Droga krzyżowa, czyli Stacje Jerozolimskie (1).

salveregina.pl 2 dni temu
Zdjęcie: Droga krzyżowa


DROGA KRZYŻOWA ZBAWICIELA PANA, CZYLI STACJE JEROZOLIMSKIE.

POBUDKI DO ODPRAWIANIA DROGI KRZYŻOWEJ

Św. Bernard. „Nic tak skutecznego nie jest do leczenia ran duszy, jako Ran Jezusowych rozmyślanie”.

Albertus Magnus. „Pobożne rozmyślanie Męki Jezusowej daleko więcej korzyści przynieść może człowiekowi, aniżeli gdyby rok cały pościł o chlebie i wodzie i codziennie się biczował.”

Świętej Gertrudzie objawionym było, iż kto nabożnie Mękę Pańską czy to myślą, czy czytaniem, czy też modląc się rozważa, nieskończenie większą wyrządza Panu Bogu Chwałę, aniżeli przez inne pobożne uczynki. „Kto by oziąbł w Służbie Bożej, uczuje gorącość ducha, jeżeli się uda do rozmyślania Męki Chrystusowej. Jak bowiem jest niepodobna nosić w ręku mąkę, aby żaden nie został na niej proszek, tak też być nie może, aby kto choć krótkim rozmyślaniem o Męce Pańskiej, nie miał z niej odnieść pożytku” (Słowa Pana Jezusa do Św. Gertrudy).

Św. Gertruda napomina nas, abyśmy zawsze choćby krótko rozmyślali Mękę Pańską, albo odmawiali modlitwy odnoszące się do Cierpień Jego.

Nauka o Drodze Krzyżowej.

Źródło: Kwiaty Pasyjne 1906

Nabożeństwo to wprawdzie każdego czasu odprawiać można, szczególnie jednak zaleca się takowe podczas Wielkiego Postu.

Papież Benedykt XIV ze wszystkich nabożeństw o Męce Pańskiej najwyżej cenił nabożeństwo „Drogi Krzyżowej”, a to dlatego, iż ono jest najzdatniejsze, „aby grzeszników do pokuty pobudzić, oziębłych nową gorliwością rozgrzewać, a sprawiedliwych coraz to do większej doskonałości doprowadzić”.

Obchodząc Drogę Krzyżową, stawiamy sobie przed oczy ową Świętą Drogę, którą Pan Jezus postępował, ciężarem Krzyża obarczony, od domu Piłata aż na gorę kalwaryjską, na miejsce ukrzyżowania.

Poznaj dalszą część nauki

Najświętsza Marya Panna po Wniebowstąpieniu Chrystusowym częstokroć tę Drogę Świętą tak sama jako też w towarzystwie Świętych Niewiast odwiedzała, a za Jej przykładem poszli i pierwsi chrześcijańscy mieszkańcy miasta Jerozolimy i Ziemi Świętej. I oni odwiedzali pilnie pamiętne miejsca Męki Pańskiej. W dalszych wiekach przybywali pobożni Chrześcijanie i z najodleglejszych okolic, aby owe miejsca święte, które Pan Jezus Potem Swoim i Krwią Najświętszą pokropił, poznać i serdecznie uszanować, a stąd i pożytek zbawienny pobierać.

Kościół Święty zaś, aby zachęcać wiernych do odwiedzania nabożnego owych Miejsc Świętych, obdarzył je z powierzonej Sobie Skarbnicy Zasług Chrystusowych licznymi odpustami, które odwiedzając pielgrzymi, mogli uzyskać. Gdy zaś dla wielkiej odległości nie było każdemu dano na Miejsca Święte zdążyć, gdy osobliwie wtenczas, kiedy te Miejsca Święte dostały się pod panowanie niewiernych Mahometan, zawziętych nieprzyjaciół Krzyża Chrystusowego i całego Chrześcijaństwa, odwiedzanie tych miejsc świętych połączone było z największym niebezpieczeństwem życia, — dozwolił Kościół Święty, aby i po innych miejscach w kościołach i kaplicach urządzano w krzyżach, obrazach i innych wizerunkach pamiątki zdarzeń bolesnych owej Drogi Świętej w Jeruzalem i udzielił nawiedzającym te wyobraźnie Tajemnic Męki Pańskiej tych samych odpustów, jakie były nawiedzającym Miejsca Święte w Jeruzalem udzielone.

Do zaprowadzenia i rozszerzenia nabożeństwa Drogi Krzyżowej, jak się teraz po kościołach naszych odprawia, przyczynili się osobliwie Ojcowie Zakonu Św. Franciszka. Tym Ojcom bowiem oddana jest od roku 1343 straż nad Miejscami Świętymi w Jeruzalem. Strażujący tam Ojcowie rozkochali się w odwiedzaniu Drogi Krzyżowej tak wielce, iż powracając do ojczystych krajów, dalej tego nabożeństwa pilnowali i one pomiędzy wiernymi rozpowszechniali. Aby to uskutecznić, urządzali oni w pobliżu kościołów swoich na stosownym miejscu podobną Drogę Krzyżową, jak owa Droga Krzyżowa w Jeruzalem. Dzielili bowiem owe miejsce na 14 stacji, to jest na 14 miejsc zastanowienia się, a te miejsca naznaczali przez ustawienie drewnianego krzyża, które później ozdobiono obrazami, szczególniej Jezusa Pana. Później urządzano takowe Stacje i po licznych kościołach — tak na przykład Św. Leonard z Portu Mauricio 572 Drogi Krzyżowe urządził; — a teraz rzadko znaleźć Kościół Katolicki, gdzieby nie było Drogi Krzyżowej.

Któreć zaś są szczególne owoce nabożeństwa Drogi Krzyżowej?

Oto przez obchodzenie Drogi Krzyżowej wzrastają w sercach ludzkich osobliwie następujące cnoty:

  1. Miłość do Jezusa Chrystusa cierpiącego i za nas na krzyżu umierającego.
  2. Żal i skrucha za grzechy, za które Pan Jezus tak wiele musiał cierpieć.
  3. Poddanie się pod Najświętszą Wolę Ojca niebieskiego w krzyżach i utrapieniach, które Opatrzność Boska na nas dopuszcza.
  4. Wytrwanie w dobrym aż do śmierci.

Oprócz tych owoców Łaski Bożej możemy dostąpić przez obchodzenie Drogi Krzyżowej bardzo licznych odpustów zupełnych i cząstkowych, których wprawdzie według rozkazu Kościoła Świętego szczególnie wyliczać nie dozwolono, które zasię są bardzo liczne, bo są te same, których dostąpić mogą pielgrzymi, którzy nabożnie odwiedzają miejsca święte w Jeruzalem. Z tych odpustów można ofiarować jeden zupełny na pożytek własnej duszy, inne wszystkie na pożytek dusz w Czyśćcu cierpiących, które osobiście wymieniać dozwolono.

Jak Mękę Chrystusową pożytecznie i zbawiennie rozpamiętywać.

Rozważ:

1) Kto cierpiał?

Najniewinniejszy, Najświętszy, Który wszystko dobrze uczynił, nasz Pan i Sędzia, Syn najmilszy Ojca Niebieskiego. Tak to Bóg umiłował świat, iż Jednorodzonemu Synowi Swemu nie przepuścił! Któż ja jestem, abym miał mruczeć, gdy mi ucierpieć trzeba?

2) Cóż ucierpiał?

Niewdzięczność i wzgardy, smutek i ciężkość, niewymowne męki na duszy i na ciele, najsroższą i najhaniebniejszą śmierć. On był Człowiekiem jako i ja, i wszystkie Boleści prawdziwie bolesnym uczuciem cierpiał, jako ludzie cierpieć mogą. Cóż są moje boleści w porównanie z Jego?

3) Czemuż tyle cierpiał?

Bo tak Ojciec Niebieski, jak On Sam chciał. Cierpiał i umarł, aby Prawdę Nauki Swojej Krwią Swoją potwierdził; aby nam wielkość Miłości Boskiej pokazał, aby nam Łaskę u Boga, odpuszczenie grzechów i żywot wieczny zapewnił i wyjednał; aby nas dobrymi i szczęśliwymi ludźmi uczynił. Dlatego Jezus cierpiał, abym ja był zbawiony.

4) Za kogóż cierpiał?

Za wszystkich ludzi, za niewdzięczników, za Swoich nieprzyjaciół. Wszystkich Miłością Swoją objął. A ja bym miał jednego miłości mojej odłączyć? Najpodlejszy, najnikczemniejszy człowiek jest tak drogo odkupiony jak i ja. Jakże nieoszacowana jest dusza ludzka. Syn Boski Krew Swoją za nią przelał. Biada temu, który tak drogo odkupioną duszę gubi!

5) Jakże cierpiał?

Z cierpliwością stateczną i z poddaniem się pod Wolę Bożą; chętnie i milcząc jak baranek; ufając w Bogu i będąc Mu posłusznym aż do śmierci. Cierpiał za nas, zostawiając nam przykład, abyśmy w ślady Jego wstępowali.

6) Jakiż ma być pożytek Jego Męki dla mnie?

Abym się grzechu wyrzekł i onemu nie jakoś umarł, a temu żył, który za mnie umarł, naśladując Go wiernie, ażebym się szczerze poprawił, ku dobremu się stał ochotniejszy, do wypełnienia choćby też najprzykrzejszych obowiązków moich silniejszy, ku bliźniemu uczynniejszy, w krzyżach cierpliwszy, we wszystkim za spokojniejszy, zgadzał się całkowicie z Wolą Bożą, abym tak dostąpił onej szczęśliwości, którą mi Zbawiciel mój przyobiecał i wysłużył. To ci jest do czego mnie wdzięczność i miłość ku Chrystusowi zobowiązuje. Szczera prawdziwa poprawa ma być pożytkiem rozmyślania Bolesnej Męki Jego i owocem nabożeństwa mego.

Nabożeństwo do Pana Jezusa Cierpiącego, czyli rozmyślanie Bolesnej Męki Jego

Źródło: Porcyunkula czyli Skarb Łaski seraficznego nabożeństwa do Matki Boskiej Anielskiej 1901

Patrząc na ten Boży świat, widzimy, iż na nim pełno nędzy i utrapienia, nie ma człowieka, który by nie był obarczony najrozmaitszymi krzyżami. Monarcha na tronie, rzemieślnik przy warsztacie, rolnik przy pługu, słowem każdy z nas ma swoje dolegliwości. Wśród cierpień szukamy ulgi i pociechy; szukamy przyjaciela, który by z nami podzielił naszą boleść. Tymczasem doznajemy najczęściej największego zawodu. Świat, kiedy od niego stronimy, uśmiecha się do nas, obiecuje nam drogę usłaną kwiatami szczęścia, wesela i pomyślności, — a o ile pójdziemy za jego obietnicami, o ile zapiszemy się pod chorągiew jego zwolenników; daje nam do picia kielich goryczy i rozpaczy. Ludzie, którzy się mienią być naszymi przyjaciółmi, słuchają naszych jęków bolesnych, ale najczęściej dla tego, ażeby mieli o czym mówić przed drugimi i naigrawać się z naszego nieszczęścia… Gdzież wtedy mamy szukać pociechy w cierpieniach? Oto u Jezusa cierpiącego i umierającego za nas. Pod jego krzyżem… w Jego Sercu włócznią przebitym znajdziemy schronienie i lekarstwo na wszystkie boleści nasze. Stańmy pod krzyżem, a usłyszymy te słowa: „Pójdźcie do Mnie wy wszyscy, którzy jesteście obciążeni i jęczycie pod krzyża dolegliwościami… pójdźcie, a Ja was wesprę Moją Łaską, ożywię Moim Przykładem, a po trudach zniesionych cierpliwie, koronę Chwały na was włożę”. Ach jakże są prawdziwe te słowa Najsłodszego Zbawiciela?… Człowiek skołatany największymi cierpieniami, gdy stanie pod krzyżem i spojrzy na Jezusa na nim wiszącego, zamiast narzekać, łzami się zaleje i zawoła z pokorą: „O Jezu, wszak żeś Ty niewinny a tak straszne męczarnie ponosisz”, a ja… grzesznik największy mamże być wolny od cierpień? Ty modlisz się i mówisz: „Ojcze nie moja, ale Twoja wola niech się stanie”, a ja miał żebym sarkać przeciw wyrokom Opatrzności Bożej?.. O nie! tego nie uczynię… owszem pragnę cierpieć i cierpienia moje uświęcać Twoimi… pragnę iść ślad w ślad za Tobą… o daj mi tylko wytrwałość aż do końca. Po takim wyznaniu spokój niewymowny wstępuje w duszę człowieka, a serce nabiera takiej odwagi i męstwa, iż staje się gotowe znieść biedy i klęski całego świata. Każda boleść pod krzyżem staje się radością, każde nieszczęście błogosławieństwem.

