Doskonale znamy historię życia Jana Pawła II, jego rodzeństwo, historię młodości, kapłaństwa i dzieciństwa. Na poziomie doskonałym lub ogólnym potrafimy opowiedzieć o jego rodzicach – Karolu Wojtyle seniorze i Emilii Kaczorowskiej. A jacy byli dziadkowie przyszłego papieża? Okazuje się, iż Karol Wojtyła odziedziczył po jednym z dziadków wiele cech!
ZOBACZ>>> Modlitwa o dary Ducha Świętego. Karol Wojtyła nauczył się jej od swojego taty
U stóp Beskidu Małego. To stąd wywodzi się ród Wojtyłów!
Dziadkiem ze strony taty Jana Pawła II był Maciej Wojtyła. To jedyny z dziadków, który doczekał narodzin przyszłego papieża. Maciej urodził się w 1852 roku w Czańcu. To mała wieś położona w Beskidzie Małym. To właśnie u stóp Palenicy i Bukowskiego Gronia – w malowniczym, górskim otoczeniu, wychował się dziadek przyszłego papieża i to stąd wywodzi się ród Wojtyłów.
Maciej Wojtyła ożenił się z Anną Marią Przeczek w kościele w miejscowości Lipnik, sąsiadującej z Czańcem. Rok później urodził się Karol Wojtyła – tata przyszłego papieża. Kolejny syn urodził się w 1881 roku, ale przeżył tylko dwa miesiące. Także Annie nie było dane przeżyć trudnego porodu. Maciej Wojtyła ożenił się jeszcze trzykrotnie, mając łącznie piątkę dzieci.
CZYTAJ>>> „Widziałem, jak umiał od siebie wymagać”. Karol Wojtyła, ojciec świętego papieża
dalsza część tekstu pod filmem
To po dziadku Jan Paweł II odziedziczył niezwykły talent?
Dziadek papieża z zawodu był krawcem. Źródła historyczne podają też niezwykłą ciekawostkę i innych talentach Macieja Wojtyły. W rodzinie Wojtyłów był on uznawany za niezwykle utalentowanego i doskonałego śpiewaka! Wspominano jego donośny głos. Zachowały się także wspomnienia, iż prowadził on śpiew dla pielgrzymów udających się do Kalwarii Zebrzydowskiej.
Jak wiemy, także Karol Wojtyła, przyszły papież, bardzo lubił śpiewać. Śpiewał głośno, z radością, która płynęła z serca. Przyjaciele ze „Środowiska” wspominali, iż miał świetny głos. Choć nie zawsze śpiewał czysto. Najbardziej go kusiło, żeby śpiewać drugim głosem, i nie zawsze to dobrze wypadało – opowiadała z uśmiechem w wywiadzie dla Centrum Myśli Jana Pawła II, Zofia Cierniakówna. Pięknie Ojciec Święty śpiewał – mówi abp Mokrzycki – Miał głos aktora. Wyćwiczony, mocny. Nawet wtedy, kiedy on sam był już coraz słabszy, w tym jego głosie była jakaś siła.
CZYTAJ>>> Karol Wojtyła: “Miłość moich najbliższych dawała poczucie bezpieczeństwa i mocy”
Dziadek przyszłego papieża zdążył poznać swojego wnuka
Ostatnie lata swojego życia, Maciej Wojtyła spędził u swojego najstarszego syna, Karola Wojtyły. Zamieszkał wraz z nim i jego żoną Emilią w mieszkaniu w Wadowicach. Doczekał tam także narodzin wnuka Karola Wojtyły, przyszłego papieża. Cieszył się obecnością wnuka przez trzy lata jego życia. Maciej Wojtyła zmarł w Wadowicach w 1923 roku.
Pamięć o dziadku była przekazywana Karolowi Wojtyle w opowieściach jego ojca. Jan Paweł II zawsze czuł dużą więź ze swoją rodziną, pamiętał o swoich korzeniach. Po wyborze na papieża, witając pielgrzymów z jego rodzinnych stron powiedział: „Przybywając tutaj, przynosicie pamięć tej krainy, w którą jesteście wrośnięci (…) w pobliżu Soły i wzdłuż jej głównego biegu, pomiędzy pasmami Beskidów, z tylu różnych miejscowości (…) to wszystko są strony, z którymi ja również jestem zrośnięty i z których nie zostałem wykorzeniony”.
domjp2.pl, aleteia.org, zś/Stacja7
Źródło
atom