Do Watykanu przybył John Prevost - starszy brat papieża Leona XIV. Wraz ze swoją rodziną spędzi cały weekend w Rzymie. - Mamy zjeść razem lunch, pojedziemy z papieżem w szczególne miejsce - powiedział w wywiadzie dla NBC News. 71-latek uprzedził, iż nie zostanie na uroczystą inaugurację Leona XIV.
Do Leona XIV przyleciał brat. "Pojedziemy w szczególne miejsce"
Kilka dni po tym, jak Robert Prevost został wybrany na papieża i przyjął imię Leon XIV, do Watykanu wybrał się jego starszy brat John wraz z rodziną. W rozmowie z NBC News powiedział, iż jest to dla niego piąta wycieczka do Włoch. Dwie z nich odbył z obecnym papieżem, gdy ten obejmował kolejne funkcje watykańskie.
Watykan. Brat z rodziną przyleciał do papieża
Wizytę zaplanował spontanicznie. Poinformował o niej papieża przez telefon. - Powiedziałem mu, iż przyjedziemy. Odpowiedział tylko: "Oh, okej" - przekazał 71-latek.
ZOBACZ: Wielkie wyzwania przed Leonem XIV. "Powinniśmy się odwołać do imienia"
- Czekamy, żeby się zobaczyć. Mamy zjeść razem lunch i mamy gdzieś pójść. Możemy pojechać z papieżem do jakiegoś szczególnego miejsca i coś wymyślimy. Jesteśmy tu tylko do wtorku - powiedział Prevost. Oznacza to, iż John i jego rodzina nie zostaną na uroczystej inauguracji Leona XIV, która będzie miała miejsce 18 maja.
Starsi bracia wspierają papieża
69-letni Leon XIV ma dwóch starszych braci - 71-letniego Johna i 73-letniego Louisa. Obaj udzielili już kilku wywiadów dla amerykańskich stacji telewizyjnych, w których opowiedzieli, jak zareagowali na wyniki konklawe.
Louis powiedział, iż w momencie, gdy nad Kaplicą Sykstyńską ukazał się biały dym, był w swoim domu na Florydzie i właśnie kładł się do łóżka. - Byłem wdzięczny, iż leżałem w łóżku, bo mógłbym się przewrócić. Potem wstałem i zacząłem tańczyć jak idiota, nagle poczułem się świetnie - powiedział Louis.
ZOBACZ: Watykan pokazał herb i dewizę Leona XIV. Papież zdecydował się na dwa ważne symbole
Dodał, iż jego brat jest "bardzo inteligentny" i "twardo stąpa po ziemi".
John opowiedział, iż rozmawiał ze swoim bratem we wtorek, przed rozpoczęciem konklawe, i stwierdził, iż ten ma szansę. Obecny papież miał nazwać te sugestie "bzdurami" i "paplaniną".
ZOBACZ: "Jest wysłannikiem pokoju". Polski episkopat o nowym papieżu
- Powiedział mi, iż "nie wybiorą amerykańskiego papieża". On po prostu w to nie wierzył lub nie chciał w to wierzyć (...). Zasugerowałem mu obejrzenie filmu "Konklawe", aby się trochę zorientował, a on powiedział mi, iż właśnie skończył go oglądać - powiedział John dla NBC Chicago.
"Będzie drugim Franciszkiem"
71-latek dodał także, iż wiele osób od dawna przeczuwało, iż Robert Prevost może zostać papieżem. Miał czuć powołanie jeszcze gdy był małym chłopcem. - Bawił się w księdza, a deska do prasowania służyła mu za ołtarz. Ile małych dzieci tak się bawi? Nasz sąsiad przepowiedział mu, iż kiedyż zostanie pierwszym amerykańskim papieżem - mówił.
ZOBACZ: Jaki przekaz nowy papież będzie miał dla polskich hierarchów? Zakonnik nie ma wątpliwości
John stwierdził także, iż jego brat pójdzie w ślady Franciszka, ponieważ mają podobne doświadczenia z Ameryki Południowej. - Będzie drugim papieżem Franciszkiem. Obaj byli w tym samym czasie w Ameryce Południowej, w Peru i Argentynie. Mieli te same doświadczenia w pracy na misjach i z osobami zepchniętymi na margines - dodał.