Wreszcie pod krzyżem poznajemy Miłość Pana Jezusa ku nam, i wielkość grzechu, dla zniszczenia, którego Pan Jezus umarł. Dlatego też Święty Albert Wielki powiada, iż rozmyślanie Bolesnej Męki Jezusa więcej znaczy, aniżeli gdyby kto o chlebie i wodzie co Piątek pościł, albo co tydzień aż do krwi się biczował; albo codziennie cały psałterz odmawiał. Święty Bonawentura mówi, iż rozmyślanie Męki Jezusa sprawia powszechne uświęcenie w duszy. A u Świętego Bernarda czytamy, iż więcej ma znaczenia jedna łza wylana nad Męką Zbawiciela, aniżeli odprawianie pielgrzymki do Ziemi Świętej.

Pomiędzy rożnymi sposobami rozpamiętywania Męki Jezusa, jest także odbywanie drogi krzyżowej, o której powiedział Ojciec Święty Benedykt XIV, iż jest najskuteczniejszym środkiem do nawrócenia grzesznika; do rozgrzania oziębłego w wierze; do coraz większego uświęcania się duszy sprawiedliwej. Nabożeństwo to udarowane zostało licznymi odpustami, które i za dusze w Czyśćcu ofiarować można. Warunki dostąpienia tych odpustów są następujące:

  1. Odbywać Drogę krzyżową, przed Stacjami kanonicznie ustanowionymi.
  2. Być w stanie Łaski, to jest: nie mieć na sumieniu grzechu śmiertelnego — trzeba się przeto wpierw wyspowiadać, a przynajmniej wzbudzić w sobie żal serdeczny i postanowienie spowiadać się jak najprędzej.
  3. Przed każdą Stacją rozmyślać.
  4. Wszystkie Stacje obejść jednego dnia.
  5. Modlić się w końcu na intencję Ojca Świętego.

Odpusty przywiązane do Drogi Krzyżowej

1. Droga Krzyżowa, czyli 14 Stacji, powinna być według przepisów Kościoła Św. urządzona i 14 krzyżów drewnianych, dla każdej Stacji jeden, od adekwatnego kapłana poświęcone.

Poznaj dalszą część odpustów

2. Ażeby pozyskać odpusty, przywiązane do Drogi Krzyżowej, potrzeba oprócz stanu Łaski, prawdziwego żalu itd., spełnienia następujących warunków:

a) Trzeba rozważać Mękę Pańską, bez czego odpustów zyskać nie można. Odmówienie 6 Ojcze nasz i Zdrowaś Marya pod koniec stacji bynajmniej nie są konieczne do uzyskania odpustu, jest to tylko zwyczaj pobożny, Wzbudzenie aktu żalu przy pojedynczych stacjach jest wprawdzie polecenia godne, ale do pozyskania odpustów nie potrzebne. Wystarcza więc rozważać Mękę Pana Jezusa w całości, tym więcej rozważanie o tej lub owej stacji, kiedy się wszystkie obchodzi,

b) Dla pozyskania odpustów wymaga się też zwiedzenie wszystkich Stacji, przy czym nie wolno ani jednej pominąć. Jednakże nie potrzeba koniecznie poruszenia ciała od jednej stacji do drugiej. Dość wtedy, gdy kapłan z dwoma służącymi lub śpiewakami idzie od Stacji do Stacji, aby przy każdej odmawiać modlitwy zwyczajne, tak iż lud na nie odpowiada. W tym jednak powinien lud się zwracać do pojedynczych stacji i zwrócony do nich klękać i podnosić się razem z kapłanem.

3. Przy prywatnym obchodzeniu Drogi Krzyżowej trzeba zawsze dla zyskania odpustów obejść Drogę Krzyżową od jednej Stacji do drugiej. Ojcze nasz i Zdrowaś Marya przy każdej Stacji nie są niezbędnie potrzebne, ażeby móc pozyskać odpusty, trzeba odwiedzić 14 Stacji w jednym ciągu, tj. bez znacznej przerwy.

4. Przez odprawianie Drogi Krzyżowej zyskuje się wszystkie te odpusty, które by uzyskał ten, co osobiście nawiedza Święte Miejsca w Jerozolimie tj. Stacje Drogi Krzyżowej w Jerozolimie.

Wszystkie odpusty Drogi krzyżowej mogą być ofiarowane za dusze w Czyśćcu.

Nauka o dostąpieniu odpustów Drogi Krzyżowej

Dla dostąpienia odpustów Drogi Krzyżowej koniecznie potrzeba najpierw, aby Stacje byty zaprowadzone i poświęcone przez kapłana do tego upoważnionego; potrzeba dalej, aby odprawiający drogę krzyżową postępował od Stacji do Stacji, o ile na to liczba osób uczestniczących w tym nabożeństwie i miejsce pozwala i aby zarazem rozpamiętywał według zdolności swojej Mękę Pańską. Na zakończenie mówi się 1 Ojcze nasz, 1 Zdrowaś Marya i 1 Chwała Ojcu według intencji Ojca Św. — Chorzy, tudzież wszyscy, którym niepodobna odwiedzić Stacji, mogą uzyskać odpustów Drogi Krzyżowej odmówiwszy nabożnie i z sercem skruszonym 14 Ojcze nasz, 14 Zdrowaś i tyleż Chwała Ojcu, odnośnie do 14 stacji drogi krzyżowej, a potem jeszcze 5 Ojcze nasz, 5 Zdrowaś Marya i tyleż Chwała Ojcu na pamiątkę Pięciu Ran Pana Jezusa, a wreszcie jeszcze 1 Ojcze nasz, 1 Zdrowaś i 1 Chwała Ojcu w intencji Ojca Św. Podczas tych 20 Ojcze nasz, Zdrowaś Marya i Chwała Ojcu powinna przynajmniej jedna z osób uczestniczących w tej modlitwie trzymać w ręku krucyfiks mosiężny lub z innej trwałej materii zrobiony, a poświęcony przez kapłana do tego upoważnionego. — Odpusty tej Drogi Krzyżowej są te same, jakich Papieże udzielili tym, którzy osobiście odwiedzają Miejsca Święte w Jerozolimie. Innocenty XI. i XII., Benedykt XIII., i XIV., Klemens XII., Klemens XIV. 26. stycznia 1773, Pius IX. 11. sierpnia 1863 i Leon XIII, 14. marca 1884.)

NAJNOWSZE POSTANOWIENIA Papieża Piusa XI w sprawie zyskiwania odpustów Drogi Krzyżowej.

Aby usunąć na przyszłość wszelkie wątpliwości co do odpustów Drogi Krzyżowej, Ojciec Święty Pius XI., w obecności Kardynała Penitencjariusza Większego, na posłuchaniu w dniu 17 lipca 1931 roku, na mocy Swej Najwyższej Władzy zniósł wszystkie poszczególne odpusty, nadane przedtem temu nabożeństwu i łaskawie zawyrokował, że:

  1. Wszyscy wierni, którzy bądź to pojedynczo, bądź wspólnie odprawią, przynajmniej ze sercem skruszonym, pobożną praktykę
    Drogi Krzyżowej prawnie erygowanej i wedle przepisów Stolicy Apostolskiej, mogą uzyskać:
    a) odpust zupełny tyle razy, ile razy to nabożeństwo całkowicie odprawią;
    b) Drugi odpust, również zupełny, jeżeli przystąpią do Stołu Pańskiego w dniu odprawienia Drogi Krzyżowej, albo też, jeżeli po dziesięciokrotnym odprawieniu Drogi Krzyżowej w przeciągu miesiąca przystąpią do Komunii Świętej.
    c) Odpust cząstkowy 10 lat i tyluż kwadragen za poszczególne Stacje, jeśliby przypadkiem zaczętej Drogi Krzyżowej z jakiejś słusznej przyczyny nie mogli skończyć.

Ci, którzy by nie mogli ze słusznych powodów odmówić wszystkich przepisanych Ojcze nasz, Zdrowaś Marya i Chwała Ojcu dla uzyskania odpustu zupełnego, mogą uzyskać odpust cząstkowy 10 lat i tyluż kwadragen za każde Ojcze nasz i Zdrowaś Marya i Chwała Ojcu; chory natomiast może uzyskać odpust zupełny, bez dodawania modlitw, jeżeli tylko może ucałować krzyż, specjalnie na to poświęcony, lub choćby tylko nań spojrzał.

Powyższe rozporządzenie i unormowanie sprawy odpustów Drogi Krzyżowej wyszło ze Świętej Penitencjarii Apostolskiej dnia 20 grudnia 1931 roku.

Uwaga 2: Święty Albert tak mówi o nabożeństwie Drogi Krzyżowej: o ile przejdziesz sobie w myśli i rozważysz Mękę Zbawiciela, masz większą zasługę, aniżeli gdybyś rok cały pościł piątki o chlebie i wodzie, lub do krwi się biczował”. Nabożeństwo to wprawdzie każdego czasu odprawiać można, szczególnie jednak zaleca się takowe podczas Wielkiego Postu.

Niepokalana Matka Jezusowa pierwsza zaczęła obchodzić Drogę Krzyżową, dając nam przykład, abyśmy i my to czynili.

DROGA KRZYŻOWA

„Kto chce iść za Mną niech sam siebie zaprze, niech weźmie krzyż swój i niech naśladuje Mnie“ (Mt 16, 24).

ROZPOCZĘCIE DROGI KRZYŻOWEJ

PIEŚŃ NA ROZPOCZĘCIE DROGI KRZYŻOWEJ.

1. Z Jezusem w drogę Krzyża się udajmy, * Co za nas cierpiał, pilnie rozmyślajmy, * Przy tym się uczmy z Jego cierpliwości * Znosić przykrości.

2. O Aniołowie, pokój kochający, * Zstępujcie z Nieba, wraz z ludźmi płaczący; * Bo tego po nas Bóg zmęczony srodze, * Chce w krwawej drodze.

3. Boska Dobroci, uderz w serce moje * Łaską skuteczną, by obfite zdroje * Łez wytrysnęły nad Panem cierpiącym, * Krzyż dźwigającym.

4. Zgrzeszyłem wiele, Boże Litościwy! * Lecz, ach! żałuję, iż byłem złośliwy, * Bądź już miłościw proszę, duszy mojej * Z Dobroci Twojej.

5. Już, już chcę przestać obrzydliwych złości, * Moja zabawa będzie w pobożności, * Tego mój Jezu zmęczony tak srodze, * Żąda w tej Drodze.

6. Niech te strumienie, które grzech głęboko * Zamulił w sercu, spławią nasze oko; * Bo Jezus Chrystus zmęczony jest srodze * W krzyżowej drodze.

7. Kruszcie się skały, padajcie krzemienie, * Użal się wszelkie nad Stwórcą stworzenie. * Za nas cierpiących i zmarłym w srogości. * Dla nas z miłości.

