"Dom rodzinny Abrahamowej" z kościołem, meczetem i synagogą otwiera się w Abu Dhabi

U podstaw obrzydliwości Abu Zabi leży kłamstwo, iż istnieją trzy „religie Abrahamowe”, w rzeczywistości, iż istnieje „rodzina Abrahamowa”, która łączy judaizm, chrześcijaństwo i islam. Ale to nieprawda. Chociaż prawdą jest, że każda religia uważa Abrahama za swojego ojca, oczywiście dwie z nich muszą się mylić, ponieważ Abraham nie może być ojcem trzech odmiennych religii.

Ani wiarołomny judaizm, ani islam nie mogą naprawdę rościć sobie pretensji do Abrahama jako swojego ojca, chyba iż w najlepszym razie w sensie cielesnym, co jest całkowicie nieistotne: „Duch jest, który ożywia, ciało na nic się nie przyda” (J 6:64).

W szczególności judaizm nie może uważać Abrahama za swojego ojca, ponieważ dzisiejsi Żydzi odrzucili tego samego Mesjasza, który został obiecany Abrahamowi i którego przyjścia Abraham oczekiwał:

Odpowiedzieli, i rzekli mu: Ojcem naszym jest Abraham. Rzekł im Jezus: Jeśliście synami Abrahama, czyńcież uczynki Abrahama. ale teraz staracie się zabić mnie, człowieka, który wam mówiłem prawdę, jaką słyszałem od Boga; tego Abraham nie czynił. Wy czynicie uczynki ojca waszego. Rzekli mu zatem: Myśmy się nie urodzili z cudzołóstwa; mamy jednego ojca, Boga. Rzekł im więc Jezus: Gdyby Bóg był ojcem waszym, to byście mię pewnie miłowali; albowiem ja z Boga wyszedłem, i przyszedłem; nie od siebie bowiem przyszedłem, ale on mię posłał. Czemu mowy mojej nie rozumiecie? Gdyż nie możecie słuchać mowy mojej. Wy z ojca diabła jesteście i pożądania ojca waszego czynić chcecie. On był zabójcą od początku i w prawdzie się nie ostał, bo nie ma w nim prawdy; gdy mówi kłamstwo, z własnego mówi, gdyż kłamcą jest, i ojcem jego. (...) Zaprawdę, zaprawdę mówię wam: Jeśli kto zachowa mowę moją, nie zazna śmierci na wieki. Rzekli więc Żydzi: Teraz poznaliśmy, iż czarta masz. Abraham umarł i prorocy, a ty powiadasz: Jeśliby kto zachował mowę moją, nie zazna śmierci na wieki! Czy ty większy jesteś nad ojca naszego Abrahama, który umarł? I prorocy pomarli. Kim sam siebie czynisz? Odpowiedział Jezus: jeżeli ja sam siebie chwalę; niczym jest chwała moja. Jest Ojciec mój, który mię uwielbia, o którym wy powiadacie, iż jest Bogiem waszym, a nie poznaliście go; ale ja go znam. I jeślibym powiedział, iż go nie znam, będę podobnym do was kłamcą; ale go znam, i mowę jego zachowuję. Abraham, ojciec wasz, cieszył się, iż miał oglądać dzień mój; ujrzał, i rozradował się.

(J 8:39-44,51-56)

Św. Paweł podsumował to, mówiąc: „Jeśli zaś wy jesteście Chrystusowi, więc jesteście potomstwem Abrahama, dziedzicami według obietnicy” (Gal 3:29). Judaizm Starego Testamentu wypełnił się w katolicyzmie, a zatem tylko katolicyzm jest prawdziwą religią Abrahama, którą w Starym Przymierzu oczekiwał przez wiarę. To przez chrzest w Chrystusa i zachowanie prawdziwej Wiary ludzie stają się prawdziwym potomstwem Abrahama, niezależnie od ich cielesnego pochodzenia.

