W tytułowej roli wystąpiła Alissa Jung. Pod koniec I wieku p.n.e. grupa rabusiów, zajmujących się handlem żywym towarem, napada na dzielnicę żydowską i porywa kilka dziewczynek. Małżeństwu, Joachimowi i Annie, udaje się ukryć malutką córkę, zanim napastnicy wpadną do ich domu. Bandyci używają psa, aby wywęszył dzieci, które mogliby porwać. Mimo iż pies jest widoczny dla dziewczynki z jej kryjówki, ten w niewytłumaczalny sposób w ogóle nie wyczuwa jej zapachu, a napastnicy opuszczają dom. Nie mogąc zrozumieć, jak to się stało, Joachim stwierdza, iż ich córka, Maryja jest kimś wyjątkowym i Bóg ma dla niej szczególny plan. Niedługo potem przewożą ją do świątyni jerozolimskiej, aby zamieszkała pod opieką starego mędrca Symeona. Dziesięć lat później, kiedy Józef przyprowadza Maryję i Jezusa do Świątyni na ceremonię oczyszczenia po porodzie, spotykają jej starego mentora , który wychwala Boga za dziecko i ostrzega młodą matkę, iż miecz przeniknie jej duszę.

Innowacyjnym wkładem reżysera jest pomysł o przyjaźni nastoletniej Maryi z jej rówieśniczką Marią Magdaleną, która postanawia opuścić Nazaret, gdy jej matka ginie tragiczną śmiercią, ukamienowana pod zarzutem cudzołóstwa, a potem zamieszkuje na dworze królewskim w Jerozolimie, gdzie naiwna dziewczyna zostaje uwikłana w intrygi podstępnej Herodiady.

ZOBACZ>>> Dalsze losy Apostołów. Jakub i Jan

„Maryam al-Muqaddasah”, czyli o Maryi w… tradycji islamskiej

Pozostając w temacie filmów, które ukazują dzieciństwo Maryi, godną odnotowania ciekawostką jest irańska produkcja z 2001 roku w reżyserii Shahriara Bahraniego pt. „Maryam al-Muqaddasah” (angielski tytuł: Saint Mary), której fabuła oparta została na… Koranie i tradycji islamskiej. Nie wszyscy o tym wiedzą, iż w Koranie nie ma bardziej niezwykłej osoby niż Isa Ibn Maryam, czyli „Jezus syn Maryi”, który jedyny w całej historii ludzkości narodził się z dziewicy, a Maryam z rodu Imrama nie tylko jest jedyną kobietą wymienioną z imienia w świętej księdze islamu, ale również jej imieniem zatytułowano 19 surę (rozdział) Koranu.

Główną rolę w irańskiej biografii Maryi zagrała Shabnam Gholikhani. Akcja rozpoczyna się w roku 16 p.n.e. Święty mąż Imran, przed śmiercią przepowiada, iż jego żona Anna urodzi dziecko, które będzie uzdrawiać ludzi i wskrzeszać umarłych, więc wszyscy zakładają, iż będzie to chłopiec. Kiedy Anna rodzi dziewczynkę, wielu uważa to za dowód, iż Imran był fałszywym prorokiem. Wbrew temu wszystkiemu kapłan Zachariasz broni reputacji Imrana i mówi, iż podstawą wiary jest cierpliwość, a Bóg czasami wystawia wierzących na próbę nieoczekiwanymi zmianami w planach. Zachariasz jest przekonany, iż skoro Anna nie urodziła Mesjasza, jak wszyscy oczekiwali, dzieje się tak dlatego, iż Anna urodziła matkę Mesjasza.

W wieku sześciu lat Maryja zostaje przekazana do Świątyni i pozostaje tam pod opieką kapłana Zachariasza, aż do ukończenia szesnastu lat. Cały swój czas spędza na pracy i modlitwie, aż osiąga taką świętość, iż ukazuje się jej anioł Dżibril (Gabriel), przepowiadając, iż bez udziału mężczyzny urodzi świętego męża (por. Koran 3:42-47; 19:16-22). Poród ma miejsce pod daktylową palmą nad słodkowodnym strumieniem, a Jezus od momentu narodzin potrafi już mówić jak dorosły (Koran, 19:22-26). Kiedy Maryja wraca do Jerozolimy zostaje oskarżona przez kapłanów o spłodzenie dziecka bez zawarcia małżeństwa, ale wtedy noworodek staje w jej obronie, mówiąc zdumionym ludziom: „Zaprawdę, ja jestem sługą Boga! On dał mi Księgę i uczynił mnie prorokiem. On mnie błogosławi, gdziekolwiek się znajduję. On nakazał mi modlitwę i jałmużnę – jak długo będę żył – i dobroć dla mojej matki” (Koran 19:30-32).

Źródło

atom
Idź do oryginalnego materiału