MODLITWA NA ROZPOCZĘCIE DROGI KRZYŻOWEJ.

Najświętszy, a nigdy nieograniczony w Istocie Swojej i Doskonałościach Boże, Panie Stwórco mój! oto proch i popiół w podłości mojej przed Twoim Nieskończonym upadam Majestatem, żebrząc Miłosierdzia Twojego, ażebyś odpuścił grzechy moje, za które ze wszystkiego serca, ze wszystkiej duszy i sił moich żałuję i brzydzę się nimi na wieki, nie dla bojaźni piekła, ani dla utraty Nieba, ale dla Ciebie Samego, żem Cię, Najwyższe Dobro wiecznego kochania godne, najnieszczęśliwszy grzesznik obraził; kocham Cię nade wszystko stworzenie i nigdy obrażać nie chcę. Nie pamiętajże na przeszłe nieprawości moje, a racz przyjąć do Łaski Twojej duszę moją. Teraz zaś, gdy tę Drogę Krzyżową, krwawymi Jezusa śladami wydeptaną, wielorakimi odpustami ubogaconą (których pragnę dostąpić), chcę na większą cześć i Chwałę Twoją odprawić, z najgłębszą do Ciebie udaję się pokorą: spuść pomoc z Nieba, wspomóż Łaską Twoją, daj hojne w tę Drogę Świętą Błogosławieństwo. Amen.

STACJA I. Pan Jezus na śmierć krzyżową osądzony.

Przedstawia ratusz u Piłata, gdzie Pana Jezusa na śmierć okrutną skazano.

„Wtedy im wypuścił Barabasza, a Jezusa ubiczowanego podał im, aby był ukrzyżowan“ (Mat. 27, 26).

PIEŚŃ.

1. Po ciężkich krzywdach i obelgach Pana * Zawziętość żydów stawia przed tyrana; * By wyrok śmierci Nań wydał, wołają, * Zbawcy nie znają.

2. Obwinia Piłat niewinność istotną, * Na śmierć skazuje u wszystkich sromotną; * Aby był Jezus do krzyża z łotrami * Przybity gwoździami.

V. Adoramus te, Christe, et benedicimus tibi.

R. Quia per Crucem tuam redemisti mundum.

V. Kłaniamy się, Panie Jezu Chryste! i błogosławimy Tobie,

R. Żeś przez Święty Krzyż i Mękę Twój świat odkupić raczył.

INTENCJA.

Przy tej Stacji módlmy się i ofiarujmy odpusty za zmarłych rodziców, krewnych, dobrodziejów i przyjaciół i za †† fundatorów kościoła naszego i tej drogi krzyżowej.

ROZWAŻANIE.

Przy tej Stacji, rozważaj, duszo moja, iż ta stacja znaczy pałac Piłata, do którego Zbawiciel Jezus po okrutnym biczowaniu, cierniem ukoronowany, Osoby Jego zelżeniu, przyprowadzony od nielitościwych katów, staje przed Piłatem, istotna Sprawiedliwość przed niesprawiedliwym sędzią, Bóg przed stworzeniem Swoim, Ojciec i Dobrodziej przed świętokradcą; a chociaż politowania był godzien dla wielkich bólów i zelżywości Swoich, przecież Go niesprawiedliwy sędzia Piłat na śmierć dekretuje, ażeby był ukrzyżowany między dwoma łotrami! Patrz, człowiecze, jak chętnie na ten niesprawiedliwy dekret zezwala Jezus, a przelęknij się sprawiedliwych Sądów Pana Boga za grzechy twoje, za które żałując, rozmyślaj trochę.

MODLITWA.

Módlmy się: Najniewinniejszy Jezu, upadam na kolana do Nóg Twoich, wyznając, żeś na takie potępienie nie zasłużył, boś Święty nad Świętymi. Ja nieszczęśliwy, zgubiony i nędzny grzesznik tego potępienia Twego byłem przyczyną, obrażając Majestat Twój! Ach, biada mi dla mnóstwa grzechów moich, na których zgładzenie potrzeba było, aby Syn Boski na śmierć krzyżową i sromotną zasądzony został. O Najłaskawszy Jezu, zmiłuj się nade mną, a z nieprzebranego Miłosierdzia Twego odpuść mi grzechy moje. A gdy mnie Sam sądzić będziesz, nie potępiaj nędznego grzesznika, ale przyjmij do Swej Łaski na wieki. Amen.

POSTANOWIENIE.

Nigdy się na nikogo nie oburzać, nie gniewać chociażby nas pokrzywdził w czym albo niesprawiedliwie osądził.

KOŃCOWE MODLITWY PO KAŻDEJ STACJI

Poniższe modlitwy powtarza się przy każdej Stacji:

Ojcze nasz…, Zdrowaś Marya… Chwała Ojcu…

V. Zmiłuj się nad nami Panie,

R. Zmiłuj się nad nami.

Na zakończenie każdej stacji śpiewa się:

Któryś za nas cierpiał Rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami.

I Ty, Któraś współcierpiała, Matko Bolesna, przyczyń się za nami.

STACJA II. Pan Jezus bierze Krzyż na Ramiona Swoje.

Mająca kroków dwadzieścia i sześć, gdzie Jezus bierze krzyż na zbolałe ramiona swoje.

„A żołnierze uplótłszy koroną z ciernia włożyli na głową jego… I przychodzili do Niego i dawali mu policzki” (Jan 19, 3).

PIEŚŃ.

1. Ciężar krzyżowy bierze na ramiona * Zbolały Jezus, by dusza zgubiona * W tym świętym znaku znalazła zbawienie * I Odkupienie.

2. Śpieszy z ciężarem przy wielkiej ochocie, * By jak najprędzej na górze Golgocie * Stanął i umarł za wszystkich grzeszników * I niewdzięczników.

V. Adoramus te, Christe, et benedicimus tibi.

R. Quia per Crucem tuam redemisti mundum.

V. Kłaniamy się, Panie Jezu Chryste! i błogosławimy Tobie,

R. Żeś przez Święty Krzyż i Mękę Twój świat odkupić raczył.

INTENCJA.

Tu módlmy się i ofiarujmy odpusty za dusze, które dla nieposłuszeństwa przeciwko Kościołowi i duszpasterzom swoim w Czyśćcu cierpią.

ROZWAŻANIE.

Tu rozważaj, iż ta Stacja wyraża miejsce, na którym po dekrecie przeczytanym pełnym Miłości Sercem Pan Jezus przyjmuje na zbolałe i zranione Ramiona, którego włożyli nielitościwi kaci. Ten Krzyż według objawienia na piętnaście stóp był długi, gruby i nieociosany; Pan Jezus, chociaż ze wszystkich sił wyniszczony, z wielkim go przyjął weselem. Upatruj człowiecze wielkie boleści Syna Boskiego, które pod tą ciężką znosi belką, bo wszystkie Rany przedtem zadane w Nim uciska: ciśnie ramię, ciśnie grzbiet skaleczony, ciśnie i koronę cierniową do głowy; a przypatrzywszy się, postanów ochotnym sercem znosić krzyże i utrapienia, które Dobroć Boska na cię dopuszcza. Rozmyślając trochę.

MODLITWA.

Módlmy się: O Jezu, krzyżem obciążony za nieznośne grzechy moje, uderzże tą Łaską w skaliste serce moje, ażeby się rozpłynęło w obfite łez potoki z politowaniem nad wielkimi boleściami Twoimi, które znosisz pod srogim krzyża ciężarem. Albo raczej wnijdź z krzyżem Twym do serca mojego, abym Cię Obecnego mając i bóle Twoje czując, nad Tobą obumierał i w tymże sercu ściskał przez znoszenie cierpliwe wszelkich przykrości, które Ręka Dobrotliwa Twoja dopuszczać na mnie będzie. Amen.

POSTANOWIENIE.

Przy Łasce i Pomocy Bożej chcę znosić w pokorze i cierpliwości, wszelkie uciski i utrapienia, jakie Bóg na mnie ześle, bez szemrania i narzekania.

KOŃCOWE MODLITWY PO KAŻDEJ STACJI

Poniższe modlitwy powtarza się przy każdej Stacji:

Ojcze nasz…, Zdrowaś Marya… Chwała Ojcu…

V. Zmiłuj się nad nami Panie,

R. Zmiłuj się nad nami.

Na zakończenie każdej stacji śpiewa się:

Któryś za nas cierpiał Rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami.

I Ty, Któraś współcierpiała, Matko Bolesna, przyczyń się za nami.

STACJA III. Pan Jezus pierwszy raz upada pod Krzyżem.

Mająca kroków osiemdziesiąt, gdzie Jezus omdlały pierwszy raz upada pod Krzyżem.

A gdy się z Niego naśmiali, zwlekli go z szaty i oblekli go w odzienie Jego i wiedli Go, aby ukrzyżowali” (Mat 27, 31).

PIEŚŃ.

1. Stój, duszo moja! patrz coś uczyniła? * Żeś krzyż tak ciężki na Pana zwaliła, * Pod którym w mdłości na ciebie upada, * Sobą nie włada.

2. Żeby wstał prędko, kaci przymuszają, * Nogami kopią, gwałtem popychają; * Żaden z upadku Zbawcy nie ratuje, * Ani folguje.

V. Adoramus te, Christe, et benedicimus tibi.

R. Quia per Crucem tuam redemisti mundum.

V. Kłaniamy się, Panie Jezu Chryste! i błogosławimy Tobie,

R. Żeś przez Święty Krzyż i Mękę Twój świat odkupić raczył.

INTENCJA.

Tu módlmy się i ofiarujmy odpusty za dusze tych, którzy bez Sakramentów Świętych pomarli, — za dusze, które z naszej winy cierpią i za dusze, które znikąd ratunku nie mają.

ROZWAŻANIE.

Przy tej Stacji, duszo moja, staw sobie przed oczy, iż ta Stacja wyraża, gdzie po pierwszy raz jak ciężko upadł pod Krzyżem Jezus, a to częścią dla wielkiego ciężaru krzyża, częścią dla okrutnej katów zuchwałości, z których Go jedni łańcuchem za Najświętszą Jego Szyję na tę lub owę szarpali stronę, inni świętokradzkimi kopiąc nogami, do śpieszniejszego przymuszali postępowania, do czego ich szatańska złość podpuszczała. O straszne widowisko! Bóg Wcielony pod niezbożnymi leży nogami! Któż się tu do żalu nie pobudzi? i oraz nie odezwie, postanawiając strzec się grzechowych upadków, dla których tak ciężko upada Jezus. (Rozmyślaj trochę)

MODLITWA.

Módlmy się: Najukochańszy mój Jezu, w ciężkości żalu mego, rzucam się z najgłębszą pokorą przed Tobą, Panem moim, zawdzięczając ten tak ciężki upadek Twój, którymś mnie podźwignął ku nieustającej Nieba Chwale. Proszę Cię pokornie, daj mi dzielność do powstania z grzechów moich, ażebym chodząc zawsze w drodze Przykazań Twoich, nigdy nie upadł w żaden grzech śmiertelny przez całe życie moje. Amen.

KOŃCOWE MODLITWY PO KAŻDEJ STACJI.

Poniższe modlitwy powtarza się przy każdej Stacji:

Ojcze nasz…, Zdrowaś Marya… Chwała Ojcu…

V. Zmiłuj się nad nami Panie,

R. Zmiłuj się nad nami.

Na zakończenie każdej stacji śpiewa się:

Któryś za nas cierpiał Rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami.

I Ty, Któraś współcierpiała, Matko Bolesna, przyczyń się za nami.

STACJA IV. Pan Jezus spotyka się z Bolesną Matką Swoją.

Zamykająca kroków sześćdziesiąt i jeden, gdzie Jezus spotyka się z Najświętszą Panną Matką swoją Bolesną.