Niemniej jednak „papież” Franciszek nieustannie forsuje fałszywą narrację o „religiach Abrahamowych”, które rzekomo są „dziećmi Abrahama”. To kłamstwo! I to kłamstwo zostało teraz odlane w betonie i postawione jako pomnik religijnego egalitaryzmu i indyferentyzmu.

https://novusordo-pl.blogspot.com/2021/03/wikariusz-antychrysta-jak.html

Architektura mówi wiele, a w tym przypadku krzyczy. Umieszczenie wszystkich trzech gmachów na tym samym poziomie i dzielenie jednego wspólnego fundamentu wysyła jednoznaczny komunikat: wszystkie te religie są równe i nie jest ważne, do której należycie. Liczy się to, iż wszyscy się jakoś dogadujemy. Herezje egalitaryzmu i indyferentyzmu śmiało patrzą wszystkim w twarze.

Encyklika papieża Piusa XI z 1928 roku Mortalium animos demaskuje to międzyreligijne oszustwo, które Franciszek tak chętnie rozpowszechnia:

Dusz ludzkich może nigdy jeszcze nie przenikało tak silne pragnienie wzmocnienia i spożytkowania ku dobru wspólnemu społeczeństwa ludzkiego tych węzłów braterstwa, które nas z powodu jednego i tego samego pochodzenia i tej samej natury jak najściślej łączą, jak to, które zauważyć możemy właśnie w naszych czasach. Ponieważ narody nie mogą jeszcze w całej pełni cieszyć się dobrodziejstwami pokoju, ponieważ, przeciwnie, tu i tam odżywają dawne i powstają nowe waśnie, powodujące powstania i wojny domowe, ponieważ nadto nie udaje się rozwiązać całego szeregu spraw spornych, dotyczących spokoju i dobrobytu narodów, o ile ci, w których ręku spoczywa kierownictwo i ster państw, nie poświęcą się zgodnie temu zadaniu, łacno zrozumieć – tym bardziej, skoro nie ma różnicy zdań co do jedności rodzaju ludzkiego – dlaczego tak wiele ludzi pragnie, by w imię tego braterstwa, które obejmuje wszystkich, rozmaite narody coraz to ściślej się zespoliły.

Coś całkiem podobnego pragną pewne koła wytworzyć w zakresie porządku, ustanowionego przez Chrystusa Pana Nowym Testamentem. Wychodząc z założenia, dla nich nie ulegającego wątpliwości, iż bardzo rzadko tylko znajdzie się człowiek, który by nie miał w sobie uczucia religijnego, widocznie żywią nadzieję, iż mimo wszystkie różnice zapatrywań religijnych nie trudno będzie, by ludzie przez wyznawanie niektórych zasad wiary, jako pewnego rodzaju wspólnej podstawy życia religijnego, w braterstwie się zjednali. W tym celu urządzają zjazdy, zebrania i odczyty z nieprzeciętnym udziałem słuchaczy i zapraszają na nie dla omówienia tej sprawy wszystkich, bez różnicy, pogan wszystkich odcieni, jak i chrześcijan, ba, choćby tych, którzy – niestety – odpadli od Chrystusa, lub też uporczywie przeciwstawiają się Jego Boskiej naturze i posłannictwu. Katolicy nie mogą żadnym paktowaniem pochwalić takich usiłowań, ponieważ one zasadzają się na błędnym zapatrywaniu, że wszystkie religie są mniej lub więcej dobre i chwalebne, o ile, iż one w równy sposób, chociaż w różnej formie, ujawniają i wyrażają nasz przyrodzony zmysł, który nas pociąga do Boga i do wiernego uznania Jego panowania. Wyznawcy tej idei nie tylko są w błędzie i łudzą się, ale odstępują również od prawdziwej wiary, wypaczając jej pojęcie i krok po kroku popadają w naturalizm i ateizm. Z tego jasno wynika, że od religii, przez Boga nam objawionej, odstępuje zupełnie ten, ktokolwiek podobne idee i usiłowania popiera.