„Komu Cię przyrównam, albo komu Cię przypodobam Córko Jerozolimska? Z kim Cię porównam i pocieszę Cię Panno córko Syjonu? Bo wielkie jest jako morze skruszenie Twoje któż Cię zleczy?” (Lam. Jer. 2. 13).

PIEŚŃ.

1. Powstawszy z ziemi, gdy na Kalwaryję * Zwróci się Jezus, spostrzega Maryę, * Matkę kochaną, ta ku Niemu drżąca * Idzie płacząca.

2. Wejrzą na Siebie, nie mówią ni słowa, * Dla żalów ciężkich ustała i mowa; * Same w Nich słychać głębokie wzdychania * Jęki i łkania.

W niektórych kościołach śpiewają zamiast tych następujące wiersze:

1. Dwa kwiaty śliczne z sobą się stykają, * Dla zelżywości blady kolor mają, * Jezus z Maryą, Syn z Matką cierpiący * Współbolejący.

2. Schodzą się z Sobą przednie Niebios Światła, * Księżyc i słońce w jasno świetlnej parze, * Ćmią się księżycowe i słońca blaski * Przy takiej Męce.

Lub: 2. Schodzą się z Sobą dwie Osoby Święte * Najświętszym bólem dla Siebie przejęte, * Jezus z Maryą, Syn z Matką cierpiący, * Krzyż swój niosący.

Lub: 2. Schodzą się z Sobą przednie Niebios Światła, * Słońce i księżyc, ale jutrzenka zgasła, * Jezus z Maryą ćmią Swoje jasności, * W ciężkiej żałości.

V. Adoramus te, Christe, et benedicimus tibi.

R. Quia per Crucem tuam redemisti mundum.

V. Kłaniamy się, Panie Jezu Chryste! i błogosławimy Tobie,

R. Żeś przez Święty Krzyż i Mękę Twój świat odkupić raczył.

INTENCJA.

Tu módlmy się i ofiarujmy odpusty za wszystkich zmarłych czcicieli Najświętszej Maryi Panny, za zmarłych braci i siostry Różańca i Szkaplerza świętego, Kongregacji Mariańskiej i innych Bractw.

ROZWAŻANIE.

Tu rozważaj, duszo moja, iż ta Stacja wyraża miejsce, na którym Matka Najświętsza najukochańszemu Synowi Swemu drogę zabiegła, wielkim smutkiem strapiona, ciężko wzdychała i najpiękniejszego między synami ludzkimi Jedynaka żałując, w Sercu Swym Bolesnym często powtarzała: Synu mój, Jezu! Jezu, Synu mój! Któżby mi to dał, ażebym z Tobą umarła? albo Ciebie własną śmiercią zastąpiła? Większego dodali żalu Bolesnej Matce nielitościwi żydzi, kiedy Ją od własnego Jej Syna z zelżywością odpychali. Dopomagaj żalu tego Maryi, duszo moja, a nie spuszczaj nigdy zapłakanego oka z Jezusa, a przypatruj się dalej jak żydzi nielitościwi większego Onej dodają smutku, kiedy Ja od własnego Syna Swego zelżywością odpychali. (Rozmyślaj trochę.)

MODLITWA.

Módlmy się: Najdobrotliwsza Pani moja! domyślam się, co za gwałtowny żal przeraził Najświętsze Serce Twoje, gdyś się z zbolałym w krzyżowej drodze spotkała z Jezusem, a najukochańszym Synem Twoim. Pozwólże mi przez Dobroć Twoją, abym Ci tego żalu całym dopomagał sercem i więcej Syna Twego, któregom w ręce tak nielitościwym oddał katom, grzechami moimi na potem nie obrażał. O Jezu, o Maryo, najsłodsze kochania moje, niech z Wami wraz boleję i obumieram. Amen.

KOŃCOWE MODLITWY PO KAŻDEJ STACJI.

Poniższe modlitwy powtarza się przy każdej Stacji:

Ojcze nasz…, Zdrowaś Marya… Chwała Ojcu…

V. Zmiłuj się nad nami Panie,

R. Zmiłuj się nad nami.

Na zakończenie każdej stacji śpiewa się:

Któryś za nas cierpiał Rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami.

I Ty, Któraś współcierpiała, Matko Bolesna, przyczyń się za nami.

STACJA V. Szymon Cyrenejczyk pomaga dźwigać Krzyż Panu Jezusowi.

Mająca kroków sześćdziesiąt i jeden, gdzie Szymon Cyrenejczyk Jezusowi krzyż ciężki nieść pomaga.

„A gdy Go wiedli pojmali Szymona niektórego Cyrenejczyka ze wsi idącego i włożyli nań krzyż, aby niósł za Jezusem“ (Łuk. 23, 26).

PIEŚŃ.

1. Boleść z żałością, iż się wraz złączyły, * Jezusa w siłach ciężko osłabiły, * Tak, iż już krzyża dalej nieść nie może, * Któż mu pomoże?

2. Pomóż człowiecze, dźwigać krzyż ten Panu, * Wszak to dla twojej szczęśliwości stanu, * Przyłącz się sercem do Cyrenejczyka * Za pomocnika.

V. Adoramus te, Christe, et benedicimus tibi.

R. Quia per Crucem tuam redemisti mundum.

V. Kłaniamy się, Panie Jezu Chryste! i błogosławimy Tobie,

R. Żeś przez Święty Krzyż i Mękę Twój świat odkupić raczył.

INTENCJA.

Tu módlmy się i ofiarujmy odpusty za dusze zmarłych czcicieli Męki Pańskiej członków zmarłych Bractwa Najsłodszego Serca Pana Jezusa i Apostolstwa.

ROZWAŻANIE.

Duszo moja, iż ta Stacja wyraża nam miejsce, gdzie żydowie przymusili Cyrenejczyka do pomocy, aby pomógł i ulżył Panu Jezusowi w dźwiganiu Krzyża. Do tego pobudziło ich nie tak politowanie nad Jezusem, ale jak raczej zawziętość i bojaźń żydów, którzy obawiając się, aby im skatowany nad miarę Pan na siłach mocno osłabiony w drodze nie umarł, a tym samym haniebnej śmierci krzyżowej, na którą Go prowadzili, nie wykonali. Czyż więc na taką zawziętość nad najniewinniejszym Jezusem boleć nie będziesz? Ubolewaj nad tak zawziętością, lituj się nad Jezusem i idź za przykładem Cyrenejczyka, który chociaż z początku nie chętnie dźwigał Krzyż Chrystusowy, patrząc zaś na cierpliwość i wysilenie Pana dobrowolnie przez cały czas dopomagał w noszeniu krzyża. (Rozmyślaj trochę.)

MODLITWA.

Módlmy się: O najukochańszy Jezu! z najżarliwszą ku narodowi ludzkiemu miłością pod ciężarem krzyża na Kalwarię śpieszący, uznaję i wyznaję przed Tobą, żeś bardziej mojej w dźwiganiu krzyża tego pragnął pomocy, niżeli tego Cyrenejczyka; ale ubolewać muszę nad moją niewdzięcznością i niedbalstwem. Chcąc się jednak z tej obrzydliwej grzesznej poprawić gnuśności, z tym się ofiaruję: iż wszystkie ciężary krzyżów z Rąk Twoich Przenajświętszych gotów jestem przyjąć; więc odbieraj, Panie, tę serca mojego ochotną ofiarę, ale jednak dodawaj Łaski, abym wszelkie dolegliwości statecznie i cierpliwie ponosił. Amen.

KOŃCOWE MODLITWY PO KAŻDEJ STACJI.

Poniższe modlitwy powtarza się przy każdej Stacji:

Ojcze nasz…, Zdrowaś Marya… Chwała Ojcu…

V. Zmiłuj się nad nami Panie,

R. Zmiłuj się nad nami.

Na zakończenie każdej stacji śpiewa się:

Któryś za nas cierpiał Rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami.

I Ty, Któraś współcierpiała, Matko Bolesna, przyczyń się za nami.

STACJA VI. Święta Weronika ociera Twarz Przenajświętszą Jezusa Krwią zbroczoną.

Mająca kroków sto dziewięćdziesiąt jeden, gdzie nabożna, Weronika Twarz Jezusa skrwawioną i zeplwaną ociera.

„I szła za nim wielka rzesza ludu i niewiasty, które płakały i lamentowały“ (Łuk. 23, 27).

PIEŚŃ.

1. Nie tak rzęsisty sok z gronu wyciska, * Prasa, jako krzyż, gdy Pana przyciska, * Twarz Świętą broczy Krwią z potem zmieszaną, * Od złych zeplwaną.

2. Na co żałosna patrząc Weronika, * Płacząc rzewliwie z Panem się spotyka; * Ociera Świętą Twarz Krwią zbroczoną, * Swoją zasłoną.

3. Skoro otarła Usta Jezusowe, * Zobaczy cuda niesłychane nowe, * Gdy Twarz podobną bierze w prześcieradło, * Jako zwierciadło.

V. Adoramus te, Christe, et benedicimus tibi.

R. Quia per Crucem tuam redemisti mundum.

V. Kłaniamy się, Panie Jezu Chryste! i błogosławimy Tobie,

R. Żeś przez Święty Krzyż i Mękę Twój świat odkupić raczył.

INTENCJA.

Tu módlmy się i ofiarujmy odpusty za dusze zmarłych kapłanów szczególnie naszych duszpasterzy, nauczycieli, zakonników, zakonnic i wszystkich, którzy modlitwom naszym zostali poleceni.

ROZWAŻANIE.

Przy tej Stacji, duszo moja zdobądź się na serdecznie wzruszenie z Weroniką Świętą, bo ta Stacja wyraża pobożny czyn miłości Weroniki Świętej, która litością zdjęta nad Twarzą Jezusa od żydostwa zeplwaną, zbitą, Krwią Najświętszą zbroczoną, zastąpiwszy drogę pod ciężarem krzyżowym Jezusowi, czystą chustą Twarz Najświętszą Jezusa otarła. Na znak wdzięczności ku Weronice pobożnej Twarz Swoją Najświętszą Pan Jezus dobrotliwy, w jakiej postaci naówczas była, wyraził. Przypatruj się Jej pilnie, duszo moja, aby ci (nam) się w pamięci i sercu wyrażała. Lituj się i ty nad zelżonym Panem twoim i przyobiecuj mocno, iż już więcej Obrazu Boskiego, który masz przez Łaskę Boską na duszy wyrażony grzechami plamić nie będziesz. (Rozmyślaj trochę.)

MODLITWA.

Módlmy się: Skatowany mój Panie, nie winię kogo innego w tym, iż Twarz Twoja, na którą Niebiescy Duchowie patrzeć pragną, tak była od zawziętego żydostwa zelżona i zeszpecona, tylko grzechy i niecnoty moje, których ta jest nieszczęśliwa własność, iż nie tylko zabijają duszę grzeszącego, ale i Twarz Twoją Przenajświętszą szpecą i sromocą; wstydzę się wszelkiej niecnoty mojej i za nią serdecznie żałując przystępując w największej pokorze z Świętą Weroniką do obmycia łzami Twarzy Twojej ubóstwionej, serdecznie upraszając, ażebyś wyraził tęż samą Twarz Twoją Najświętszą na sercu moim, na której piękność zapatrując się, mógłbym ujść wszelkiej grzechowej szpetności. Amen.

KOŃCOWE MODLITWY PO KAŻDEJ STACJI.

Poniższe modlitwy powtarza się przy każdej Stacji:

Ojcze nasz…, Zdrowaś Marya… Chwała Ojcu…

V. Zmiłuj się nad nami Panie,

R. Zmiłuj się nad nami.

Na zakończenie każdej stacji śpiewa się:

Któryś za nas cierpiał Rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami.

I Ty, Któraś współcierpiała, Matko Bolesna, przyczyń się za nami.

STACJA VII. Pan Jezus drugi raz pod krzyżem upada.

Zamykająca w sobie kroków trzysta trzydzieści i sześć, a wyrażająca bramę Jerozolimską, gdzie Jezus drugi raz upada pod krzyżem.

„Albowiem obtoczyły mnie złe, którym nie masz liczby, pojmały mnie nieprawości moje i nie mogłem przejrzeć” (Ps 40/39/, 13).

PIEŚŃ.

1. Idzie Zbawiciel drzewem obciążony, * Sił Mu nie staje, mdleje udręczony, * W bramie sądowej, gdy sobą nie włada, * Drugi raz pada.

2. Leje się źródłem Krew z Najświętszej Głowy, * Gdy krzyż uderzył o wieniec cierniowy, * Stąd nowa boleść Jezusowi memu * Wpół umarłemu.

V. Adoramus te, Christe, et benedicimus tibi.

R. Quia per Crucem tuam redemisti mundum.

V. Kłaniamy się, Panie Jezu Chryste! i błogosławimy Tobie,

R. Żeś przez Święty Krzyż i Mękę Twój świat odkupić raczył.

INTENCJA.

Tu módlmy się i ofiarujmy odpusty za dusze, które za nałogowe grzechy klątwy, swady i niezgody, za niesprawiedliwe i niepotrzebne procesowanie cierpieć muszą.

ROZWAŻANIE.

Tu rozmyślaj pilnie, duszo moja, iż ta Stacja wyraża Pana Jezusa drugi raz pod krzyżem w bramie jerozolimskiej upadającego, nie bez zadania nowych Ciału Najświętszemu boleści; albowiem gdy upadł Jezus, albo głowa o krzyż, albo krzyż o głowę uderzał, a zatem świeży ból od cierniowej korony powstawał, której ostre kolce za każdym uderzeniem głębiej się w Ciało wdzierały, także co dotąd niedotknionego jeszcze było i zdrowego, takowym trąceniem okrutnie się przeraziło. Ach! patrz duszo moja, jak twoja wyniosłość rzuciła o ziemię Jezusa, a nad upadkiem Jego lituj się i mów:

MODLITWA.

Módlmy się: Dobroci Nieskończona, Boże mój, drzewa krzyżowego ciężarem obciążony! Ty upadasz pod krzyżem, a ja pod ustawicznymi grzechami leżący jęczę! Weźmijże mnie, mój Panie, na Ramiona Miłosierdzia Twojego jako drzewo nieurodzajne, a otrząsnąwszy z niego owoce światowej marności, daj łaskę, aby to drzewo urodziło owoce cnót świętych: pokory i ustawicznej Boleści Twoich i Męki Twojej pamiątkę. O Jezu Najłaskawszy, sprawże to we mnie. Amen.

KOŃCOWE MODLITWY PO KAŻDEJ STACJI.

Poniższe modlitwy powtarza się przy każdej Stacji:

Ojcze nasz…, Zdrowaś Marya… Chwała Ojcu…

V. Zmiłuj się nad nami Panie,

R. Zmiłuj się nad nami.

Na zakończenie każdej stacji śpiewa się:

Któryś za nas cierpiał Rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami.

I Ty, Któraś współcierpiała, Matko Bolesna, przyczyń się za nami.

STACJA VIII. Pan Jezus naucza płaczące nad Sobą niewiasty.

Mająca kroków odległości trzysta czterdzieści i osiem, gdzie Jezus naucza płaczące nad sobą niewiasty.

„Córki Jerozolimskie nie płaczcie nade mną, ale płaczcie same nad sobą i nad synami waszymi“ (Łuk. 22, 27).

PIEŚŃ.

1. Zacne niewiasty na ten widok nowy * Patrząc się smutnie, a nie mogąc słowy * Żalu wyrazić, łzy obficie leją, * Wszystkie truchleją.

2. Ujrzawszy Jezus niewiasty stojące, * Cieszy je słodko, rzewliwie płaczące, * Dodawaj, Panie, sługom Twym ratunku * W każdym frasunku.

3. Cieszy je Jezus, nad własną Osobą, * Nie każąc płakać, chybaby nad sobą, * I nad synami, za których swawole, * Cierpi te bóle.

4. Nie jest wylania łez inna przyczyna, * Tylko jedyna w nas grzechowa wina, * Która do kropli Krew Pańską wylała, * Zamordowała.

V. Adoramus te, Christe, et benedicimus tibi.

R. Quia per Crucem tuam redemisti mundum.

V. Kłaniamy się, Panie Jezu Chryste! i błogosławimy Tobie,

R. Żeś przez Święty Krzyż i Mękę Twój świat odkupić raczył.

INTENCJA.

Tu módlmy się i ofiarujmy odpusty za zmarłych ojców i matki, którzy dlatego cierpieć muszą, iż bogobojne wychowanie dziatek swoich zaniedbywali, na grzechy ich patrząc do tego milczeli, a choćby nie raz słowem i przykładem do złego pobudzali.

ROZWAŻANIE.

Tu rozważaj duszo moja, co do Jerozolimskich niewiast z płaczem Panu Jezusowi zabiegające drogę, mówi do nich Pan Jezus: „Nie płaczcie nade Mną, ale nad wami i synami waszymi!” chcąc tym napomnieniem pouczyć niewiasty nabożne i każdego z ludzi, aby płakali nad swoimi własnymi nieprawościami, dając przy tym znać, iż łzy pokutne za własne grzechy najskuteczniejsze są do zbawienia duszy nabycia. Ciężej i Sam na Sercu bolał nad stratą wieczną dusz ludzkich, niż nad Swoją Męką. Bardziej Najświętszą Duszę Jego przenikały ludzkie grzechy, niż katowanie żydowskie, bo te z miłości ponosił, tamte z gwałtem serca cierpiał. Każe płakać, ale nie nad Sobą, bo On niewinny, bo On Święty; ale nad grzechami, bo one są przyczyną Męki Jego, są przyczyną i karania Boskiego, które Bóg na grzeszny naród ludzki w Sprawiedliwości Swojej zsyła. Ale ktokolwiek chce być Jezusa naśladownikiem i Jemu podobnym, niech grzechowe zmazy łzami obmywa pokutnymi. Płacz, duszo moja! za grzechy swoje, a pocieszysz (pocieszycie) Serce zbolałe Jezusa. (Rozmyślaj trochę.)

MODLITWA.

Módlmy się: O Miłości Nieskończona, Jezu! wiem, żeś z niezgłębionej Dobroci Twojej Krew Swoją aż do ostatniej wylał kropli, abyś mnie zbawił; niechże mi Ta Krew Najdroższa nie będzie na potępienie. Wołają wprawdzie grzechy moje na mnie żydowskimi głosy: „Krew Jezusowa niech ci będzie na wieczną zgubę!” Ale Nieskończona Miłość Twoja ku niegodnej duszy mojej niech nie pozwala na to, ale odpuść mi grzechy moje, które ja opłakiwać całym życiem pragnę. A tak pokutujący czego łzami obmyć nie potrafię, niechże to obmyje obficie płynące Krwi Twojej Najświętszej Źródło, z którego spodziewam się, iż mi wypłynie wieczne zbawienie. Amen.

KOŃCOWE MODLITWY PO KAŻDEJ STACJI.

Poniższe modlitwy powtarza się przy każdej Stacji:

Ojcze nasz…, Zdrowaś Marya… Chwała Ojcu…

V. Zmiłuj się nad nami Panie,

R. Zmiłuj się nad nami.

Na zakończenie każdej stacji śpiewa się:

Któryś za nas cierpiał Rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami.

I Ty, Któraś współcierpiała, Matko Bolesna, przyczyń się za nami.

STACJA IX. Pan Jezus trzeci raz pod krzyżem upada.

Licząca kroków sto sześćdziesiąt i jeden, gdzie Jezus trzeci raz upada pod krzyżem.

„O wy, którzy idziecie zobaczcie, a przypatrzycie się iżali jest boleść jako boleść moja“ (Lam. Jerem. 1, 12).

PIEŚŃ.

1. Dźwiga zemdlony Jezus drzewo srogie, * Znosi boleści na Swym Ciele mnogie, * Staje pod Górą Kalwaryjską miły, * Bez żadnej siły.

2. Upada ciężko już to po raz trzeci, * Niby cedr wielki, gdy z Libanu zleci, * Stęka na ziemi, Krew się z Ran dobywa, * Hojnie wypływa.

3. Trzeci raz Jezus pod krzyża ciężarem, * Szczególnym ku nam miłości pożarem, * Tarza się w prochu za nasze hardości, * Pan z wysokości.

4. Pada raz trzeci, by wyniósł grzesznika, * Z Ran od upadku ból Pana przenika; * Nie rzuca jednak drzewa krzyżowego, * Do zgonu Swego.

V. Adoramus te, Christe, et benedicimus tibi.

R. Quia per Crucem tuam redemisti mundum.

V. Kłaniamy się, Panie Jezu Chryste! i błogosławimy Tobie,

R. Żeś przez Święty Krzyż i Mękę Twój świat odkupić raczył.

INTENCJA.

Tu módlmy się i ofiarujmy odpusty za dusze, które cierpieć muszą za nałogowe pijaństwo i złe kamractwa, oraz prośmy o nawrócenie pijaków i o wytrwanie w dobrym postanowieniu wszystkich tych, którzy ten grzeszny nałóg porzucili.

ROZWAŻANIE.

Tu rozmyślaj duszo moja, iż ta Stacja wyraża Pana Jezusa już na górę Kalwarii wstępującego, gdzie już po trzeci raz zemdlony Pan Jezus tak ciężko na Twarz Swoją Najświętszą upadł, iż ją stłukł bardzo, na kamień ostry upada, i tam zajadłość żydowska żadnej litości od nich nie doznał, owszem z większym okrucieństwem różnymi obelgami, biciem, kopaniem, szturchaniem, lżą słowami Pana i Boga swojego koniecznie do noszenia krzyża przymuszała, aby na miejsce Męki i Śmierci Swojej czym prędzej, chociaż zbolały i na pół umarły, dążył. Przynajmniej ty grzeszniku, miej politowanie nad Zbawicielem twoim, i przyobiecaj, iż pilnie się wystrzegać będziesz powtarzania nałogowych grzechów twoich i mów:

MODLITWA.

Módlmy się: Oto upada Słowo Boże wedle drogi i zdeptane przez ludzi! Oto upada! Który wszystkich dźwiga: Ten osłabiony, który wszystkim ludziom moc i siłę daje! Na ziemi w prochu Bóg leży, który Łaską Swoją duszę moją upadłą podnosi i wynosi do Nieba. Ach, grzechy moje do tego upadku powodem były, a to mnie nic nie obchodzi. O! jakby obfite łez zdroje wylewać trzeba! O! jak nad Tobą z miłości umierać trzeba, nieskończonej Dobroci Boże! ale cóż? kiedy oziębłe i zatwardziałe serce moje wzruszyć się nie może! Więc zmiękcz je, Miłości moja Jezu! aby nad Tobą lamentowało, jęczało i za grzechy szczerze aż do zgonu żałowało i w Bogu umierało. Amen.

KOŃCOWE MODLITWY PO KAŻDEJ STACJI.

Poniższe modlitwy powtarza się przy każdej Stacji:

Ojcze nasz…, Zdrowaś Marya… Chwała Ojcu…

V. Zmiłuj się nad nami Panie,

R. Zmiłuj się nad nami.

Na zakończenie każdej stacji śpiewa się:

Któryś za nas cierpiał Rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami.

I Ty, Któraś współcierpiała, Matko Bolesna, przyczyń się za nami.

STACJA X. Pan Jezus z szat obnażony, octem z mirą i żółcią napojony.

Mająca kroków osiemnaście, gdzie Jezus z szat obnażony, octem z mirą i żółcią był napojony.