(Papież Pius XI, Encyklika Mortalium animos, n. 1-2; podkreślenie dodane).

http://rodzinakatolicka.pl/pius-xi-mortalium-animos-o-popieraniu-prawdziwej-jednosci-religii/

Film promocyjny reklamujący Dom Rodziny Abrahamowej przed jego wybudowaniem daje dobry przegląd wnętrza i zewnętrza tego kompleksu międzyreligijnego, choć tylko wirtualnie:

https://www.youtube.com/embed/tSUxNv8VQHA

Cała struktura została zaprojektowana przez Sir Davida Adjaye (ur. 1966), światowej sławy architekta, który tworzy „bogato symboliczne budynki zaprojektowane do opowiadania historii”. I z pewnością opowiadają one historie, tylko nie te katolickie.

Każdy budynek to sześcian o głębokości 30 metrów, szerokości 30 m i wysokości 30 m. Oczywiście każdy z trzech budynków tworzy punkt trójkąta. Więcej informacji na temat projektu i myśli stojącej za tym wszystkim można znaleźć na stronie internetowej Human Fraternity.

Według oficjalnej strony internetowej Domu Rodziny Abrahamowej, synagoga poświęcona jest żydowskiemu filozofowi Maimonedesowi (Mojżeszowi Ben Majmonowi), który żył w późnym średniowieczu, a meczet nosi imię Wielkiego Imama Al-Azhar, Ahmeda El-Tayeba, z którym Franciszek podpisał Deklarację Ludzkiego Braterstwa.

„Kościół” jest rzekomo poświęcony św. Franciszkowi z Asyżu, choć nazywa się go „Kościołem Jego Świątobliwości Franciszka”. Brzmi to bardziej tak, jakby był poświęcony Bergoglio niż prawdziwemu św. Franciszkowi, który dążył do nawrócenia muzułmanów i głosił im prawdziwą wiarę, a nie transcendencję czy braterstwo:

https://novusordo-pl.blogspot.com/2022/11/franciszek-do-starszyzny-muzumanskiej.html

Sułtan Meledin zapytał go, kto ich wysłał i w jakim celu przybyli? [Święty] Franciszek odpowiedział z odważną stanowczością: „Nie jesteśmy posłani przez ludzi, ale to Najwyższy mnie posyła, abym nauczył was i wasz lud drogi zbawienia, wskazując wam prawdy Ewangelii”. Natychmiast głosił mu z wielką żarliwością dogmat o jednym Bogu w trzech Osobach i o Panu Jezusie Chrystusie, Zbawicielu ludzkości.

(Kongregacja Oratorium św. Filipa Neri, The Life of S. Francis of Assisi [Nowy Jork, NY: D. & J. Sandlier & Co., 1889], s. 197-198)

To właśnie nazywamy prozelityzmem! A prozelityzm jest czymś, czego „papież” Franciszek nienawidzi i odrzuca, a nawet twierdzi, iż jest największym grzechem, jaki może popełnić misjonarz!

https://novusordo-pl.blogspot.com/2023/01/bergoglio-prozelityzm-to-poganstwo.html

https://novusordo-pl.blogspot.com/2023/01/franciszek-w-nowym-wywiadzie.html

Wiemy, czego Bergoglio uczy muzułmanów – nie prawdziwej wiary, ale raczej „transcendencji i braterstwa”. Ale, jak powiedział papież św. Pius X, „nie ma braterstwa poza chrześcijańską miłością bliźniego! To ona z miłości do Boga i do Jego Syna Jezusa Chrystusa, naszego Zbawiciela, obejmuje wszystkich ludzi, aby ich wspomagać i wszystkich doprowadzić do tej samej wiary i do tej samej szczęśliwości w Niebie” (List apostolski Notre charge apostolique; podkreślenie dodane).

http://rodzinakatolicka.pl/sw-pius-x-notre-charge-apostolique-o-bledach-sillonu/

To właśnie jest przesłanie, którego nigdy nie usłyszycie od Jorge Bergoglio, a tym bardziej w Domu Rodziny Abrahamowej, który jest jego zgniłym teologicznym potomkiem.