„Potem rzekł Pan Jezus: Pragnę… a oni mu dali pić wino z żółcią zmieszane” (J 19, 28).

PIEŚŃ.

1. Już stanął Jezus na górze Golgocie, * Gdzie Go złość katów ku większej sromocie * Z szat obnażyła, skąd się Jezus wstydzi. * Lud z Niego szydzi.

2. Ten Pan, co ziemię kwiatem przyodziewa, * Niebo gwiazdami jasnymi okrywa, * Sam tu zostaje obnażon z litości * Dla mej miłości.

3. Podają ocet z żółcią zaprawione * Ustom Jezusa, by wypił spragniony, * Częstuje rzesza, nagli do spełnienia * Dawcę zbawienia.

W niektórych kościołach śpiewają zamiast tych następujące wiersze:

1. Tu Ciało Święte z wstydem obnażają, * Gdy z Pana szaty nieszyte zdzierają, * Które On nosił przez życia wiek cały, * Dla naszej chwały.

2. Podają wino żółcią roztworzone, * Częstują Usta Pańskie upragnione, * Z Stwórcy wszech rzeczy bezbożnie żartują, * Gorzko traktują.

V. Adoramus te, Christe, et benedicimus tibi.

R. Quia per Crucem tuam redemisti mundum.

V. Kłaniamy się, Panie Jezu Chryste! i błogosławimy Tobie,

R. Żeś przez Święty Krzyż i Mękę Twój świat odkupić raczył.

INTENCJA.

Tu módlmy się i ofiarujmy odpusty za dusze tych, którzy za grzechy nieczystości w myślach, słowach i uczynkach popełnione cierpieć muszą, oraz prośmy o nawrócenie wszystkich, którzy w nieczystym nałogu żyją, złe kamractwa, grzeszne schadzki utrzymują i o zachowanie od tego grzechu wszystkich dotąd niewinnych.

ROZWAŻANIE.

Przy tej Stacji przypatrz się, duszo moja, nowym Boleściom Jezusa, bo Ta Stacja wyraża bezwstydne i okrutne Jezusa obnażenie na górze Kalwarii; bezwstydne, bo w oczach wszystkich zgromadzonych ludzi nagim stanął Ten, który wszystkie żyjące stworzenia wygodnymi i pięknymi opatruje odzieżami; okrutne, bo sukienka przywarła była do zranionego i zekrwawionego Ciała, którą gdy gwałtem zdzierali kaci, wszystkie się Rany odnowiły. Tamże, gdy posiłku zemdlony Jezus pragnął, tęgi ocet z gorzką mirą i żółcią obrzydłą zaprawiony żydostwo do napoju podało, tak bolesny dają posiłek wyschłe już usta zakrapiając, same wnętrzności dręczą… O! co za boleść niewinnego Baranka! Tu pamiętaj, iż twoje cielesne sprośności, twoje zbytki w jedzeniu i piciu przyczyną są tak okropnego cierpienia i przyobiecuj mocno prawdziwą poprawę. Użal się duszo moja nad Panem Twoim cierpiącym. (Rozmyślaj trochę.)

MODLITWA.

Módlmy się: O Słodki Jezu, któżby mi to dał, abym po wszystkim Ciele Twoim Najświętsze ucałował Rany, a sam Twoją został zraniony Miłością, który dla miłości zbawienia mojego całe dopuściłeś zranić Sobie Ciało! O Najmiłościwszy Zbawicielu! który nagością Twoją okryłeś nagość pierwszych rodziców naszych, zasługując im szatę nieśmiertelnej Chwały, dajże mi z starego wyzuć się człowieka ze wszystkimi występkami, abym z własnej ogołocony miłości, która zgubą jest duszy mojej, za Tobą nagim i cierpiącym szedł zbawienną drogą. Amen.

KOŃCOWE MODLITWY PO KAŻDEJ STACJI.

Poniższe modlitwy powtarza się przy każdej Stacji:

Ojcze nasz…, Zdrowaś Marya… Chwała Ojcu…

V. Zmiłuj się nad nami Panie,

R. Zmiłuj się nad nami.

Na zakończenie każdej stacji śpiewa się:

Któryś za nas cierpiał Rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami.

I Ty, Któraś współcierpiała, Matko Bolesna, przyczyń się za nami.

STACJA XI. Pan Jezus okrutnie do krzyża przybity.

Mająca kroków dwanaście, gdzie Jezusa okrutnie do krzyża przybito.

„Przebodli ręce moje i nogi moje” (Psalm 22/21/, 17).

PIEŚŃ.

1. Obnażonego o krzyż uderzają * Złośliwi kaci, litości nie mają, * Ciągną za nogi, ręce bez ochrony, * Jak lutni struny.

2. Dziurawią dłonie i nogi gwoździami, * Bijąc w nie silnie ciężkimi młotami; * Krew się obficie leje z każdej Rany, * Jak z fontanny.

3. Oddaj Ofiarę Najwyższy Kapłanie! * Poleć nas Ojcu, dobrotliwy Panie, * Na pniu krzyżowym, które się zostało, * Ofiaruj Ciało.

W niektórych kościołach śpiewają zamiast tych następujące wiersze:

1. Szarpie łotrostwo Baranka cichego,* Uderza o krzyż Jezusa miłego, * Wyciąga ręce, nogi, tak okrutnie, * Jak strony lutnie.

2. Oddaj Ofiarę, Najwyższy Kapłanie, * Poleć nas Ojcu, dobrotliwy Panie, * Na pniu krzyżowym, które się zostało, * Ofiaruj ciało.

V. Adoramus te, Christe, et benedicimus tibi.

R. Quia per Crucem tuam redemisti mundum.

V. Kłaniamy się, Panie Jezu Chryste! i błogosławimy Tobie,

R. Żeś przez Święty Krzyż i Mękę Twój świat odkupić raczył.

INTENCJA.

Tu módlmy się i ofiarujmy odpusty za dusze wszystkich, co dla grzechów niesprawiedliwości, za kradzieże, oszukaństwa, lekkomyślne długi i marnowanie zarobku cierpieć muszą.

ROZWAŻANIE.

Tu rozważaj duszo moja, iż ta Stacja wyraża miejsce, na którym Pan Jezus po obnażeniu sromotnym i okropnym, rzucony gwałtownie od katów na krzyż, nielitościwie przybity został w obecności wszystkich stojących, a osobliwie w obecności Matki Swojej Najświętszej. Ta Matka Bolesna rzewnie płakała patrząc na niewypowiedziane Boleści Syna Swego Jedynego, które ponosił w przybiciu na krzyż, a osobliwie wtenczas, gdy tępe gwoździe przybijały Ręce i Nogi Jezusa, nie zaraz one dziurawiły Dłonie i Nogi, ale wybijały z wielkim okrucieństwem Żyły Najświętsze. O! serce moje! wzruszże się z politowania nad Bogiem, nad Panem, nad Stwórcą i Zbawcą swoim. (Rozmyślaj trochę.)

MODLITWA.

Módlmy się: Nieograniczony w Dobroci, Panie mój! któryś dla Miłości mojej wszystkie członki Swoje na krzyżowym drzewie okrutnie rozciągnąć dopuścić raczyłeś, chcąc mnie tym sposobem do Serca Swojego zagarnąć; przeraźże boleściami Twoimi wszystkie członki moje, abym nad Tobą gorzkimi obumierał(a) żalami. Niech razem z Tobą na krzyż idzie dusza moja, ażeby ze wszystkimi występkami i żądzami ukrzyżowana będąc, mogła się przez obfite Miłosierdzie Twoje z Krzyża ku Niebu dostać. Amen.

KOŃCOWE MODLITWY PO KAŻDEJ STACJI.

Poniższe modlitwy powtarza się przy każdej Stacji:

Ojcze nasz…, Zdrowaś Marya… Chwała Ojcu…

V. Zmiłuj się nad nami Panie,

R. Zmiłuj się nad nami.

Na zakończenie każdej stacji śpiewa się:

Któryś za nas cierpiał Rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami.

I Ty, Któraś współcierpiała, Matko Bolesna, przyczyń się za nami.

STACJA XII. Pan Jezus na Krzyżu wywyższony umiera.

Zamykająca kroków czternaście, gdzie Jezus podniesiony na krzyżu umiera.

„I zaćmiło się słońce a zasłona kościelna rozdarła się na w poły. A Jezus zawoławszy głosem wielkim, Ojcze w Ręce Twoje polecam ducha mego, skonał” (Łuk. 23, 45-46),

PIEŚŃ.

1. Podnoszą z krzyżem Jezusowe Ciało, * Które się zewsząd Krwią najświętszą zlało, * Stawia je w pośród dwóch łotrów w dół skały * Lud zbyt zuchwały.

2. Patrzy na wszystko Matka Boska z Janem, * Ta nad Swym Synem, ten płacze nad Panem, * Że tak okrutnie na Krzyżu rozpięty *Zbawiciel Święty.

3. Tu Jezus w górę z krzyżem podniesiony, * Tak Król boleści niezmiernie dręczony, * Kona już w mękach Bóg, człowiek prawdziwy, * Płacz Go, kto żywy.

4. Żałując Pana nierozumne skały, * Z wielkiego żalu w sztuki się porwały; * A nasze serca czy Boga nie znają, * Że się nie krają?

W niektórych kościołach śpiewają zamiast tych następujące wiersze:

1. Podnoszą w górę z Jezusem machinę, * Ostatnią Jemu zadają ruinę, * Nagle spychają krzyż gruby, wysoki, * W dół zbyt głęboki.

2. Żałując Pana nierozumne skały, * Z wielkiego żalu w sztuki się porwały, * A nasze serca czy Boga nie znają, * Że się nie krają?

V. Adoramus te, Christe, et benedicimus tibi.

R. Quia per Crucem tuam redemisti mundum.

V. Kłaniamy się, Panie Jezu Chryste! i błogosławimy Tobie,

R. Żeś przez Święty Krzyż i Mękę Twój świat odkupić raczył.

INTENCJA.

Tu módlmy się i ofiarujmy odpusty za dusze tych, którzy za bluźnierstwa, krzywoprzysięstwa, obmowy, fałszywe świadectwa cierpieć muszą, oraz za dusze, które dla zaparcia wiary, dla zabobonów, dla czytania złych książek i gazet, cierpieć muszą.

ROZWAŻANIE.

Tu duszo moja podnieś oczy i serce, bo Ta Stacja wyraża miejsce, gdzie Krzyż na który Pana Jezusa przybito między dwoma łotrami w głębokim dole ustawiono. Ta pomiędzy Niebem i ziemią zawieszony Pan nasz wisiał przez trzy godziny aż do skonania w niezmiernych boleściach. Jako Jezus dobrotliwy przybity okrutnie na Krzyż, gdy był w górę od katów podniesiony, nieporównanie cięższe ponosił bóle, albowiem gdy chciał cokolwiek ulżyć Nogom, wstrzymując ciała ciężar na samych Rękach, Rany się w Dłoniach okrutnie rozszerzały; gdy zaś dla Rąk Swoich Przenajświętszych ulżenia szukał, zawiesiwszy cały ciężar na Nogach, Rany się w Nogach Jego rozrywały, skąd więcej, a więcej Jezusowi bólów przybywało. Głowa Jezusowa nie miała żadnego wezgłówka prócz cierniowej korony, która tak okrutnie raniła Głowę Zbawiciela, iż mózg na wierzch wytłaczała, zalewając obfitą Krwią Oczy Jezusowe. Zobacz wiszącego na krzyżu między łotrami Zbawiciela. Oto kończy życie Stwórca i Dawca żywota; umiera między łotrami zawieszony, włócznią Serce przebite, w onym usycha pragnieniu, Bogu Ojcu Ducha oddaje w ręce, z zawisłą na Piersi Głową umiera, Krwi Najdroższej strumienie wylewa na ziemię. Rozważaj to, duszo pobożna! a we łzy się rozpływaj i mów:

MODLITWA.

Módlmy się: Ach, cóż mam teraz nędzny czynić? widząc Stwórcę, Pana i Dobrodzieja mojego, na Kalwaryjskiej Górze z Krzyżem podniesionego! Wiem, co uczynię, upadnę na twarz moją i ze łzami zawołam: Głowo Jezusa mojego, ostrym ściśniona cierniem, myśl o mnie; Ręce Jezusowe podziurawione! ratujcie mnie; Nogi Jezusowe przedarte! śpieszcie się ku ratunkowi memu; Serce Pana mojego, skarbnico łask otwarta! opłać Sprawiedliwości Boskiej dłużną duszę moją; Usta Jezusowe, żółcią i octem napełnione! mówcie za mną do Ojca Przedwiecznego, aby mi odpuścił wszystkie grzechy moje, jako ja odpuszczam krzywdę bliźniemu mojemu! Mówcie do mnie jako do największego z łotrów łotra: „Dziś będziesz ze Mną w Raju!“ gdzie ja Ciebie, mój Panie, chwalić i wielbić na wieki pragnę. Amen.

KOŃCOWE MODLITWY PO KAŻDEJ STACJI.

Poniższe modlitwy powtarza się przy każdej Stacji:

Ojcze nasz…, Zdrowaś Marya… Chwała Ojcu…

V. Zmiłuj się nad nami Panie,

R. Zmiłuj się nad nami.

Na zakończenie każdej stacji śpiewa się:

Któryś za nas cierpiał Rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami.

I Ty, Któraś współcierpiała, Matko Bolesna, przyczyń się za nami.

STACJA XIII. Pan Jezus z Krzyża zdjęty, na Łonie Matki złożony.

Mająca kroków trzynaście, gdzie Jezus z krzyża zdjęty złożony na Łonie Najświętszej Panny Maryi, Matki Swojej.

„Jeżeli kto nie miłuje Pana Jezusa Chrystusa niech będzie wyklęty“ (I. Kor. 16, 22).

PIEŚŃ.

1. Już dług wypłacił, śmiercią Pan na drzewie * Za grzech nieszczęsny w Adamie i Ewie; * Zdejmują Ciało nie bez łez wylania * Do pochowania.

2. Matka Bolesna, mając na Swym Łonie * Syna zmarłego, w żalu we łzach tonie; * Płacze, narzeka, ręce załamuje, * Rany całuje.

3. Oto już skończył Jezus życie swoje, * Na drzewie kładzie za sprośności moje; * Więc grzeszyć nie chcę, błagam zmiłowania! * Odpuść mi, Panie!

V. Adoramus te, Christe, et benedicimus tibi.

R. Quia per Crucem tuam redemisti mundum.

V. Kłaniamy się, Panie Jezu Chryste! i błogosławimy Tobie,

R. Żeś przez Święty Krzyż i Mękę Twój świat odkupić raczył.

INTENCJA.

Tu módlmy się i ofiarujmy odpusty za dusze wiernych czcicieli Najświętszej Maryi Panny, Matki Bolesnej oraz za dusze rodziców, które za niecierpliwości swoje, za dusze dzieci, które za nieposłuszeństwa swoje cierpieć muszą.

ROZWAŻANIE.

Tu rozważaj duszo moja, iż ta stacja wyraża miłość Józefa z Arymatei i Nikodema ku Jezusowi, którzy po prośbie do Piłata uczynionej, aby zdjęte Ciało Najświętsze Jezusa było, odebrawszy pozwolenie, z krzyża zdjęli i złożyli na Łonie Matki Jego. Ach! co za upały serdeczne zajęły się w duszy tak kochającej Matki! O! jak wiele tu Matka najboleśniejsza wylała rzęsistych łez na obmycie Ran kochanego Syna Swego, w którego Ciele dla wielkości Ran dawnej dojrzeć nie mogła piękności i postaci. Jak obumierała na Sercu, widząc tak wiele Ran w tym Ciele, które wydała bez zmazy i w dzieciństwie tak mile chowała. O jako tam Serce Jej Panieńskie uciśnione było i wszystkich przytomnych! Przyłącz się i ty w duchu, duszo pobożna, do tego grona, a pomagaj żalu nad Panem przez rozmyślanie Męki Jego i mów:

MODLITWA.

Módlmy się: O Najświętsza Marya! o Matko najukochańsza i najsłodsza! w jak ciężkich zostawałaś gorzkościach, kiedyś najukochańszego Syna Swego tak skatowanego widziała! jakaż tam natenczas postawa Twarzy Twojej była! Będąc zewsząd bólami ściśnione, bolało Serce Twoje, bolało Panieńskie Ciało z Męki i Śmierci Jezusowej. Stracił Syn Twój najśliczniejszą ludzką postać przy okrutnej Męce, straciłaś i Ty piękność Twoją od boleści, iż Panieńskiej Twarzy Twojej znać nie było. O Jezu! o Marya! najsłodsze rozkosze serca mego, niech cierpię, niech umieram dla Miłości Waszej. Amen.

KOŃCOWE MODLITWY PO KAŻDEJ STACJI.

Poniższe modlitwy powtarza się przy każdej Stacji:

Ojcze nasz…, Zdrowaś Marya… Chwała Ojcu…

V. Zmiłuj się nad nami Panie,

R. Zmiłuj się nad nami.

Na zakończenie każdej stacji śpiewa się:

Któryś za nas cierpiał Rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami.

I Ty, Któraś współcierpiała, Matko Bolesna, przyczyń się za nami.

STACJA XIV. Pan Jezus do grobu złożony.

Zamykająca kroków trzydzieści, gdzie Chrystusa do grobu włożono.

„A Józef wziąwszy Ciało uwinął je w czyste prześcieradło i położył je w nowym grobie“ (Mat. 27, 58).

PIEŚŃ.

1. Obmywszy Ciało Jezusowe łzami, * Matka stroskana z Świętymi Uczniami * Niesie do grobu i w nim ze czcią składa, * Mdlejąc upada.

2. Cna Magdalena, iż jej na łzach mało, * Skrapia olejkiem woniejącym Ciało; * Jęczy jak gołąb, iż nad spodziewanie * Traci kochanie.

3. Co czynisz grobie, okropne mieszkanie, * Że nam zabierasz najmilsze kochanie? * Zostawiasz tylko na nasze powieki * Łzy w późne wieki.

4. Płacz i lamentuj, moja nieprawości, * Opłakuj zbrodnie, opłakuj twe złości; * Bo ty tej śmierci stałaś się przyczyną, * Pana ruiną.

V. Adoramus te, Christe, et benedicimus tibi.

R. Quia per Crucem tuam redemisti mundum.

V. Kłaniamy się, Panie Jezu Chryste! i błogosławimy Tobie,

R. Żeś przez Święty Krzyż i Mękę Twój świat odkupić raczył.

INTENCJA.

Tu módlmy się i ofiarujmy odpusty za wszystkich zmarłych czcicieli Najświętszego Sakramentu Ołtarza, którzy gorliwie na Mszę Świętą uczęszczali i Sakramenty Święte często i nabożnie przyjmowali. A dla nas prośmy o szczęśliwą godzinę śmierci.

ROZWAŻANIE.

Przy tej ostatniej Stacji duszo moja rozmyślaj, iż ta stacja wyraża złożenie Ciała Jezusowego do grobu, tak od ukochanej Matki, jako też od życzliwych sług Jego, przy niewymownym staraniu, jako też przy hojnie wylanych łzach z Oczu i Serca ubolewającego Najświętszej Maryi, Która Tego złożyła do grobu, w którym przez lat trzydzieści i trzy wszystkie Swoje zadowolenia położyła, w Tym nadzieja Jej, w Tym pociecha wszelka położona była, toć pewnie z Tymże samym rada by w grobie była została. Ten żal rozważywszy, pomóż Jej sercem boleć nad Synem kochanym a Zbawicielem twoim, Który dla zbawienia twego tak okrutnej Śmierci podjąć nie żałował. I tu jeszcze od zajadłych żydów nie wolny; szarpią Imię Jego, gdy już Ciała nie mogą, nazywają Go zwodzicielem ludu, pieczętują grób i strażą obsadzają. Przyłącz się i ty w duchu do Matki Najświętszej w tak wielkiej żałobie pogrążonej; oblewaj się i ty nad zmarłym Panem, łzami wszakże grzechy i nieprawości twoje były przyczyną Męki i Śmierci Jego. Twoja bezbożność do takiej żałoby przyprowadziła Matkę Bolesną. Teraz, póki żyjesz, grzeszniku, uczyń sobie grób w Ranach ukrzyżowanego Zbawiciela. (Rozmyślaj trochę.)

MODLITWA.

Módlmy się: O Boże mój, upadam przed Tobą w grobie złożonym upadam ze wszystkimi Aniołami, chcąc Ci tym najgłębszym ukłonem wszelkie od niezbożnych nagrodzić krzywdy. Wyznaję, żeś Pan i Bóg mój, oraz ze wszystkiego serca, ze wszystkiej duszy chwalę Cię, wielbię i błogosławię. Kocham Cię także Najświętsza Matko Jezusowa, nad Ciałem Syna Swego bolejąca! Proszę Cię pokornie przez te ciężkie Boleści Twoje, nie odrzucaj od Macierzyńskiej Łaski nędznego grzesznika! wstaw się za mną do Najmilszego Syna Twego, a uproś mi odpuszczenie wszystkich grzechów u Niego i daj sposobu tyle, abym przez całe życie moje nie ustając, w myśli i w sercu, pamięć Męki Jego tak zachował, abym z Niej zbawienia mego skutek otrzymać mógł przy śmierci. Amen.

KOŃCOWE MODLITWY PO KAŻDEJ STACJI.

Poniższe modlitwy powtarza się przy każdej Stacji:

Ojcze nasz…, Zdrowaś Marya… Chwała Ojcu…

V. Zmiłuj się nad nami Panie,

R. Zmiłuj się nad nami.

Na zakończenie każdej stacji śpiewa się:

Któryś za nas cierpiał Rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami.

I Ty, Któraś współcierpiała, Matko Bolesna, przyczyń się za nami.

ZAKOŃCZENIE:

Idąc z Stacji Drogi Krzyżowej do ołtarza na którym jest wystawiony Najświętszy Sakrament śpiewa się:

1. Już się skończyły, Jezu! Twe boleści, * Prześladowania i wszelkie przykrości, * Jesteś od ziemi teraz podwyższony, * Nad wszystko czczony.

2. Płacz i ty, duszo, wszak ta śmierć dla ciebie, * Żebyś na wieki żyła z Bogiem w Niebie, * Żałuj za grzechy, proś o zmiłowanie: * Odpuść mi, Panie.

3. Niechże Ci, Jezu! będzie przez wieczności, * Cześć, chwała za Twe Męki, zelżywości, * Któreś Ty dla nas Syn Boga Jedyny * Cierpiał bez winy.

4. Ach! wejrzyj na nas tu pielgrzymujących, * Nakłoń do Siebie w ciemności żyjących, * Daj, byśmy z Tobą ciężary nosili, * Tam się cieszyli.

5. Ach! zmiłujże się przez Twe Święte Rany, * O Zbawicielu! drogi! ukochany! * Niech w Twej Miłości do śmierci dotrwamy, * I w niej skonamy.

Pieśń po obchodach i ostatniej modlitwie.

  1. Czemuż me serce w żalach nie topnieje? * Gdy niebo, ziemia nad śmiercią truchleje * Srogo na Krzyżu Pana zabitego, * Zbawcy mojego.
  2. Głowa skłoniona, powieki zamknione, * Serce otwarte, włócznią przebodzone, * Wszystek pokryty mrokiem śmiertelności, * Płacz go z litości.
  3. Postanów zważać zawsze mękę Jego! * Za to po zejściu twym, Uwielbionego * Będziesz oglądał Boga w wiecznej chwale, * Ciesząc się stale.

Przed Przenajświętszym Sakramentem, lub też przede drzwiami kościelnymi.

  1. Witaj Miłości Więźniu tu zamkniony, * Pod osobami Chleba utajony; * Niechaj nagrodzi żalem serce moje, * Zniewagi Twoje!
  2. Niech Męka Twoja w mojej zawsze będzie * Myśli; niech oczy, gdzie się zwrócą, wszędzie * Widzą, iż wszystkie są rzeczy stworzone, * Krwią Twą skropione.

Następnie po wszystkim Nabożeństwie przed Najświętszym Sakramentem chociaż zamkniętym przyklęknąwszy, zmówić potrzeba dla dostąpienia odpustów Drogi Krzyżowej koniecznie potrzeba rozpamiętywać choć krótką tylko chwilę o Męce Pańskiej, mianowicie o zajściu w pojedynczych stacjach wyrażonym; nadto na koniec dodać należy odmówić 5 razy Ojcze nasz…, Zdrowaś Marya… i Chwała Ojcu na uszanowanie Pięciu Ran Pana Jezusa, dodając szósty pacierz tj. Ojcze nasz…, Zdrowaś Marya… i Chwała Ojcu wedle intencji Papieża. Na końcu dodać jedno Wierzę w Boga Ojca…). Odmówienie tych pacierzy nie jest potrzebne do uzyskania odpustów.

Chorzy, tudzież wszyscy, którym niepodobna odwiedzić stacji, mogą uzyskać odpustów Drogi Krzyżowej odmówiwszy nabożnie i z sercem skruszonym 14 Ojcze nasz, 14 Zdrowaś Marya i tyleż Chwała Ojcu, odnośnie do 14 Stacji drogi krzyżowej, a potem jeszcze 5 Ojcze nasz, 5 Zdrowaś Marya i tyleż Chwała Ojcu na pamiątkę pięciu Ran Pana Jezusa, a wreszcie jeszcze 1 Ojcze nasz, 1 Zdrowaś Marya i 1 Chwała Ojcu w intencji Ojca Świętego. Podczas tych 20 Ojcze nasz, Zdrowaś Marya i Chwała Ojcu powinna przynajmniej jedna z osób uczestniczących w tej modlitwie trzymać w ręku krucyfiks mosiężny lub z innej trwałej materii zrobiony, a poświęcony przez kapłana do tego upoważnionego. — Odpusty tej Drogi Krzyżowej są te same, jakich Papieże udzielili tym, którzy osobiście odwiedzają Miejsca Święte w Jerozolimie. (Innocenty XI. i XII., Benedykt XIII. i XIV., Klemens XII., Klemens XIV. 26. stycznia 1773, Pius IX. 11. sierpnia 1863 i Leon XIII. 14. marca 1884.)

OFIAROWANIE NA ZAKOŃCZENIE DROGI KRZYŻOWEJ.

Dałeś mi, Panie, Łaskę na rozmyślanie Tajemnic Męki Twojej, wzbudziłeś do afektów ku Tobie serce moje, dałeś święte postanowienie w dobrym przedsięwzięciu; dajże też Łaskę do wykonania; utwierdź to mocno w sercu moim, coś w nim sprawił, umocnij je ratunkiem Twoim. O Boże serca mego, cząstko moja na wieki! Ofiaruję tę zbawienną zabawę ku Chwale i upodobaniu Twemu na odpuszczenie grzechów moich i kary zasłużonej przez dostąpienie odpustów świętych, ku wspomożeniu żywych i umarłych. Oddaję się zupełnie ze wszystkim, czym jestem i cokolwiek mam, tym sposobem, jakim się Ty Sam oddałeś na Krzyżu wiszący Ojcu Przedwiecznemu, ofiarując fatygę w drodze krzyżowej podjętą, Rany na Ciele wyrażone, Krew obficie wylaną i Śmierć między łotrami sromotną. Niechże ta Męka Twoja nie będzie na mnie, nędznym grzeszniku zgubiona. O Jezu! Jezu! Jezu! jedyne Dobro moje, bądźże mi Jezusem! W Twoich Najświętszych Ranach, Najdroższą Krwią płynących, niech będzie duszy mojej ucieczką i spoczynkiem teraz i w godzinę śmierci mojej. Maryo Najsłodsza, przy Męce Jezusowej płacząca, nie wypuszczaj mnie z Twojej Opieki na wieki. Amen.

V. Racz sprawić abym Cię godnie chwalił, Panno Przenajświętsza.

R. Dodaj mi męstwa przeciw nieprzyjaciołom moim.

V. Módlmy się. O Boże, Któryś Chorągiew Krzyża Krwią Syna Twojego poświęcić raczył, spraw, prosimy Cię, abyśmy wszyscy, jako się z Chwały Syna Twego weselimy tak też z Opieki Twojej zawsze się cieszyli. Przez Tegoż Pana naszego, Jezusa Chrystusa, Który z Tobą i z Duchem Świętym żyje i króluje na wieki wieków.

R. Amen.

V. A dusze wiernych zmarłych przez Miłosierdzie Boże niech odpoczywają w pokoju.

R. Amen.

V. Własnemu Synowi Swemu Bóg nie przepuścił.

R. Ale Go za nas wszystkich ofiarował.

V. Módlmy się. Prosimy Cię, o Boże, wejrzyj łaskawie na to zgromadzenie Twoich wiernych, za których Jezus Chrystus nie wzbraniał się być wydanym w ręce grzeszników i Mękę krzyżową podjąć! Niech się staniemy uczestnikami Odkupienia Jego, przywłaszczając sobie Krew Jego Drogą. O to Cię prosimy, przez tego samego Pana Jezusa Chrystus, Który z Tobą i z Duchem Świętym Jedyny Bóg żyje i króluje na wieki wieków.

R. Amen.

Następnie odmawia się:

AKT PIERWSZY.

Najukochańszy Jezu! który konając na krzyżu, w Ręce Ojca Twego Przedwiecznego oddałeś Najświętszego Ducha Twojego, pokażże nade mną Miłosierdzie Twoje, a daj mi tymi słowy zakończyć życie moje i mówić: w Ręce Twoje, Boże, Stwórco i Odkupicielu mój oddaję ducha mojego, jakoż chcę i pragnę i postanawiam w żalu serdecznym, tymi słowy zakończyć ostatnie tchnienie moje.

AKT DRUGI.

Panie Jezu Chryste, Zbawicielu mój! przez ową gorzkość, którąś poniósł dla mnie na krzyżu, w ten czas najbardziej, kiedy Najświętsza Dusza Twoja wyszła z Ciała Twojego, zmiłuj się nad duszą moją, gdy z ciała swego wychodzić będzie.

AKT TRZECI.

Niech będzie błogosławiona godzina, w której się Pan nasz Jezus Chrystus wcielić, narodzić i umrzeć raczył. Najmiłosierniejszy Jezu! w godzinę śmierci mojej, zmiłuj się nade mną.

V. Własnego Syna Swojego Bóg nie szanował.

R. Ale Go za nas wszystkich ofiarował.

V. Módlmy się. Prosimy Cię, o Boże! racz wejrzeć łaskawie na to zgromadzenie twoich wiernych, za które się Jezus Chrystus nie wzbraniał do rąk grzeszników być wydany i Mękę krzyżową podjąć. Niech się stajemy uczestnikami Odkupienia Jego, przywłaszczając sobie Krew Jego drogą. O to Cię prosimy przez tego Samego Pana Jezusa Chrystusa, który z Tobą i z Duchem Świętym jedyny Bóg żyje i króluje na wieki wieków. Amen.

V. Zmiłuj się nad nami o Panie.

R. Zmiłuj się nad nami.

V. W każdym smutku i udręczeniu.

R. Przybądź na pomoc Najświętsza Panno Maryo.

V. Módlmy się. Panie Jezu Chryste! prosimy Cię, aby Najświętsza Matka Twoja, Panna Marya, zawsze a osobliwie w godzinę śmierci, wstawiła się za nami u Ciebie, ponieważ nam Śmierć Twoja przypomina wszystkie Boleści, które Serce Jej Macierzyńskie, jako miecz okrutny przenikły. Który żyjesz i królujesz z Bogiem Ojcem w Jedności Ducha Świętego, Bóg po wszystkie wieki wieków.

R. Amen.

Na cześć Męczenników.

Ojcze nasz, Zdrowaś Marya, Chwała Ojcu.

V. Weselcie, się w Panu i radujcie się sprawiedliwi.

R. I chlubcie się w Panu wszyscy prostego serca.

Następnie:

V. Módlmy się. Spraw, prosimy Cię Wszechmogący Boże, abyśmy męstwo chwalebnych Męczenników w wyznawaniu Ciebie poznawszy, ich miłosierdzia w przyczynianiu się do Ciebie za nami doznali. Przez Chrystusa Pana naszego.

R. Amen.

ZAKOŃCZENIE PRZED WIELKIM OŁTARZEM.

V. Niech będzie pochwalony Przenajświętszy Sakrament.

R. Teraz i zawsze i na wieki wieków. Amen.

Ojcze nasz. — Zdrowaś Marya.

V. Chwała Bogu Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu.

R. Jako była na początku, teraz i zawsze i na wieki wieków.

V. Udzieliłeś nam chleba niebieskiego.

R. Wszelką słodkość w sobie mającego.

V. Módlmy się. Boże! Któryś nam w tej cudownej Tajemnicy Sakramentu Najświętszego wieczną pamiątkę gorzkiej Męki i Śmierci Twojej pozostawić raczył; prosimy Cię, udziel nam łaskawie, abyśmy wszyscy, którzy Święte Tajemnice Ciała i Krwi Twojej godnie czcimy i wielbimy, abyśmy owoców Łaski i pożytku Odkupienia Twego na sobie nieustannie doznawali; a kiedykolwiek, odprawiając tę drogę krzyżową, w duchu pobożności i z mocnym przedsięwzięciem naśladowania Ciebie gorzką Mękę Twoją wdzięcznym i nabożnym sercem rozpamiętywamy, daj nam Twej Pomocy, abyśmy stąd zbawiennej i słodkiej pociechy nabywali. Niech wszystkie przedsięwzięcia, któreśmy przy każdej Stacji uczynili, nie zostaną tylko przedsięwzięciami; ale i tej Łaski racz nam udzielić, abyśmy je wypełnili, a tym się uczynili godnymi kiedyś się dostać na to miejsce, gdzie Ty z Ojcem i z Duchem Świętym równy Bóg żyjesz i królujesz na wieki wieków.

R. Amen.

V. Racz sprawić, abym Cię godnie chwalił, Panno Najświętsza.

R. Dodaj mi męstwa przeciwko nieprzyjaciołom Twoim.

V. Módlmy się. Racz Miłościwy Boże, dodać podpory naszej ułomności, abyśmy, którzy Świętej Bożej Rodzicielki pamiątkę obchodzimy, dzięki Jej przyczyny podźwignięci byli z naszych nieprawości. Przez Chrystusa Pana naszego.

R. Amen.

V. Niech będzie pochwalony Przenajświętszy Sakrament Ołtarza.

R. I Niepokalane Poczęcie Najświętszej Panny i Matki Maryi. Amen.

Na końcu śpiewa się: Święty etc., albo inna pieśń na Błogosławieństwo.

W Imię Ojca , i Syna , i Ducha Świętego. Amen.

Tu po otrzymanym Błogosławieństwie zaraz śpiewać się może:

Święty, Święty, Święty! * Święty, ach Prześwięty! * Jezu Chrystus niech pochwalon będzie w Najświętszym Sakramencie.

Pozostałe wersje Drogi Krzyżowej.

Idź do oryginalnego materiału